- Odpowiadając na doniesienie mieszkanki o braku higieny i nie utrzymywania czystości w tymczasowym oddziale pediatrycznym informuje, iż w tym zakresie najistotniejszym dowodem zaprzeczającym postawionej tezie jest wynik protokołu kontroli interwencyjnej Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Świnoujściu z dnia 16.03.2022r., którego skan przedkładam w załączeniu. Służby kontrolne nie stwierdziły nieprawidłowości - wyjaśnia prezes zarządu szpitala miejskiego w Świnoujściu, Dorota Konkolewska.
Jak czytamy w dalszej części odpowiedzi sytuacja opisana i udokumentowana przez mieszkankę dotyczy prawdopodobnie sanitariatu przeznaczonego do remontu i wyłączonego z eksploatacji.
- To pomieszczenie jak również inne sprawdzane przez Inspekcję Sanitarną były wyremontowane i czyste. Domniemywam, że sprawa związana z rzekomą patologią higieniczną ma swoje inne podłoże z uwagi na fakt, iż mieszkanka towarzysząca choremu dziecku zajmowała salę, na której panował nieporządek poprzez porozrzucane części garderoby i innych rzeczy należących między innymi do niej. Ten stan rzeczy spowodował, iż personel medyczny nie mógł swobodnie wejść do sali chorych i wykonać wizyty i innych czynności, o czym poinformowano interweniującą. Wskazał konieczność doprowadzenia sali do porządku aby mógł podejść do dziecka- dodaje Konkolewska.
Jednocześnie przypuszczając, że to właśnie ten incydent po reakcji mieszkanki był przyczyną reperkusji mającej swój finał w lokalnych mediach społecznościowych oraz służbach kontrolnych.
- Pragnę zauważyć, że szpital jest placówką przyjmująca pacjentów cały rok bez względu na porę dnia lub nocy. Przeprowadzane remonty i modernizacje odbywają się sukcesywnie, bez zamknięcia placówki lub jej części dla pacjentów. Prace naprawcze i remontowe są uciążliwe dla pacjentów, muszą więc odbywać się w wybranych godzinach dnia, często z przerwami, bowiem stan pacjenta nie pozwala na zakłócanie procesu leczenia. W tym zgłoszonym przypadku emocje mieszkanki wzięły górę nad rozsądkiem. Chyba nie pierwszy raz, bowiem nadmienić należy, iż podczas przyjęcia dziecka do szpitala mieszkanka wykrzykiwała również pod adresem prowadzącego dziecko lekarza POZ szereg inwektyw i gróźb karalnych - podsumowała prezes zarządu szpitala, Dorota Konkolewska.
Pleśń nie musi występować w łazience, o ile tylko spełni się kilka istotnych warunków. Usunięcie pleśni z łazienki wymaga już stosunkowo dużych nakładów pracy. Wietrzyć łazienkę kilka razy dziennieNajważniejsza zasada, której trzeba przestrzegać, to wietrzenie pomieszczeń. Nie ważne, jaka temperatura jest na zewnątrz, otwierajcie okna i wietrzcie mieszkanie przez 10-15 minut kilka razy dziennie. Łazienka bywa najczęściej opanowana przez pleśń czarną albo czerwoną. Pleśń czarna posiada śluzowatą konsystencję i można ją rozpoznać po wyraźnie czarnym kolorze i stęchłym zapachu. Opanowuje wiele materiałów, od organicznych po metale i szkło. Jest szkodliwa dla zdrowia i powinna być możliwie najprędzej usunięta. Jeśli nie chcecie zabierać się do zwalczania pleśni od razy mocną chemią, a opanowane obszary nie są jeszcze duże, można spróbować wykorzystać najpierw 70-80% alkohol albo denaturat.Ocet należy do środków domowych, przydatnych w różnych sytuacjach. Pomaga na osady wapnia na armaturze kuchennej i łazienkowej, może też pomóc usunąć w łazience pleśń.Jeśli alkohol ani ocet nie usuną pleśni, a i drożdże pozostają bezsilne, nie pozostaje nic innego, jak sięgnąć po środki chemiczne. Trzeba przy tym pamiętać, że podczas czyszczenia powierzchni powstają agresywne opary chemikaliów. Jeśli łazienka nie posiada okna ani skutecznej wentylacji, należy zrezygnować z chemicznego usuwania pleśni. W takim wypadku lepiej jest zwrócić się o pomoc do fachowca.
