A firma będzie zarządzana przez pociota kogoś ważnego w urzędzie.

TO PO CO NAM STRAŻ MIEJSKA?

NARESZCIE - TYLKO CZY NIE PROSCIEJ ZABRONIC ICH STAWIANIA NA CHODNIKACH ITP. POCO JESZCZE PŁACIĆ FIRMIE ZA TO?

Z naszych podatków będą firmę opłacać niech lepiej wezmą Sue za użytkowników i ich karać a nie opłacać firmę kpina jakas a skoro jest właściciel to niech on dba o sprzątanie tych hulajnog on na wypożyczeniu zarabia

A co to za Firma, chyba nie tajemnica która będzie usuwała hulajnogi ??

ZA DUŻO PIENIEDZY Z NASZYCH PODATKOW MA URZAD MIASTA. W KONCU TO OBOWIAZEK FIRMY WYNAJMUJACEJ HULAJNOGI. STAZ MIEJSKA JEST OD TEGO ABY SPISYWAC PORZYCONE HULAJNIGI. TO JUŻ ZAKRWAWA NA TOTALNA KPINE OD STRONY URZEDU MIASTA WSTYD, A MOZE URZAD SPONSORUJE ZA SWOJE DIETY I ZAPŁACI FIRME DO USUWANIA HULAJNOG!!

dlaczego miasto ma płacić ?? niech płaci ten kto wyraził zgodę i nie przewidział konsekwencji. ...dlaczego miasto czyli my mamy płacić za czyjeś nie przemyslane decyzje

Nie korzystam z tego" dobrodziejstwa", ale myślę że podobnie jak z rowerami miejskimi wyznaczyć miejsca do pozostawiania sprzętu (typu pod promem, kościołem, szpitalem, centrum, obrzeżach parków, promenadzie) i tam niech stoją (najlepiej jakby była opcja ich wpinania w jakąś blokadę - np. element z przodu (może to być tez sposób ładowania). Pozostałe zgarniać na płatny parking. Swoją drogą powinna być możliwość zweryfikowania kto ostatni użytkował pojazd, choć jeśli sprzęt nie będzie wpinany w jakiś slot, to jakiś" mądry" go przestawi, a konsekwencje będą z kogo innego ściągane :/

Krótkowzroczne stare pryki UM nie potrafią przewidzieć skutków swoich decyzji.

Czytajac ten artykul widac u niektorych brak zrozumienia tematu. Nikt sie nie wysilil by sprawdzic regulamin korzystania z hulajnogi. Druga sprawa to egzekwowanie jego przez wlasciciela a trzecia sprawa to problem z logicznym mysleniem tych co nimi jezdza!! Wychowanie i kulure wynosi sie z domu

06:21:13] • [IP: 31.60.14.***] Czytaj tez poniższe cytaty z Wyborczej, tam opisano caly mechanizm: miasto oplaca firme zbierajacą hulajnogi, ALE... firma placi kary za pozostawianie hulajnog. Firma po jakims czasie moze oczekiwac wyrownania strat z tego tytułu od uzytkownika hulajnogi. Jesli ten bedzie sie wymawial, że ktos mu przestawił hulajnoge, firma moze oczekiwac fotografii od uzytkownikow, jak pozostawił hulajnogę. Jedno zasadnicze z tego wynika: WRESZCIE POJAWIA SIE ODPOWIEDZIALNOŚC ZA TEN NOWY RODZAJ CHAMSTWA, ZA ZARZUCANIE MIASTA ZŁOMEM BLOKUJACYM RUCH

Na te walające śię wszędzie hulajnogi są 3 proste metody 1} potraktować łomem 2} potraktować młotkiem 10kg 3} utopić toto w kanale. Inne metody dozwolone, problem zniknie szybko.

kolejny wałek...

Jeżeli korporacyjny pracownik z firmy" Straż Miejska" może cokolwiek zabrać człowiekowi nie mając z nim umowy, to się grubo mylicie.

08:04:49 - Ty będziesz jeździła jako ostatnia na takiej hulajnodze, a ja po pijaku wytargam ją na środek ulicy na Twój koszt.

A kiedy porzucone auta??

To właściciel tych hulajnog powinien być zobligowany je sprzątać, a nie wynajmować kolejna firmę za nasze pieniądze

Gość • Środa [15.06.2022, 08:44:30] • [IP: 5.174.34.***] Oni i tak juz maja problem bo nie moga spac w krzakach obok fortu aniola...

Zlikwidować ten bałagan, hulajnogi powinny być wypożyczane jak klady i tym podobne.

Nie może tego Straż Miejska robić ??

Przede wszystkim aplikacje do wypożyczania tych hulajnóg powinny wymuszać podawanie m.in. PESEL-u oraz nr i serii dowodu osobistego/paszportu/prawa jazdy. Wtedy, na jakim numerze telefonu by się nie zarejestrował ostatni użytkownik hulajnogi, można byłoby ustalić ostatniego użytkownika hulajnogi i jego obciążyć kosztem usunięcia hulajnogi oraz jej postoju na parkingu strzeżonym. Kilka takich akcji, i może bezmyślni użytkownicy by się nauczyli zostawiać je tam, gdzie faktycznie można je ustawiać. Nikt nie chciałby płacić np. 500 zł za jeden przejazd hulajnogą, bo już tańsza wyjdzie taksówka i to do samego Szczecina.

Sytuacja sprzed chwili - jade rowerem wzdłuz ul.W.Polskiego i Konst.3 Maja, po sciezce rowerowej. Przy Matejki mijam hulanogistkę(tak sie ich nazywa), widze, patrzac w bok, ze zaiwania nieźle za mną, ale nie wyprzedza, a przy Kosciuszki wjeżdża NA CHODNIK przy ulicy Konst.3.Maja, ten odgraniczony barierką, przy kamienicy, ktorą sciezka okrąża, ja własnie jade wokol kamienicy zgodnie z przepisami, ona chodnikiem, wyprzedza mnie, ale ja, ciekawy, ile ona daje z maszyny jade za nią, patrze na predkosciomierz, jest 30 km na godzine. Zrownuje sie z nia blisko koscioła, gdy zwalnia i hej recytuje, jak zlamala prawo: hulajnoga ma ograniczenie do 20 km/h, przejechała pani tez chodnikiem, drugie wykroczenie... w tym momencie ona kieruje sie na PASY dla pieszych vis a vis koscioła Chryst.Krola, ku Pl.Wolnosci, wołam na koncu: TAK NIE WOLNO! - Młoda kobieta lat ok.30, jadaca raczej na wlasnej hulajnodze, nie pożyczanej z firmy... Sluzby moga sobie ją zobaczyc: w godz.7:33-7:36, kamery przy swiatlach i tym podobne pokażą

Miasto może wymowic na prowadzenie takiej działalność i na terenie naszego miasta i kłopot z głowy

Przecież to jest chore. Najpierw daje się zezwolenie firmie wynajmującej hulajnogi a pózniej będzie się płacić innej firmie za ich zbieranie. Pomieszane z poplątanym. A tak w ogóle po cholerę te hulajnogi w Swinoujściu.

Świetnie, brawo miasto.