Nawiasem mówiąc ciekawe co za mądrala wypisuje bzdury o libacjach w zarządzie. Mam działkę po sąsiedzku z działkową świetlicą i wiem, że od czasu do czasu sami działkowcy korzystają z tego i wynajmują salę na swoje rodzinne uroczystości.

Ludzie, opamiętajcie się !! Jak nie macie pojęcia o co tak naprawdę chodzi to przynajmniej nie mąćcie innym w głowach ! Mam nadzieję, że wszyscy potrafiący choć trochę logicznie myśleć nie dadzą wiary tym bredniom. Wszyscy działkowicze wiedzą o co chodzi i rozumieją, że trzeba się zmobilizować, głośno mówić prawdę i w ten sposób bronić działek przed zakusami cwaniaków. Na działkach mieszka mało biednych ludzi. Z nimi nie ma problemu. Problemem są cwani i pazerni cwaniacy, którzy chcą sobie zapewnić mieszkanie za 90 złotych rocznie - bo tyle wynosi składka za uprawianie działki. Ludzie biorą kredyty, a potem płaczą głośno, że nie mogą mieszkać. Nikt nie wcześnije nie pomyśli by się zainteresować gdzie wpuszcza się" w budowę i czy zarządca terenu w ogóle dopuszcza zamieszkanie na tym terenie. Władze miasta wcale nie czyhają by odebrać działki bo to obecnie żaden interes. Nie mają zresztą na to szans dopóki istnieje Polski Związek Działkowców, który jako dzierżawca broni charakteru terenów działek.

Ostra krytyka działkowiczów.To też mieszkańcy naszego miasta. Władze miasta powinni pomóc dziakowiczom. Więc ścieżka rowerowa na ul. Krzywej.Jeżeli nie rozwiązany problem ścieków to miasto niech doprowadzi kanalizacje lub z zarządami ustawi toalety opróżniane przez firmy komunalne. A wodę można również doprowadzić. Temat na czasie medialnym. Tyle lat nic nie działo się w strefie, więcej teraz działek zarośnietych trawą więc i mniejsze zagrożenie.Na działkach są normalni mieszkańcy tego miasta to nie zbiór pijaków i meneli.Mam mieszkanie i nie myślę mieszkać na działce, wiec nie trujcie, że budowałem po to by wynająć. Budowałem po to by miło i przyjemnie spędzić czas, i nie pałac a altane przepisową.

W porzadnie zarzadzanym miescie wszystko jest uczciwie uregulowane a u nas ogolny rozpiz. ziaj na calym terytorium miasta!!.

kawał terenu do przejęcia, w dobrej lokalizacji... teraz wystarczy wzbudzić poczucie zagrożenia u zwykłych mieszkańców ś-cia i sami będą prosić, żeby wykopać działkowców, aż dziwię sie jeszcze, że nikt nie dostaje w łape za pisanie komentarzy typu;" tam mieszkają same lumpy, złodzieje i meliniarze"... Czekam tylko na wystąpienie kogoś z UM kto powie, że trzeba odebrać tereny z rąk dziadków, zażegnać niebezpieczeństwo skażenia wody a na przejęte tereny będzie otwarty przetarg i wygrany zbuduje X mieszkań socjalnych a resztę będzie rozporządzał po swojemu... I władza Świnoujścia znowu odnotuje sukces... P.S aż rzygać się chce od przewidywalności ruchów w urzędzie miasta...

Nie udalo sie doprowadzic uzbrojenia do dzialki, ktora mysli, ze wydzierzawiła dr Eris pod pretekstem remontu Parku Zdrojowego, moze uda sie zap... działki dla kolesiów. Nie twoje doczekanie Andrzeq.

JAK SIĘ POSTARZAŁEŚ ANDRZEJKU.

