- Od kilku dni na Platanie siedzi na chodniku mewa. Prawdopodobnie ma złamane skrzydło i złamaną nogę. Żadna ze służb nie chciała pomóc, weterynarz na Platanie też nie chciał udzielić pomocy - pisze bezradny czytelnik.
fot. Czytelnik
Jak informuje mieszkaniec, jest problem z pomocą dla chorej mewy. Ptak od kilku dni siedzi na chodniku, nie może odfrunąć. Nic nie dało powiadomienie służb - czytelnik nie pisze, jakie służby próbował zainteresować losem chorej mewy. Okazuje się, że weterynarz z pobliskiego gabinetu również nie udzielił pomocy.
- Od kilku dni na Platanie siedzi na chodniku mewa. Prawdopodobnie ma złamane skrzydło i złamaną nogę. Żadna ze służb nie chciała pomóc, weterynarz na Platanie też nie chciał udzielić pomocy - pisze bezradny czytelnik.
fot. Czytelnik
źródło: www.iswinoujscie.pl
Kot albo lis, w ostatecznosci szczury. Chory to jest czytelnik, szkodniki ratowac? Serio?
przecież ostatnio redakcja zamieszczała schemat rysunkowy do kogo dzwonić jak zobaczy sie ranne zwierze
A, gdzie rodzice tej mewy?!
Daj 100 zł weterynarzowi to zobaczy mewę, za darmo chce mu się chodzić
Jeśli chodzi ominie to nie zgadzam się by z moich podatków leczyć ścierwo.
A gdzie są KOTY ?! Za bardzo się utuczyły ?
Co to za weterynarz który nie chce udzielić mewie pomocy? dziadostwo i patologia w tym Świnoujściu.
To młoda mewa. One chodzą. Dlatego tak dużo ich ginie pod kołami. A ośrodek opiekuńczy dzikich zwierząt w Warnowie?
CO ZA WETERYNARZ NA PLATANIE, ŻE NIE CHCE POMÓC TEJ MEWIE TO SKANDAL.
Weterynarzowi trzeba zapłacić, wtedy pomoże.
WYTRUC o swicie okropny krzyk.Mieszkaja na dachach
Jak Ci mewy przeszkadzają to się wynieś do Katowic.
Ona nie jest chora tylko młoda i nie potrafi latać. Macie coś z głową czy jak? 😀
Niektóre mewy są pod ochroną.
Przecież weterynarze tylko udają, że lubią zwierzęta a niektórym to nawet nie chce się udawać.To tak jak nauczyciele, też nie lubią dzieci
To nie weteryniarz.