Tereny zielone w miastach, w tym trawniki, są elementem tzw. małej retencji. Pozwalają na spowolnienie odpływu wód opadowych, regulują miejski klimat poprzez zwiększenie poziomu wilgotności i zmniejszenie wysokich temperatur, pochłaniając jednocześnie przy tym dwutlenek węgla i wydzielając tlen. Funkcjonują jak filtry zatrzymujące szkodliwe pyły powietrza (kurz i inne zanieczyszczenia), zwiększają także różnorodność biologiczną.
Wobec ogólnej suszy, która coraz bardziej nas dotyka, coraz więcej osób jest przeciwko koszeniu trawy.
- Nie dość, że susza i trawa i tak jest mizerna, to jeszcze kosiarki przycinają ją niemal do zera. W wielu miejscach po przejściu kosiarki zostają tylko szarożółte klepisko. Sami sobie krzywdę robimy – mówią przeciwnicy koszenia.
Dlaczego kosimy trawniki?
Jak już wspomnieliśmy, głównie ze względów estetycznych. Dodatkowo, w niektórych miejscach (np. przy pasach ruchu drogowego) mogą one ograniczać widoczność. Trzeba też pamiętać, że trawniki w okresie kwitnienia wykazują silne właściwości alergogenne, co jest szczególnie dotkliwe dla osób uczulonych.
Wady skoszonego trawnika
W okresach intensywnej suszy, której zazwyczaj towarzyszy wysoka temperatura powietrza, niskie koszenie trawnika prowadzi do nadmiernego pylenia z odsłoniętej powierzchni. Zbyt nisko przycięta trawa nie rozkrzewia się, lecz zaczyna zasychać. Wydaje się więc zasadnym, że w takich warunkach, z jakimi jeszcze niedawno mieliśmy do czynienia, należało ograniczyć koszenie trawników do tych miejsc, w których jest to konieczne (np. ze względów bezpieczeństwa związanych np. odpowiednią widocznością w sąsiedztwie pasa ruchu drogowego).
- Oczywiście to nie znaczy, że mamy w ogóle nie kosić trawy – podkreśla I Zastępca Prezydenta Świnoujścia Barbara Michalska. – Ostatnio spadło trochę deszczu, ale po tygodniach bez opadów i suszy, dajmy ziemi jeszcze nasiąknąć, a przesuszonej trawie odżyć.
Korzyści z ograniczenia koszenia traw
- Trawa obniża temperaturę powietrza;
- Trawa utrzymuje wilgoć i zapobiega erozji ziemi;
- Trawa to jeden z największych producentów tlenu i pochłaniaczy dwutlenku węgla oraz szkodliwych pyłków z powietrza;
- Trawa przyczynia się do spowolnienia odpływu wód opadowych.
Barbara Michalska dodaje, że miasto chce inwestować w łąki kwietne, jako alternatywę dla trawników.
- Oczywiście w tych miejscach, gdzie będzie to zasadne – podkreśla. – Kwietne łąki wzbogacają bioróżnorodność biologiczną, dobrze wpływają na ziemię, poprzez swoją różnorodność zatrzymują w niej więcej wody, a ich korzenie spulchniają glebę. To również siedliska dla owadów motyli, pszczół, czy mrówek, które pomagają rozsiewać roślinność, rozmnażać się motylom i innym gatunkom owadów.
BIK UM Świnoujście/www.gov.pl
Nie kosić.
Lokalne barany tu skierować .
Łąki kwietne? Wspaniała sprawa.Oczywiście, kosić tylko tam gdzie to konieczne do wysokości 10 cm.
Bardzo ładnie wyglądają różne rodzaje traw i kwiatów - nie kosić.
Największym paradoksem jest to, ze tam gdzie swobodnie można byłoby pozostawić trawę w świętym spokoju to ją z uporem maniaka kosza łącznie z piachem, a gdzie powinna być przystrzyżona nie tylko dla estetyki, to wyrasta metrowa razem z chwastami. Poza tym p. Michalska Ameryki nie odkryła.
A co to za pytanie? Oczywiście że kosić! Okropnie to wygląda! A EKOterrorystów do jaskini!
146" zdefiniuj mi słowo chwast, bo wybacz jedyne co mi się ciśnie na usta, to to że wszystko co rośnie według ciebie jest chwastem, a gdzie jesteś T Y?? Amen 🌴
KOSIĆ!
Nie kosić, trawa też chce żyć.
Kosić Kosić bo kleszcze atakują
Wybujała trawa przy ul.Wojska Polskiego spowodowała, że koniarze zaczeli" obawiać" się o pęciny swych koni. Ale to akurat dobrze, bo spacerki konne wzdłuż ścieżki chyba nie były najlepszym pomysłem.
Gdyby pani M tak zależało na motylach nie wylano by betonu i asfaltu przy Marinie. Chwasty po kolana to nie jest trawa.Czy wy już chwastów od trawy nie odrozniacie?
Kiedyś, np. w starożytności modlono się i składano ofiary aby przebłagać " naturę". Teraz chyba nie ma chętnych.
nie kosić ! tylko sprzątać z niej śmieci
Zapylacze jej potrzebują.
Nie.