Rejestracja telefoniczna ? Prosisz o numer, nie wychodzisz z kolejki, wyciagasz telefon i dzwonisz do rejestracji. Proste ?
Ta kobieta się ośmiesza/
Primo: jeśli mieszkanka zdecydowała się złożyć oficjalne pismo do sanpeidu, to musiała mieć dowody, czyli pewnie zdjecia nie kłamią. Secundo: albo szpital w dwa dni wymienił silikony i posprzątał, albo panie z sanepidu odwróciły głowę, bo nawet slepy widzi ten syf. Tercio: wyjaśnienia prezes szpitala są kompromitujące.
Może i do remontu...Może jest zamknięty...Ale grzyb jest i zdjęcie nie kłamie!! Nie podejrzewam tej Pani o obróbkę zdjęcia na kompie w jakimś darmowym programie...Po prostu syf!! I tyle w temacie!!
OCZYWISCIE-SZPITAL ZAWSZE WYJDZIE NA SWOJE!!TO MOZE PRZY TEJ OKAZJI DOWIEMY SIE DLACZEGO NP...TE SAME OSOBY, KTORE SPRZATAJA, WYWOZA TRUPY, ROZDAJA JEDZENIE?!!ODLACZJA KROPLOWKI!!DLACZEGO NIE ZMIENIAJA FARTUCHOW, NIE MAJA REKAWIC??!!DLACZEGO TYM SAMYM MOPEM MYJE SIE SALE I KORYTARZE??!!DLACZEGO NIE MA WIESZAKOW W KORYTARZU DO...DIABETOLOGA, KARDIOLOGA??!!DLACZEGO NIE MA WIETRZENIA I WIESZAKOW W KORYTARZU GDZIE PRZYJMUJE CHIRURG, ORTOPEDA I LEKARZ NOCNY?!!NIE ZACHOWUJE SIE TAM ZADNEJ ODLEGLOSCI MIEDZY PACJETAMI!!OD LAT IC SIE Z TYM NIE ROBI!!DLACZEGO REJESTRACJE DO SPECJALISTOW TYLKO TELEFONICZNIE, MIMO, ZE ZE PRZYCHODZAC DO REJESTRACJI W SZPITALU NIE CHCA ZAREJESTROWAC PACJENTA?!!TO JEST SKANDAL!!
Miałam okazję przebywać na oddziale ginekologoczno-polożniczym. Grzyb na oknach brud, smród i ubóstwo. Taka jest prawda. I każdy kto miał okazję spędzić dłużej czas w tym miejscu doskonale wie, że czystość w tym szpitalu pozostawia wiele do życzenia. Nie wspominając już o pani pielęgniarce która przychodziła do pracy z vrudnymi paznokciami i nie zakładając rękawiczek pobierała krew do badań. Okropność. Nigdy więcej.
A JAKI CEL MIAŁA PACJENTKA ŻEBY KŁAMAĆ. NAPEWNO MÓWI PRAWDĘ.
Czyli nic nowego...wszystkiemu winny pacjent...rece opadaja na taka tolerancje, brudu i organizacji w tym szpitalu...Widocznie jest przyzwolenie na takie dzialanie i zamiast naprawy dzialalnosci w szpitalu, prymitywna paplanina z ktorej nic nie wynika...tylko klamliwe belkoty...no coz wladza miasta nie widzi w tym problemu...destrukcyjne dzialanie ptrzeciwko pacjentom.
