Na Warszowie płonęło 50 metrów kwadratowych systemu korzeniowego. Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
Ogień zajął stertę systemu korzeniowego składowanego naprzeciwko stacji paliw BP na Warszowie. Do akcji gaśniczej ruszyły cztery jednostki Straży Pożarnej.
W niedzielę po godzinie 17.00 w rejonie ulicy J.Sołtana wybuchł pożar. Ogień zajął ponad 50 metrów kwadratowych systemu korzeniowego znajdującego się naprzeciwko stacji paliw BP. Były to korzenie i gałęzie składowane tam w związku z budową dwupasmówki S3 przy odcinku ulicy J.Sołtana. Do walki z płomieniami zadysponowano dwie jednostki PSP, Straż Wojskową i jednostkę OSP z Przytoru. Podano trzy prądy wody.
Gość • Poniedziałek [06.06.2022, 15:20:11] • [IP: 37.47.129.**]...Tu nie o chrust chodzi, to był gorejący korzeń a chrust to Indianie amerykańscy ze szczepu TATAMAJAJA już od 3 lat zbierają i zapowiadają że zima będzie sroga...Oj sroga.😱😱😱
W tamtym miejscu były już dwa pożary, w ciągu 2 miesięcy. Najpierw paliło się w miejscu, gdzie były działki, jakieś ruiny domków się dymiły, a teraz ze 100 m w drugą stronę. Ktoś rzucił peta? Czy pracownicy? Bezdomnych tam raczej nie ma, oni wolą bliskość podwórek, bunkrów, domów wczasowych, zostawionych bez zapięcia rowerów.
Jakiego tam systemu korzeniowego, po prostu wyrwane maszynami pnie z korzeniami zapaliły się. Leżały na stosie, widziałem. Tytuł taki, jakby paliło się w glebie.
oczywiście po" zbadaniu" okaże się że nie udało się ustalić jakim cudem drzewo wzięło zapalniczkę i się podpaliło a może to katolicki cud że co roku płonie las albo nikomu nie potrzebne pole czy zbiorowisko systemów korzeniowych.
Pojęcie karczy jest jeszcze znane?
Gość • Poniedziałek [06.06.2022, 15:20:11] • [IP: 37.47.129.**]...Tu nie o chrust chodzi, to był gorejący korzeń a chrust to Indianie amerykańscy ze szczepu TATAMAJAJA już od 3 lat zbierają i zapowiadają że zima będzie sroga...Oj sroga.😱😱😱
No i Program CHRUST PLUS poszedł w zapomnienie ;-))) a taki dobry był amerykański...
Rany julek nikomu nic się nie stało?
Straż pożarna ustaliła ze było to zwarcie instalacji.
ruscy agenci niszczą nasze zapasy chrustu
To przecież mógł być gorejący krzew, takie rzeczy w Kraju katolickim zdarzają się często- a to dlatego że ludzie nie chodzą do kościoła...🍓🍓🍓
Przed cyrkiem" sejm" też ludzie sami się podpalają od czasu do czasu...
W tamtym miejscu były już dwa pożary, w ciągu 2 miesięcy. Najpierw paliło się w miejscu, gdzie były działki, jakieś ruiny domków się dymiły, a teraz ze 100 m w drugą stronę. Ktoś rzucił peta? Czy pracownicy? Bezdomnych tam raczej nie ma, oni wolą bliskość podwórek, bunkrów, domów wczasowych, zostawionych bez zapięcia rowerów.
Jakiego tam systemu korzeniowego, po prostu wyrwane maszynami pnie z korzeniami zapaliły się. Leżały na stosie, widziałem. Tytuł taki, jakby paliło się w glebie.
oczywiście po" zbadaniu" okaże się że nie udało się ustalić jakim cudem drzewo wzięło zapalniczkę i się podpaliło a może to katolicki cud że co roku płonie las albo nikomu nie potrzebne pole czy zbiorowisko systemów korzeniowych.
To -SABOTAŻ- ktoś podpalił 50m/2 CHRUSTU
Chyba korzeniowego..?!?