iswinoujscie.pl • Czwartek [12.05.2022, 09:03:12] • Świnoujście
Następca słynnej „Białej fregaty” Dar Młodzieży zacumował we wtorek vis a vis Kapitanatu Portu w Świnoujściu
fot. iswinoujscie.pl
Do świnoujskiej kei cumują zawsze z radością – zapewnia kapitan żeglugi wielkiej Rafał Szymański. To właśnie on jako komendant „Daru Młodzieży" przyprowadził słynnego żaglowca do Świnoujścia. Wczesnym popołudniem „Dar" zaprosił na swój pokład wszystkich chętnych do zwiedzania. Na ten moment pod trapem czekała już liczna grupa chętnych. O porządek na trapie wejściowym dbali praktykanci uczestniczący w obecnym rejsie. Są wśród nich także uczniowie świnoujskiego Zespołu Szkół Morskich. Praktyki morskie na pokładzie „Daru" to wynik trwającej już od lat współpracy Akademii Morskiej w Gdyni (armatora żaglowca) oraz ZSM w Świnoujściu.
Mogłoby się wydawać, że w czasach GPS-ów i morskiego systemu nawigacji satelitarnej VTS, wciąganie żagli na reje żaglowca jest anachronizmem. Młodzi ludzie doceniają jednak szkołę charakteru jaką jest praca na rejach, szorowanie drewnianego pokładu.. A nauczyciele morskiej profesji wiedzą, że dla adeptów nie ma lepszej „próbówki" morskiego charakteru i przydatności do zawodu.
fot. iswinoujscie.pl
„Dar Młodzieży" bywał już w Świnoujściu nieraz. W tym roku jest jednak po raz pierwszy. Jego sylwetka przy kei Władysława IV jest symboliczną jaskółką morskiego sezonu. Zarówno gospodarze jak i goście wierzą, że następca legendarnego „Daru Pomorza zawita jeszcze do nas i będzie ozdobą sezonu.
fot. iswinoujscie.pl
Smukły kadłub „Daru pozostanie przy reprezentacyjnym nabrzeżu Świnoujścia jeszcze przez niemal cały czwartek. Około godziny 18.00 wyruszy w swój kolejny rejs, tym razem do Trójmiasta.
fot. iswinoujscie.pl
źródło: www.iswinoujscie.pl
bardzo ładny Żaglowiec
Do Gość 12.05.2022, 10:00:06] • [IP: 94.254.184.***] Jak już piszesz takie wypociny to postaraj się o większą wiedzę. Jeżeli uważasz, że przewożąc przez Atlantyk 30-35ton ładunku w ciągu miesiąca firma taka zarabia cokolwiek to grubo masz coś z głową. To są wartości dla 1, 5kontenera hahahahahhahaha baran
ten gosciu co pisze o zasranych kiblach widac znawca tematu i sam je musial czyscic skoro tak pluje jadem
Miejscowe komuchy, ruskie onuce od dłuższego już czasu nie mogą doczekać się wpłynięcia szpiclowskiego żaglowca Kruzensztern i oby się już nigdy nie doczekali.
16:57- a dlaczego? To nie ja płakalem tu publicznie, że ludzie na żaglowcach i marynarze zasrywają toalety, robią kocówy, jaja z bezpieczeństwa na rejach, itd. Oskarżenia zbiorowe na tle własnych zranień to nie moja, lecz twoja specjalność.
Gość • Czwartek [12.05.2022, 16:17:52] • [IP: 46.205.140.***] Chyba sam powinienes zaczac odwiedzac psychoterapeute...
14:04 - zalecam psychoterapeutę. Wygląda na to, że masz uraz, w kazdym lękowo upatrujesz prześladowców, organizatorów przemocy zwanej kocówą, zasrywania toalet, itd. Psychoterapeuci zajmują się ludźmi, którzy np.byli wyzywani albo z których żartowano i nie mogli sobie z tym w życiu dorosłym poradzić. Bywa, że ktoś wymiotuje na sam zapach budyniu (kazano mu go jeść na koloniach), że ma lęki przed krępymi kobietami o męskim głosie (jedna taka horpyna prześladowała go w przedszkolu - piszę teraz o prawdziwych przypadkach). Ty zaś masz uraz marynistyczny. Powinieneś, kontrolowany przez pielegniarza, przechadzać się wzdłuż nabrzeży i o zmroku sikać z wiatrem w kierunku żaglowców, by" ujarzmić" żaglowce. Możesz też napluć na kij i wrzucić go na pokład dowolnego żaglowca a potem wgryźć się w przywiezione przez statki banany, pozostawiając ślad zębów na jednym z nich, potem zrobić fotkę z tym eksponatem i wrzucić na fejsa.
Mądry i ułożony, duży a nawet wielki. Geniusz. Po prostu geniusz!
A Ty nieudaczniku siedzisz od rana do wieczora i jęczysz tylko z zazdrosci, że twoje życie to tylko zawiść i wbijanie szpilki komuś kto jest mądry i ułożony a ty do niczego i na mamusi garnuszku Do IP.176.221.123***Jak ci się nie znudzi zawistny mały człowieczku a o ile się nie mylę to jesteś z Mądrzejewskiej...nr.nie podaję.
Gość • Czwartek [12.05.2022, 12:36:10] • [IP: 77.111.246.**] Jesli dla ciebie szmuglowanie narkotykow, papierosow, alkoholu, regularne kocowy, wypieprzanie wszystko z koi" kolegow" dla zabawy, zasrywanie toelat od sufitu po podloge zeby komus zrobic na zlosc gdy jest jego kolei sprzatania, robienie sobie jaj z bezpieczenstwa na rejach to norma i tacy ludzie nadaja sie do zycia w spoleczenstwie to chyba mieszkasz gdzies na wschodnich krancach rosji, moze tam to jest normalne.