Troche smutne te wyjaśnienia szpitala bo co maja porozrzucane czeski garderoby z brudem na ścianach, Bledne tłumaczenia
Czy Pani ma Nas mieszkańców za idiotów??Tam jest tak brudno, ze strach sie dotknąć, byłam w grudniu i w lutym z dzieckiem wiec proszę tu nie robic cyrku.Zamiast tworzyć te „odpowiedzi”proszę wziąć sie zapłacę i z personelem posprzatac.
Pięć pieczątek kontra fotografie ze smartfonu. Pieczątki wygrywają:)
Grzyb i pieśń na oddziale dziecięcym... Boże
Wyjaśnienia prezeski po prostu szokujące!!
Syf w tej łazience nie jest od miesiąca, roku a conajmniej dwóch lat. 2020 w marcu leżałam na patologi ciąży. Dokładnie tam gdzie teraz jest tymczasowy oddział pediatryczny, teraz byłam na operacji i stwierdziłam że jak trafie tam na salę to nie będę się kąpać przez 3 dni bo brzydzi mnie ta toaleta i ten syf. Na szczęście trafiłam na inną sale ale widzę że nic się w tamtej części szpitala nie zmieniło
Podobno od poniedziałku covida ma nie być to czy wróci pediatria dla dzieci?
Ukrainki wam posprzątają 🤣
Zdjęcie nie kłamie a w toalecie to już może być brud ? FUJ !!
nawet jesli to sa pomieszczenia do remontu to grzyba nie pow8nnp tam byc w zadnym wypadku, ci co sie spinaja to pewnie pracpwnocy szpitala albo jakas rodzina ordynator... nie wstyd wam
Ten babsztyl zarządzający szpitalem zawsze ma wytłumaczenie...Kto Jej te teksty pisze?Ja też kiedyś miałam incydent w szpitalu.Przywiozłam matkę 95 letnią z rozdartym uchem(nie będę wchodzić w szczegóły jak to się stało).Pani na" włościach" opitoliła mnie, że trzeba starszych pilnować. Czekałam na chirurga b.długo.
Niestety, ale jeśli chodzi o czystość w szpitalu to pozostawia wiele do życzenia. Miałam przyjemność leżeć kilkukrotnie na oddziale ginekologiczno-położniczym i niestety bardzo czysto to tam nie było. Koce, które znajdowały się na łózkach, przy zmianie pościeli po wyjściu pacjentki, nie były wymieniane na czyste, chociaż były używane. Panie sprzątające, mimo że bardzo miłe, niestety nie przykładają się do swojej pracy. Z czego to wynika? Nie wiem.
Pleśń na silikonie to w 100 % wina pacjentow, bo jakby się do szpitala nie zgłaszali, to by oddychali u siebie w domu. A oni się zgłaszają, przeszkadzaja personelowi w pracy, bezczelnie domagajac sie swiadczen medycznych. Wytwarza się przez to wilgoć, CO2 i slad węglowy, co pobudza i pacjentów i lekarzy do awantur - krzyków a nawet bijatyk.
Kpina. Ręka rękę...
Już wiadomo dlaczego nie ma odwiedzin, jeszcze by ludzie dużo odkryli ciekawostek
Prawda jest taka, że jedzenie dla matek karmiących i pacjentów, którzy powinni się regenerować, przypomina więzienne albo z poligonu białoruskiego. Podejrzewam, że koszt wyżywienia każdego zadziwi w stosunku do tego co jest podawane. Personel zainteresowany najbardziej zakończeniem zmiany, strach cokolwiek zapytać. Prywatne podmioty za czystość sanepid bardzo chętnie kara, z instytucjami inna bajka...
IP: 157.25.154 dobra, wszystko rozumiem ale co jest nie tak w świeceniu latarką z telefonu? Przecież nie wkłada tego telefonu dziecku do ust. Bez przesady z tym czepialstwem już
Grzyba specjalnym środkiem potraktować.Pomieszczenie przewietrzyć i po sprawie.
Każdy pacjent po pobycie w szpitalu powinien wysłać do redakcji taką dokumentację. Może wtedy szpital będzie szpitalem, a pani Kąkolewska zajmie się tym, czym powinna.