No i chyba właśnie o to chodzi, żeby zrobic dym wokół działek i przejąc te tereny dla kolesiów. wszystkie tereny rozchapane, zostały jeszcze nieszczęsne działki, ktore sa sola w oku rządzących miastem. Juz podobno najwięksi znawcy przekretów na nieruchomościach penetruja tereny działek ROD Granica. Nie chodzi tam ktos oddychac, skoro ma własny ogródek koło domu, a tam nie ma działki. Na razie szukaja byle jakiego pretekstu.

kto chociarz troche interesuje sie sprawami ogrodu napewno nie bedzie pisac o sprawach tak oczywistych jak:praca zarzadu jest taka jaki zarzad wybrany zostal przez samych dzialkowcow.na zebraniu sprawozdawczo-wyborczym malk kto przejawial chec do pracy jako czlonek zarzadu wiec lepiej niech nie pisze o jakichs wynagrodzeniach.ponadto sprawy wiazdu na teren ogrodu zostaly uchwalone na walnym zebraniu wiekszoscia glosow i sa zawarte w uchwale.zarzad zobowiazany jest do wykonywania ustaw.napewno wiekszpsc dzialkowcow to rozumiea nieliczna grupa ktora nie przestrzega regulaminu(zamieszkuje i to przewaznie w ponadnormatywnych altanach itp) chcialaby dojechac autostrada po peczek pietruszki.drodzy pseudodzialkowcy sami to mozecie sobie szkodzic lecz przaz was cala reszta dzialkowcow moze za to moze poniesc duze konsekwencje.prosze o minimum wyobrazni.zegnam bez podejmowania polemiki.

tak.miasto wydzierzawilo tereny na ogrody dzialkowe.wszelkie inne przeznaczenie niezgodne (patrzPRAWO W PZD) z warunkami umowy moze skutkowac wypowiedzeniem dzierzawy.

Mam pytanie do znawców; Czy miasto może odebrać ogrodom działkowym tereny ze względu na nieprzestrzeganie nałożonych na zarząd obowiązków?

A co powiedzą wszyscy mieszkańcy gdy zabraknie Wody w kranach. Do kogo będą mieli wtedy pretensje-Pewnie do władzy, że na czas nie zareagowała. Był przykład nie tak daleko bo w Międzyzdrojach jak zamknięto plażę. Jestem tylko ciekawy z skąd będą dowozić wodę w beczkowozach i co wtedy powiedzą ci wszyscy mądralińscy, broniących dzikich lokatorów działek. Popieram szamba lub Toj-Toje i zarząd, to jest myśl. Tylko czym będzie się różnić domek jedno rodzinny od działkowego, chyba tylko podatkiem. Do władzy można mieć pretensje, że (nie ma jaj) brak jej konsekwencji.

Trzeba uregulować wiele spraw na działkach.Mam też działkę i należę do tej grupy dbających i kochających swoe 400m.Ale faktem jest, że trzeba spełniać warunki ekologiczne, Chce władza pomóć działkowiczom? Prz ul.Grunwaldzkiej jest możliwość podlączenia do wody i kanalizacji.Niech miasto załatwi z środków unijnych załatwienie inwestycji:woda i kanalizacja.Chętnie będę uczestniczył w takiej inwestycji, inni mogą własną pomocą fizyczną.A wtedy: wymagać.Przecież przy tak znikomej ilości korzystania z wc nie będą to duże koszty opłacania rachunków.A może umożliwić chętnych kupno w rozsądnej, promocyjnej cenie tojtoje.A do podlewania wodą ogródków każdy ma jakąś studnię na swoje działce.Według mnie jest do propozycja którą warto może rozwiązać.A tak przy okazji.Nie obrażać p.Szczodregi i" władzę" bo chcą rozwiązać problem.Wskaż swoje pomysły a nie pluj bo to nic nie pomoże.Jestem za rozwiązaniem problemu.I za odebranie działek tym, którzy nie wiadomo po co je mają, tylko przynoszą wstyd ogrodom.

Problem stanowi egekwowanie prawa.Trzeba działać szybko i skutecznie.Wszystko można jak się chce.!

a ja przestrzegam urzednikow

Prosze panstwa, a czy mozna wiedziec co dobrego zrobil pan Szczodry Andrzej dla zwyklych mieszkancow Swinoujscia??.

SPIESZMY SIĘ KOCHAĆ POLITYKÓW BO TAK SZYBKO ODCHODZĄ! " Chciwość" to jeden z siedmiu grzechów głównych. Pazerność i chciwośc ludzka nie zna granic. " W miarę wzrostu bogactwa rośnie i chciwośc; im więcej kto ma, tym więcej pragnie" . /Owidiusz/. Chciwośc zabija naszą świadomośc i nie jest niczym innym, jak tylko metodą stopniowego samobójstwa duchowego. Przypomina mi się dowcip: “ Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, proszę mi coś przypisać coś na pazerność i chciwość, tylko dużo, dużo, duuużoooo”.

szczodraśqu, przestań chlać ze swoją babą! Jak już otrzeźwiejesz, co w twoim wypadku może być długotrwałe, to pomyśl. To nie boli. Sam wywalałeś z rachutową ludzi z ZGM-u na działki. To z działek gdzie ich chcesz wywalić? NO GDIEZIE!

