- Czy to oznacza, że poczta przy Piłsudskiego przeszła na tryb wakacyjny? Jak długo będzie funkcjonowała w takich godzinach? - pyta mieszkaniec.
Zapytaliśmy o tę sprawę rzecznika prasowego Poczty Polskiej.
- Proces dostosowania godzin otwarcia placówek Spółki do aktualnego zapotrzebowania na nasze usługi poprzedziły gruntowne analizy w tym zakresie. Celem zmian, jakie wdrażamy, jest zatem optymalizacja procesów i zwiększenie efektywności kosztowej funkcjonowania placówek Poczty Polskiej, które wynikają wprost z oczekiwań Klientów. W przypadku zmiany aktualnego trendu – spadającego wolumenu obsługiwanych przesyłek listowych, nie wykluczamy wydłużenia otwarcia urzędów i filii pocztowych w przyszłości. - wyjaśnił rzecznik prasowy Poczty Polskiej, Daniel Witowski.
Strona internetowa poczty jak i biblioteki podaje błędne informacje o godzinach otwarcia. Czy tam ktoś pracuje?
Dlatego korzystam tylko z poczty na kołłątaja. Miła obsługa, bardziej rzadko kolejki, szybka obsługa, duży wybór kartonów i kopert. Personel zawsze pomocny i życzliwy
Podobno dużo osób odeszlo, male zarobki, straszne !!
Są także tacy, którzy pracują do 2400. Poczta więc po północy powinna być również otwarta, oni także chcą kupić znaczek pocztowy, czy wysłać paczkę.
Myślę że gdyby została w ogóle zlikwidowania nie było by wielkiej straty a to co wyprawiają listonosze przekracza wszelkie granice siedzisz w domu czekasz na przesyłkę nasz w skrzynce awizo.
komuna, zamknąć ten przybytek
Jaka poczta? to kiosk dla wyznawcow pislamu z ksiazkami i innym gownem.
A co zrobila inna państwowa instytucja, biblioteka publiczna, przy tej samej ulicy 250 m dalej?" W SOBOTY W WAKACJE BIBLIOTEKA NIECZYNNA". I dodali przepis, rownie dziwny w miescie wczasowym, nadmorskim:" na plażę wypożyczonych książek wynosic nie można". No to ci uczciwsi ludzie, niewynoszacy, będa nielegalnie kopiować, piratować, fotki lub skany zrobią do swoich tabletów. Te soboty bez pracy posrednio mówią o 2 rzeczach: nie ma konkurencji dla bibliotek, moga robic, co chcą oraz: książki dziś mniej znacza, przynajmniej w miescie bez uczelni i inteligencji, tej inteligencji naukowej i twórczej, z wyjatkiem płytkiej warstwy części nauczycieli i innych inteligentów, a raczej intelektualistów.
Nie ma ludzi do pracy więc co się dziwicie !!
Pani sprzątająca na tej poczcie oznajmiła, że jest brak personalu do pracy. A telefon, który jest podany na stronie, nie jest odbierany, ponieważ nikt tam nie czeka na telefon od petentów.
Ta poczta to tragedia, wieczny PRL
Ze dwa lata tam nie bylem - ciekawe, czy nadal jest tam smiesznie, ze mozna sie zważyć na wadze przy scianie, ale kupic znaczka z automatu juz nie można i trzeba w kolejce czekac, by kupic cos, co jest zarobkiem poczty.
Te wakacje to mają już od dawna, bo w maju też tak pracowali! Ciekawe jak mają cokolwiek załatwić ludzie pracujący od wczesnego rana do godziny 18?! Porażka!
Tam cały czas tkwią w głębokiej pandemii pośród dewocjonaliów, bibelotów i książek z przepisami siostry Eutanazji.
Ta poczta na pewno kierownictwo ma wakacje cały rok. Na stronie internetowej tej poczty jest podany telefon. Po wykręceniu tego numeru włącza się komunikat że ten numer nie istnieje. Nie ma możliwości rozmowy z z kimkolwiek decyzyjnym. Druga sprawa to dostępność dla niepełnosprawnych. Brak poręczy czy windy dla wózków inwalidzkich. Mamy XXI wiek a poczta nr.1 zatrzymała się w epoce wczesnego Gierka.
Oj tam oj tam nikt tam nie chciał pracować małe pieniądze duże wymagania i ot CAŁA TAJEMNICA POLYSZYNELA
Na ul.Markiewicza, poczta w poniedziałek czynna od 12.00 -18.00.Wakacje, mamy wakacje hehehe