...jak zwykle żenująca odpowiedz dyrektor szpitala, czy ta pani ma mieszkańców Świnoujścia za idiotów?
Dziwna sprawa nigdy szpital nie jest winny, pewnie grzyba też obecną z dzieckiem matka przyniosla
JAK WYŁĄCZONE Z UŻYTKOWANIA TO POWINNO BYĆ ZAMKNIĘTE
Niestety moje osobiste doświadczenia ze szpitalem miejskim w Świnoujściu również nie są zbyt dobre. Przykłady - pacjent znalazł się na izbie przyjęć z podejrzeniem udaru, a lekarz mówi, że trzeba było wzywać karetkę i nie che przyjąć pacjenta. Inny przykład - na oddziale pediatrycznym Pani Doktor zagląda dziecku w gardło i świeci latarką z telefonu. Jedyne dobre słowa jakie mogę napisać o tym szpitalu to oddział położniczo-ginekologiczny i to dopiero gdy został on przejęty przez obecną Panią Ordynator - wcześniej tam też był dramat.
Bo to jest" brud tymczasowy" tak jak jeden damski bokser z UM ma studia tymczasowe a jeden stary, mongolski kałmuk ma mózg tymczasowy.
papier wszystko przyjmie, a rzeczywistosc pozostaje niezmienna. daj boze nie korzystac z uslug rego przybytku.
Zawsze zrzucanie winy na mieszkańców, ZAWSZE. Prezio coś zrobi?
Pani Dyrektor proszę sobie nie robić żartów z mieszkańców. Po takim wyjaśnieniu i poniżeniu interweniującej matki uważam, że powinna wytoczyć Pani proces. Leżałam w tym szpitalu i na tym oddziale z synem w styczniu. Tą łazienka, to JEDYNA łazienka ogólnodostępna dla pacjentów na korytarzu. Dokładnie tak wyglądała jak na zdjeciu- syf, brud i grzyb. Sama zastanawiałam się czy tego nie zgłosić do sanepidu. Byłam na oddziale z dzieckiem, które ma rok i mało rozumie. Chodząc do toalety trzymałam go na kolanach żeby niczego przypadkiem nie dotknął, a myłam się jak spał z uchem przystawionym do ściany, czy przypadkiem się nie obudził. Myślę że toalety w PKP są czystsze niż ta na tymczasowym oddziale pediatrii dziecięcej. Wstyd.
Służby kontrolne podlegają Pani prezes?Czy kontrolował Sanepid?Mam pytanie
Groźby karalne? Jakoś sobie nie przypominam! Wręcz żałuję, że byłam grzeczna i spokojna patrząc na to co teraz opisujcie. A to, że płakałam to być może mówicie o tych emocjach? Bo jak ma reagować matka, która przychodzi do szpitala z dzieckiem które wymiotuje, ma biegunki a nie otrzymuje pomocy a następnego dnia na przyjęciu widnieje, że dziecko jest odwodnione i osowiałe? Ktoś zbierał części mojej garderoby? Aż to ciekawe bo również nie przypominam sobie takie sytuacji. A to, że sama zmieniałam pościel aby odciążyć Panie salowe to czemu nie jest zaznaczone? Jesteście żałośni... Tak żałośni, że zamykam temat podejścia do pacjenta, temat czystości na oddziale i temat odpowiedzi na załączone zdjęcia! Kompromitacja ze strony szpitala siegla zenitu 😅jesteście w tym mistrzami! Na załączonym zdjęciu do wglądu syf na sali i moje części garderoby na podlodze😅😅Nie wyjdziecie jako szpital z twarzą z tej sytuacji nawet mnie obrażając 👍👍👍zdjęcia na FB pod artykułem