Ja żeby miec domek, muszę kupić działkę BUDOWLANĄ (płacąc za to niemało), uzbroić ją, a później przejść przez masę papierów, uzyskać pozwolenia (oczywiśćie nic za darmo), a później mogę się budować. Natomiast taki działkowicz, który chce postawić sobie mała wille i później w niej mieszkać, wcale o to się martwić nie musi. Oczywiście nie robi tak każdy, ale szlag mnie trafia jak widzę tą garstkę cwaniaków.

Maja czas na zajmowanie sie sprawami innych, bo urzędasy nic nie robia Ustawa o własności lokali mieszkalnych nie przyjęła sie w Magistracie od 1994 roku, Ustawa o gospodarce nieruchomościami od 1997, Ustawa o gospodarce komunalnej od 1996, Prawo budowlane od 1994r. Ustawa o zagospodarowaniu przestrzennnym chyba od 2001 to maja czas zajmowac sie tymi, których legalnie w mieście w ogóle nie ma. Nikt z mieszkających na działkach nie ma przeciez meldunku.

Władze miasta to tylko nakazują, zakazują, grożą wszelakimisankcjami. Panowie wybrno was po to abyście słuzyli mieszkańcom tej Gminy. Prawdziwie pojmowana władza winna wyjść na przeciw tym wszystkim problemom i pomóc działkowcom. Tych mieszkających przenieśc do mieszkań socjalnych. Natomiast prawdziwym działkowcom pomóc rozwiązac problem podłączenia wody, zbudowania ekologicznego szabma, go era wszelkich latryn już minęła. Je, sli dzialkowiec przebywa całymi dniami, czy weekendami na działce w celu wypoczywania i rekreacji, gdzie ma załatwiac swoje potrzby fizjologiczne. Napewno z korzyścią dla środowiska będzie zalegalizowanie i pomoc w budowaniu szamb, zgodnie z wymogami. Włodzrze Świnoujścia nic nie robią aby dzialkowcom i zarządom pomóc. Jak zwykle stalki się żandarmami, bo na tyle tylko ich stać.

Dzialki przydzielaja zarzady i one biora dole za to.Dlatego potem sa pseudo dzialkowcy ktorzy buduja wille na dzialkach albo mieszkaja na stale i zanieczyszczaja srodowisko. Niech wladze najpierw wezma sie za dziakaczy w zarzadach a potem za pseudo dzialkowcow.

W I-szej kolejności należy bezwzględnie sprawdzić wszystkich urzędników państwowych, samorządowych, policji, wojska, prokuratury, sądów, sanepidu, lekarzy, itd.itp. którzy mają działki, czy posiadają atestowane szamba na swoich działkach.A może by tak szanowni pieniacze miejscy doprowadzić bieżącą wodę na działki, jak to jest w innych miastach polskich?tak się zawstydziliście własnym brudem, że już o czystej wodzie i kanalizacji zapomnieliście?

CZY ŻYJEMY W PAŃSTWIE PRAWA ? Określenie „państwo prawa” można zastąpić z pojęciem „praworządności”, która oznacza zasadę przestrzegania prawa przez organy państwa. Chodzi tu o organy państwa - nie obywateli. Wiąże się ono z kwalifikacją prawną władczych działań organów władzy, zarówno w sferze stanowienia, jak i egzekwowania prawa. Obecnie występują 2 koncepcje praworządności, formalna i materialna. Formalna zakłada, że praworządne są wszelkie działania organów państwa, które są zgodne z ustanowionych prawem. Sama treść prawa jest obojętna. Materialna koncepcja zakłada, że nie można ograniczać problemu praworządności do aspektów formalnych, istotna jest również treść prawa. Ta koncepcja porównywana jest do reżimów, gdzie wiele zasad jest zgodnych z prawem ale z moralnego punktu widzenia są niedopuszczalne. Praworządne państwo to takie, w którym nie tylko przestrzega się prawa, ale i prawo spełnia postulaty natury aksjonistycznej (z gr. postulat, pewnik).

Właśnie najpierw czas zacząć od siebie, popatrzeć na swoje eldorado, czy jesteśmy w porządku?