Turystyka - wspólna sprawa to pierwszy w Polsce tak duży projekt szkoleń i doradztwa turystycznego dofinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Najprościej mówiąc chodzi o to by w poszczególnych miastach i regionach władze, wspólnie z przedstawicielami branży turystycznej mogły w skuteczny sposób promować swoje walory i atrakcje turystyczne. Takie zintegrowane działania już w niedalekiej przyszłości przyniosą efekty i po prostu przyciągną więcej turystów.
Tuż przed podpisaniem umowy marek Migdal chwalił aktywność władz Świnoujścia w tej dziedzinie. Pochwały należą się jednak przede wszystkim przedstawicielom branży turystycznej. Mamy w Świnoujściu bardzo wielu ludzi, dzięki którym co roku przybywa w mieście atrakcji. Pomysły na imprezy kulturalne, sportowe, wydarzenia o charakterze artystycznym łączące sztukę z promocją obiektów stają się powoli świnoujską specjalnością. To takie właśnie pomysły sprawiają, że turyści chcą do nas zaglądać nie tylko w szczycie letniej kanikuły.
Warto pamiętać też, że także w tej dziedzinie Unia Europejska najchętniej wspiera niebanalne choć nawiązujące do regionalnych tradycji imprezy. Stąd w pełni uzasadniona obecność przedstawicieli Wolina - organizatora festiwalu wikingów i innych imprez. Podpisy pod porozumieniem, które formalnie przypieczętowało obecność Świnoujścia w regionalnym programie to były przysłowiową "kropka nad i". Teraz pozostaje nam tylko wykorzystać tę kolejną szansę.
Ale jaja- wysadzają w mieście zabytki, wycinają las, niszczą plażę, zamykają latarnię- największa atrakcję ---- to oszustwo i kit. .wstyd Panie Szczodry, , , ale jestem pewna że ktoś kiedyś Was wszytskich rozliczy za te niszczenie naszego miasta.
Może należałoby nazwisko zastepcy prezydenta napisać też z duzej litery?
Jak się ma ta promocja turystyki w Swinoujsciu do budowy gazoportu?