Szkoda ze wyjaśnia w sposób nie zgodny z tym jak było 😅😅łazienka wyłączona z eksploatacji? To czemu nadal w użytku pacjentów? I to od X czasów... Czemu remont został przeprowadzony w ciągu dwóch czy tam trzech dni po nagłośnieniu sprawy? Czemu pacjentka z sali została wręcz wyrzucona i potraktowana doskonale personel wie jak? Jakim prawem dziecko nie zostało orzyejte 09.03.2022 roku o godzinie 22 na oddział? Bo nie było miejsca? Bo chcieliście dziecko położyć na salę z dzieckiem które ma sepsę? Ludzie co się dzieje w tym szpitalu? Kontrol sanepidu nic nie wykazała?!?! Owszem!! Bo sanepid przyszedł po 3 dniach, gdzie w tym czasie Panie salowe zrobiły gruntowne sprzątanie 👌skoro tacy jesteście idealni i niemacie sobie nic do zarzucenia jako placówka która ma być sterylnie czysta bo zaznaczam, że to szpital to po co ta Panika i remonty po publikacji zdjęć? Po co kłamanie w wyjaśnieniach? Jesteście straszni! Po trupach aby się wybielić. Ale szczerze? Mam satysfakcję, że inne mamy będąc zmuszone być na tymaczasowym oddziale pediatrycznym będą przy swoich dzieciach w miarę normalnych i sterylnych warunkach. Pytanie tylko na jak długo?! Ps. Czekam na wyjaśnienia ze szpitala droga elektroniczną 👌
Wierzę jednak mieszkance. Wyjasnienia Konkolewskiej są oburzające, bo zdjecia nie kłamią prezesko wielka. A sanepid na życzenie prezes szpitala może napisać co potrzeba i to też jest żenujące. Wszyscy którzy usprawiedliwiają brud i grzyba w Szpitalu sa nienormalni po prostu. W domu sobie takie rzeczy pohodujcie. W szpitalu ma być błysk, bo takie są przepisy.
Jeśli ktoś, kto ma przydzieloną salę z toaletą, ma czas aby latać po szpitalu i robić zdjęcia, to na pewno robi to z" dobroci serca". Więcej" sygnalistów" jest nam potrzeba, aby żyło się lepiej. Jak" hrabiance" ktoś zwrócił uwagę, że robi syf, to stwierdziła, że ona pokaże, że nie tylko ona robi syf. Gdzie najszybciej znaleźć takie miejsce? Może być pomieszczenie do remontu, bo raczej nikt takiego pomieszczenia przed wykonaniem remontu nie sprząta. PROSTE po wyjaśnieniach drugiej strony.
No i jest jak zawsze - szpital aż lśni! Prezeska zawsze wywinie kota ogonem. A opinie służby kontrolnej między bajki można włożyć. Propaganda jeszcze lepsza niż za PRL. Dobry materiał dla Barei. Pani Prezes - po prostu wstyd.
Mój Mąż leżał na chirurgii. Czysto bardzo, zadbane łazienki. Panie salowe pomocne. Dlaczego tam tak brudno.
To pomieszczenie jak również inne sprawdzane przez Inspekcję Sanitarną były wyremontowane i czyste. " P.Dyrektor, to co się stało, że teraz jest niewyremontowane i brudne. Tłumaczenie bez sensu, żenujące odbijanie piłeczki i wiadomo-wina pacjentów frustratów. A może by tak jakiś rzeczowy komentarz do sprawy a nie nawijanie makaronu na uszy...?
Jestescie najbardziej nieobiektywnym portalem jaki mozna sobie wyobrazic. Nie wolno napisac nic co nie jest po waszej mysli. A ryfczynski jest jak putin. Wydaje mu sie, ze walczy w imie dobrej sprawy. A tymczasem jest zwykla smierdzaca skarpeta, spasionym pedofilem ktorego zona sie puszcza na boku. I te wasze blokowanie😂😂😂😂. Pajacu, myslisz, ze prawdy unikniesz? Jestes paszkwulem, lizodupem po, agatowskiej i grypy morskiej. Niczym wiecej. Im szybciej to sobie uswiadomisz tym lepiej
To tak jakby policja złapała pijanego kierowcę a o na to ala wczoraj byłem trzeźwy
Co mają porozrzucane rzeczy do zapleśniałych silikonów ? Swoją drogą ciekawe, co ta mama zabrała do szpitala, że aż obchód lekarski uniemożliwiła. :))))) Stawiam na rowerek stacjonarny, toaletke trzydrzwiową z lustrem oraz lunete astronomiczną. Przed obchodem pielęgniarka uprzedza rodziców, sprawdza stan sal, tym bardziej że chodzi o dzieci, które nie chwytają dostojeństwa wydarzenia, jakim jest obchód.
