- Zgłaszam się z prośbą o odstawienie roweru MTB KROSS czarno-czerwony widoczny na zdjęciu w to samo miejsce skąd został zabrany w dniu wczorajszym tj. 31.05 z osiedla monitorowanego. Posiadam zapis monitoringu!!!!
Proszę odstawić w to samo miejsce bez żadnych konsekwencji w przeciwnym razie sprawa będzie zgłoszona na policję - pisze właściciel jednośladu.
Monitoring nie zawsze załatwia sprawę. Po raz kolejny pytam publicznie policję, dlaczego nie znalazła determinacji, by ZASTRASZYĆ złodziei rowerów poprzez zastawianie pułapek z ukrytą kamerą, z naprowadzającym chipem w ramie roweru. Kiedyś sympatyczny skądinad policjant, gdy go zagadnąłem na promie i mówiłem o pewnym moim podejrzeniu co do złodziei rowerów (widywałem kiedyś czasem wczesnym rankiem szemranych młodzików wracających na rowerach z Niemiec) odrzekł z nutą beztriski, że Ś-cie to miasto, gdzie nie kradnie się aut, a rowery. No dobrze... i co dalej? Mamy przesiąśc sie na złomy rowetowe? Ja jeżdżę do sklepów rowerem 16-letnim... za miasto rowerem za 5 tys.