180***jestem rybakiem, marynarzem, przepracowałem w tych zawodach 45 lat i nigdy przenigdy moja rodzina nie dała mi jakiego kolwiek powodu., do określeń jakie ty przedstawiasz. Jeżeli masz traumę to albo zostaw ją sobie. Pozdrawiam kochające rodziny marynarzy i rybaków!!💐❤️
10:28 - żeby poświęcać kawał swojego czasu na takie durnoty? Wiecej o sobie powiedziałeś niz o marynarzach, opowiedziałes o swojej ciemnocie. Znam marynarzy i to nie jest patologia. Zmiany zas wywołuje wiele zawodów, policjanci mają szybsze emerytury z tego powodu, żołnierze, zwłaszcza oddziałów specjalnych, kształcą w sobie pewne odruchy czy umiejętności wpływające na psychikę. W zawodzie marynarza pewne zmiany w psychice są, ale niektóre wręcz pozytywne, jak wzmocnienie więzi z bliskimi wskutek oddalenia. Obawiam się TWOICH zmian wskutek hejtowania przy ekranie, które ma zastąpić jakieś twoje braki w osobiatym życiu.
Gość • Czwartek [12.05.2022, 10:28:12] • [IP: 37.47.180.***]...Co ta patologia pisze, przecież ten zryty łeb naprawdę przeszedł wielką traumę...On nadaje się tylko do utylizacji bo do życia w społeczeństwie to się nie nadaje...👿👿👿
Fajna atrakcja dla dzieci byłam z wnukami to wiem, a pseudoeksperci niech się nie wypowiadają😜😜😜
Często długotrwała nierozłączność, naukowcy potwierdzają, powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu. Niektórych ratuje rozwód, ale i są tacy co sobie chwalą - syndrom sztokholmski.
śmieszne są te wypowiedzi pseudo ekspertów, którym wydaje się, że jak przepłynęli Bielikiem tam i z powrotem to zgłębili tajniki pracy na morzu
Gość z 10.28 co za bzdety. Poza tym teraz marynarze nie pływają już po 10 miesięcy jak to bywało za matki odry. I wypraszam sobie tę patologię. Jestem córką marynarza i nie przypominam sobie, żebym czekała aż sobie popłynie i wyniesie się z domu.
Pływanie na Darze Młodzieży to może być fajna przygoda. No ale aby w tych czasach pchać się na morze to jest głupota. W krajach wyżej rozwiniętych marynarze są traktowani jak kryminaliści. Np w Danii prawie każdy marynarz z duńskim obywatelstwem jest po wyroku albo część wyroku jest mu zamieniane na pracę na statku. Naukowcy stwierdzili, że taka długotrwała izolacja prowadzi nieodwracalne zmiany w mózgu. Oni sami tego może nie zauważą ale ludzie na lądzie już tak. Rodziny marynarzy to w większej części patologia. Ojciez wraca z morza to dobry, póki daje prezenty. Po krótkim czasie jednak zaczyna przeszkadzać, bo wprowadza swoje zakazy i nakazy. Wtedy chcą aby już płynął, bo drażni. Żony często są materialistkami, które wydają ciężko zarobione pieniądze na pierdoły zbędne do życia. Najgorsze jest to jak żyją z miesiąca na miesiąc przy takich dużych zarobkach, bo wtedy patologia się potęguje. Praca marynarza nie jest pracą do emerytury. W tych czasach na lądzie na byle pierdołach potrafią zarobić więcej.
9:27 - a jakie patologie dzieją się w Świnoujsciu, Warszawie, Nowym Jorku... a jakie na kuli ziemskiej... ho, ho, ho... A w Pałacu Kultury, w tym relikcie PRL-u... a w blokach w Swinoujsciu, leningradach czy w tych wieżowcach między ul.Konst.3 Maja i Wyspiańskiego albo tych między Matejki a Grunwaldzką." Ludzie by docenili życie w nowoczesnym domu, w ktorym mogliby żyć, a nie w tych reliktach PRL-u"
Żagle to nie anachronizm nawet w wymiarze ekonomicznym, a przynajmniej żagle mogą lada chwila stać się opłacalne. Aktualnie ktoś wykorzystuje żaglowiec do przewozu towarów przez Atlantyk, efektów ekonomicznych nie znam, ale czy w dobie drożejacej energii na pewno to jest bez sensu? Wiem, ze w l.70. projektowano budowę wielkich żaglowców, z licznymi, nowocześnie zbudowanymi masztami i zaprojektowanymi zaglami, wydawało się, że swiat wróci do żagli w transporcie morskim. A może wrócił? Cytat (2020 r.):" Na morza oraz oceany znów wypłynęła flota żaglowców, która bezemisyjnie przewozi towary. To się nazywa fairtransport. Pod taką firmą działa też pionier tego ruchu, holenderska firma Fairtransport, która dysponuje dwoma klasycznymi i odnowionymi jednostkami, dawnym rybnym trawlerem Nordlys o wyporności 30 ton, którym opływa europejskie porty oraz większym szkunerem Tres Hombres, którym pływa już od 2009 roku. Zabiera nim 35 ton ładunku i kursuje między Europą, Islandią, Ameryką Północną oraz Karaibami".
Mlodzi bardziej by docenili prace na statku na ktorym docelowo beda pracowac a nie na tym relikcie z PRLu... O patologiach jakie dzieja sie pod pokladem juz nawet nie bede wspominac.