Zapraszamy do zwiedzania wszystkich naszych wystaw stałych oraz przygotowanej specjalnie na tą okazję nowej wystawy czasowej: „Portrety mieszkańców Świnoujścia i wnętrza ich domów – fotografie przełomu XIX i XX wieku”. Chętni będą mogli wziąć także udział w quizie z nagrodami.
Serdecznie zapraszamy! Wstęp wolny!
Muzeum Rybołówstwa Morskiego
w Świnoujściu
Środa, 25 grudnia 2024r.
•
Dziś imieniny:
Anastazji, Eugenii.
- Wilki przejmują Kozielice: krwawe ślady, strach i bezradność urzędników
- Uwaga!!! Drastyczne zdjecia!
- Wilki przejmują Kozielice: krwawe ślady, strach i bezradność urzędników
- Uwaga!!! Drastyczne zdjecia! Zobacz film!
- Ciężarówka uszkodziła trakcję kolejową w Świnoujściu:
- Ruch pociągów wstrzymany, wprowadzono komunikację zastępczą
- Rekordowe zamknięcie tunelu w Świnoujściu
- Zmiany w komunikacji i organizacji przepraw promowych
- Dwunastolatka potrącona przez samochód na osiedlowej ulicy
- Skrzyżowanie Grunwaldzkiej i Nowokarsiborskiej: Mercedes i Opel zniszczone, sprawca zatrzymany
- „Mgła grozy”: Przerażający przejazd przez tunel – mieszkańcy zaniepokojeni
- Pierwsza platforma wiertnicza na Zatoce Pomorskiej
- Historia złóż ropy i gazu na Pomorzu Zachodnim
- Ćwiczenia strażaków na budowie drogi S3:
- Realistyczne symulacje wypadków przyciągnęły uwagę kierowców
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Noc Muzeów w Muzeum Rybołówstwa Morskiego
Kurcze, mamy co mamy. No co narzekacie?
Do zobaczenia?
Gość • Środa [11.05.2022, 13:18:37] • [IP: 176.221.123.***] Myślę że w nocy stetryczałe komuchy śpią... Zresztą oni nie nawiedzają muzeów, bibliotek i innych przybytków kultury. (za wysoki poziom)
Ja bym zrobił wystawę" Świnoujście 1980-1989".
Pozdrowienia dla Pani cioci Malgoni z Rodos
Najciekawsza wystawa - Lego w 1991r.
Muzealna staroć to siedzi w Urzędzie Miejskim na pierwszym pietrze.
kolejne raz dno
Aż strach spotkać w nocy czerwonych z prowincji.
W nocy to się śpi.
Pamiętam, jak sparzyłem sie na nocy muzeów w Warszawie, gdy chętni musieli czekać w długich kolejkach. Wtedy wycofałem się, wolałem zapłacić za bilety niż czekać na zewnątrz budynku w kolejce, by skorzystać z darmowego zwiedzania. Dochodzi jeszcze kwestia lepszej pracy mózgu za dnia, a zwiedzanie to głównie praca intelektualna. Ale tu może być inaczej, to nie Warszawa, to czerwona prowincja.