W działaniach wzięły udział 3 zastępy straży pożarnej, 2 z PSP oraz 1 z Wojskowej Straży Pożarnej.
- Po przyjeździe strażaków na miejsce okazało się, że na miejscu nie doszło do pożaru lasu. Strażacy wyczuli woń spalenizny ale nie byli w stanie zlokalizować skąd dobiega. Najprawdopodobniej ktoś w lesie wypalał kable, bo strażacy odnaleźli przygotowane materiały do dalszego opalania - poinformował oficer prasowy KM PSP w Świnoujściu, st. kpt. Marcin Kubas.
Rachunek za interwencję wystawić pani i po problemie.
W niedzielę na Grunwaldzkiej do gołębia przyjechały dwa zastępy. Dyspozytorzy też tu dowalaja do pieca.
Panikara jakaś.
same kable
I na tym się skończy nigdzie dalej notatka nie pójdzie do urzędu wydziału ochrony środowiska bo ŻADNE służby nie potrafią ze sobą współpracować.
A skąd wzięli Chrust na ognisko??
I przez tą. .. straż pożarna jadąca na włączonych sygnałach dźwiękowych obudziła mnie. A tam nic się nie paliło. .. Tragedia
Jechali Kościuszki i trabili jakby pół miasta sie paliło
Pierniesz powiedza ze dwutlenek wegla sie wydobywa, KTO ZA TO ZAPLACI