Patrole Policji pojawiają się tu ale sytuacja wciąż nie ulega poprawie. Zwraca na to uwagę mieszkanka, która zadzwoniła ostatnio do naszej redakcji.
Zwolennicy mocniejszych napitków zbierają się regularnie. Pijackie koczowisko pod oknem domu wpisało się w krajobraz osiedla. A przecież „Krzywa” z racji swojego urokliwego położenia miała być oazą ciszy i spokoju. Niestety...„Policjanci przyjeżdżają ale na tym się kończy, nic się nie zmienia” - mówi lokatorka z ul. Krzywej. „Strach wypuścić na podwórko dzieci” - dodaje. W tej sytuacji mieszkańcy, którzy wracają po zmroku do domu, obawiają się o swoje bezpieczeństwo.
Gość • Niedziela [05.06.2022, 14:38:20] • [IP: 31.0.176.***] Zutylizuj się przygłupie bo leczenie w twoim przypadku jest bezskuteczne...
To już Warszow nie jest taki zły?:)))))
A co na to SKORUMPOWANA ŚWINOUJSKA POLICJA?
Ważne że zabójcy niepełnosprawnego Piotra W. odsiadują dożywocie i 25 lat więzienia i przed 2037 rokiem (Nos Ko Wiak) oraz przed 2047 rokiem (Wło Dar Czyk oraz Przy Był) żadnego z nich na wolności nie zobaczymy. Dwóch z nich z dużym prawdopodobieństwem na wolność nie wyjdą.
100% LGBT 100% Szczepień 100% równouprawnienie, Tak odpowiadali ankietowani z ulicy 'prostej'
patuska moniczka najwiekszy menel za swinoujscia. ..
JAKA PATOLOGIA TO MŁODZIEŻ KATOLICKA PIS.
Krzywa patola i wszystko w temacie
Wkońcu nie Platan??
heheeh :))
Kogo tam się obawiać? Haha nie ma co siać strachu. Nikogo strasznego tam nie ma. Zwykłe pijaczki jak na wielu osiedlach miasta a proszę uwierzyć są poważniejsze miejsca na mapie naszego miasta niż osiedle na którym zbierają się zwykle Biedronkowe pijaczki
Jak ci tam przeszkadzają, to weź ich do siebie. Niby, gdzie oni mają być... Siedzą nic nie robią, to się odpierdol od nich. Społeczniak się czepia, a potem płacze, że ogarnia go strach i, że mu dokuczają. Nie ma się czego bać, ale wystarczy być z nimi w symbiozie.
W zaroślach przy osiedlu Zachodnim jest tak samo, jak by tam ktoś przeszedł z workiem na śmieci i pozbierał tylko butelki o pojemności 100 i 200 ml to by wyszły mu setki sztuk a worki zapełnił by w kilka minut.