...poleciła mamie unieść nogi, wygodnie usiąść. Po chwili z góry zszedł jakiś lekarz (kto, nie wiem, tych kilka lat temu, ok.r.2016 nie dbano o noszenie identyfikatorów, nie wiem, jak jest dziś) i idąc korytarzem Izby pytał:" Kto tu się awanturuje?" Jeżeli W TEN SPOSÓB od razu się klasyfikuje spokojną, choć pełną wewnętrznego napięcia interwencję, jako AWANTURĘ, to na jakim poziomie są ci lekarze i kadra w tym szpitalu?! Na tym tle trudno mi uwierzyć, że ta pani, która wysłała zdjęcia była autorką gróźb karalnych. Jeśli spokojna, stanowcza prośba jest tam nazywana AWANTUROWANIEM się? ___{Ale też od razu pozdrawiam ludzi dobrego serca z tego szpitala, np.jedną pielęgniarkę moja mama nazwała przed śmiercią... aniołem, z taką miłością i umiejętnością tam pracowała, na oddz.chirurgii, jedna z młodszych.} Bardzo wie
Sanepid...faktycznie...pieniądz zrobi zawsze czysto w hotelu, w kuchni i w innych lokalach... Nie róbcie z, , czytelniczki, , wariata i już, ten szpital leży od dawna i kwiczy, jedna wielka trupiarnia.
Uważam, że Pani Prezes nie ma racji. Na zdjęciach, ewidentnie widać brud. Tłumaczenie Pani Konkolewskiej, że na sali szpitalnej był bałagan przez porozrzucaną przez matkę dziecka garderobę nie ma nic wspólnego z poruszanym tematem. To moje zdanie. Pani Prezes twierdzi, że opisana i udokumentowana sytuacja dotyczy prawdopodobnie sanitariatu wyłączonego z eksploatacji. Widocznie pomieszczenie było dostępne, bo skąd te zdjęcia?? Gdybym ja był prezesem, przeprosiłbym za zaistniałą sytuację. W końcu to szpital przyjazny pacjentom, o czym, bodajże do tej pory informuje strona internetowa tejże kontrowersyjnej lecznicy.
Nie ufam tym wyjaśnieniom, od kiedy moją spokojną interwencję w sprawie mamy w Izbie Przyjęć lekarz nazwał" awanturowaniem się". Moja mama mająca przewlekłą chorobę bardzo długo czekała na Izbie Przyjęć, mimo że przed nami były 2-3 osoby. Już 2 godziny czekaliśmy nie wiadomo na co, moja mama zaczęła słabnąć, więc udałem się na wyzsze piętro, by poszukać samego ordynatora lub jakiegokolwiek zwierzchnika, aby dowiedzieć się najpierw jak długo jeszcze mamy czekać i aby przyspieszono przyjęcie mamy, bo od tego" leczenia" czy jego pragnienia może być skutek odwrotny. Sekretarka zdziwiła się, że aż tak długo czekamy, ja ją poprosiłem o interwencję, by ktokolwiek przyspieszył ten proces przyjmowania ze względu na pogarszający się stan mamy. Wszystko mówiłem rzeczowo, bez najmniejszego wzmożenia siły głosu, bez używania epitetów - choć w takich sytuacjach trudno być opanowanym. Minęły 2 minuty zanim zszedłem na dół, a w tym czasie pewnie po telefonie sekretarki pielęgniarka wyszła z pomieszczenia Izby i poleciła
a gdzie macie dowody, ze byly porozrzucane rzyczy pacjentki i nie mogliscie wyczyscic grzyba albo zetrzec kurzu z glowicy smiech na sali.i nawet wiecie ktora to pacjecntka haha
Sanepid, szpital. .. Rączka rączkę myje. ..
