- Strażacy sprawdzili, w którym pokoju włączyła się czujka dymu, a następnie sprawdzili pokój i nie stwierdzili w środku żadnego zagrożenia - poinformowała straż pożarna w Świnoujściu.
Wszystko wydarzyło się 9 lipca po godzinie 20:00.
fot. Sławomir Ryfczyński
Włączona czujka dymu postawiła na nogi strażaków oraz turystów. Alarm przeciwpożarowy włączył się w apartamentowcu przy ulicy Cieszkowskiego. Na szczęście alarm okazał się fałszywy.
- Strażacy sprawdzili, w którym pokoju włączyła się czujka dymu, a następnie sprawdzili pokój i nie stwierdzili w środku żadnego zagrożenia - poinformowała straż pożarna w Świnoujściu.
Wszystko wydarzyło się 9 lipca po godzinie 20:00.
źródło: www.iswinoujscie.pl
A jaka jest przyczyna codziennych wyjazdów straży na sygnale około 11-22?
dziwne jakby nikt nie wiedzial, ze alarm wlącza sie tam od lat.Straz przyjezdza i odjezdza, nie ma chetnego do sprawdzenia czujek pozarowych.Bo nikt nie chce zaplacic haha.I tak wkolko beda jezdzic
Przyjadą pseudo turyści i myślą, że wszystko im wolno, dowalić mandat jednemu, drugiemu to się nauczą !
Jprd co za miasto
Alarm postawił na baczność wczasowiczów, właściciel za wszczęcie nie uzasadnionego alarmu powinien odpowiadać z ponoszeniem konsekwencji karnych, w tym czasie straż mogła mieć zgłoszenie wiarogodne i bardziej uzasadnione. Brak instrukcji że za nieuzasadnione uruchomienie ponosi zamieszkały w danym apartamencie. Papierosy pali się w palarni lub na wolnym powietrzu, w przeciwnym razie ponosi się konsekwencje prawne. Widać że nie znane są przepisy P.POŻ.
Te wszystkie samowole budowlane powinny zostać zaorane.