Swoją powieść biskup z Ukrainy rozpoczął od historii diecezji. Podkreślił wielkie zaangażowanie polskich księży i sióstr zakonnych w organizacje te wspólnoty. Mówiąc o obecnej sytuacji wspominał też wcześniejsze zwarcia z Rosją.

Przypomniał jak hartował się duch ukraińskiej niezależności w roku 2014 gdy Rosja najechała na Krym i gdy „Krym to Ukraina, Krym to nie Rosja” i znane z Majdanu hasła „Precz z bandą” i „Sława Ukrainie”.

Homilia biskupa z Ukrainy nawiązywała także do trwającego obecnie w kościele czasu Wielkiego Postu, który-zdaniem biskupa-powinien być czasem wzmożonej modlitwy, przebłagania za grzechy ludzkości i ustania krwawej jatki jaką Rosja zgotowała niewinnym ludziom, cywilom dzieciom. Oprócz materialnej pomocy to wlanie modlitwa jest, zdaniem kapłana, ważnym elementem wsparcia jakiego oczekują walczący o swój byt i wolność sąsiedzi.

źródło: www.iswinoujscie.pl