Pokazany brud nie jest nawet z jednego tygodnia a tłumaczenie szpitala żałosne. zapleśniałe silikony w łazienkach sie usuwa a nie zostawia, a jeżeli cos było wyłączone z użyteczności to dlaczego została tam umieszczone dziecko z opiekunem?
sanepid za żle założoną maskę wali mandaty, a takiego syfu nie widzi ręka ręke myje
Przecież tam syf panuje wszędzie, parę dni temu sam widziałem jak sprzątaczka wypychała śmieci między drzwi windy i zadowolona z rzuciła. Potem jej ktoś palcem pokazywał pajęczyny, zdejmowała brudnym mopem brudząc ścianę -drugie piętro.
Jak by nie patrzeć syf straszny
Ten grzyb w łazience to też do posprzątania się nadaje ?? No raczej do remontu. Mój nastoletni syn leżał na tym oddziale kilka miesięcy temu, na szczęście tylko przez weekend. Nie kąpał się przez dwa dni kiedy tam był bo pod prysznicem był spory grzyb, i się brzydził wejść do kabiny. Może personel szpitala się z chęcią wykąpie w takiej kabinie.
I szpital zrobił z pacjentki wariata, a nawet terrorystkę, brudu nie ma, jakbym słyszał wiadomości w ZSRR
Dzisiaj jest 01.04.?.
Cokolwiek pacjenta by nie mówiła i jakkolwiek by sie nie zachowywała to tłumaczenie szpitala jest niepoważne.To na zasadzie odbijania pałeczki! Zwyczajne babskie ploty niegodne stanowiska Pani Dyrektor!Bo ten pokazany brud z wyłączonej niby łazienki to narastał nie w kilka dni ale zapewne miesięcy. Wtedy łazienka była w użyciu.Czlowiek na stanowisku powinien zachować klasę i być ponad ploty.Umieć przyjąć krytykę i poprawiać wizerunkowy dobrostan szpitala a nie wdawać się w konflikty.Nie znam Pani z postu ani też nie mam przykrych doświadczeń w szpitalu z personelem.Wrecz przeciwnie, byłam zadowolona z przyjęcia mnie jako pacjentki.Podejrzewam, że to z Zarzadzaniem jest coś nie tak!Że ludzie narzekają i wolą unikać tutejszego leczenia.Jaka władza taka praca!Ale to tylko moje zdanie żeby nie było!
Głupie tłumaczenie, skoro przeznaczone do remontu to zabezpieczyć przed korzystaniem, nie wiedzieli jak się wybronić to to napisali
Hahahahaaha, czyli na zdjeciach nie widac syfu bo byla kontrola sanepidu ktora pewnie w drzwiach szpitala pisala protokól. ZENADA, jak zwykle zreszta. Taki grzyb nie rosnie 2 dni, to sa wielotygodniowe zaniedbania ale kontrola sanepidu nie stwierdzila problemu wiec go nie ma. Hahahaha, i tacy ludzie zarabiaja ponad srednia krajowa, wstydu nie maja. Ciekawe czy chociaz ktos to w koncu posprzatal czy dalej ida w zaparte i twierdza, ze jest czysto.
arogancko
To kobieta wyssała to z palca? jeszcze raz okazuje się, że papier jest najważniejszy, a stan faktyczny? Tym gorzej dla stanu!
Ha Ha uśmiałem się, sanepid nie stwierdził ha ha. A zdjęcia tego brudu to chyba z kosmosu.Brud w szpitalu świadczy źle o placówce a także jaki jest nasz sanepid.Jak zwykle tłumaczenie typu że jest wszystko wspaniale a winni są pacjenci, oj pani Dorotko, jest pani naprawdę cool ha ha.