Dziś przed godziną 9.00 na przejściu dla pieszych na ulicy Konstytucji 3 Maja, bliżej ulicy Niedziałkowskiego doszło do zdarzenia drogowego.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kobieta, która znajdowała się na przejściu dla pieszych, została potrącona przez jadący samochód.
Dziś przed godziną 9.00 na przejściu dla pieszych na ulicy Konstytucji 3 Maja, bliżej ulicy Niedziałkowskiego doszło do zdarzenia drogowego.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kobieta, jadąca mercedesem na niemieckich numerach w stronę centrum, potraciła 20-latkę. Na miejsce przyjechali ratownicy medyczni - poszkodowana prawdopodobnie doznała urazu obojczyka. Zabrała ją karetka pogotowia.
Świadkowie zdarzenia mówili, że kierująca tłumaczyła, że nie miała przyciemnianych okularów i nie widziała pieszej na pasach.
fot. Sławomir Ryfczyński
Przypominamy, że rano jazda w tym kierunku wymaga szczególnej ostrożności, bo jedziemy prosto pod słońce.
Czekamy na informacje od służb.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Cała prawda o Niemniaszkach wylewa się na forum, Powinno się ich karać mandat polki razy 10. W Świnoujściu brakuje Policji która by prewencyjnie chodziła po ulicach. Czasami radiowóz przejedzie raz na dzień albo stoją w zakamarkach" odpoczywając" Niemniaszki wiedzą że w XXI wieku w Świnoujściu nie ma monitoringu przejść, skrzyżowań i rond. Polacy też na tym korzystają i tak jak Niemieccy kierowcy jeżdżą po piętach lub wymuszają przejazd na przejściach.
Szukam do wynajęcia mieszkanie kawalerkę albo domek w okolicy Świnoujścia możliwe gdzieś nie daleko 20km Dla małżeństwa z dzieckiem 8lat z Ukrainy 577 177 162
Może w końcu piesi zaczną rozglądać się na pasach. To, że jako piesi mamy pierwszeństwo nie oznacza, że możemy czuć się pewnie zbliżając do pasów. Kierowca może akurat nie zauważyć, (zostać oślepiony itp.) że wciskasz się z impetem na pasy. Jako piesza zawsze rozglądam się na pasach lewo-prawo-lewo - tak jak uczono mnie w 1 klasie szkoły podstawowej. Jako kierowca zauważam, że ludzie NIE POTRAFIĄ PRZECHODZIĆ PRZEZ PASY! 90% osob, ktore przepuszczam na pasach nie rozgląda się! Nie mówię tu tylko o" młodych i rozkojarzonych" dzieciakach z telefonem w ręku, ale również o emerytach. którzy cisną na pasy nie zważając na nic. Moźe podobnie jak na początku pandemii uczono myć ręcę, teraz ponownie wróćmy do podstaw i nauczmy ludzi przechodzić przez pasy.
Gość • Niedziela [13.03.2022, 20:10:15] • [IP: 77.252.63.*] Ale się tutaj wypociłeś.Generalnie nic konkretnego nie wniosłeś tylko błysnąłeś po prostu, poszukaj brokatu jeszcze !
Tak tutaj narzekamy sobie na sąsiadów. Tymczasem to my ich tego nauczyliśmy. Tam donos to jest postawa obywatelska. U nas jest to hańba dla donosiciela. Niemiec tam będzie grzeczniutki, bo wie, że nie ma uproś. Niemiec tu uznaje się za panisko bo ma" ełra" i Polacy są pobłażliwi dla gości. Czyli w ichniejszym rozumieniu wolno mu łamać przepisy. A tak dla" znawców" to jednak konwencja wiedeńska obowiązuje i te przepisy się specjalnie nie różnią. Najwyżej w detalach. A te przykłady o których tutaj czytam to raczej są takie same. Zatem jednak to jest wywyższanie się, bo co mi zrobią, a nie nieznajomość zasad. A tak w kwestii tej teoretycznie największej różnicy czyli pierwszeństwa z prawej. Przyczyną mitu ie są różnice w przepisach, bo akurat w tej kwestii są takie same, lecz w oznakowaniu dróg. A nasi są siedzi szukając drogi nie patrzą na znaki.
Nie jest prawdą, że Niemcy nie przestrzegają przepisów. Raczej zgodzę sie z inną wypowiedzią, że u nas jedża jak chcą bo wiedzą, ze mogą sobie na to pozwolić. Nie przestrzegają zakazów wjazdu -pertmanentnie robia to np na H.Pruskiego, nie przestrzegają też ograniczeń prędkości, bo jeśli już wjadą na tę ulicę - przyjmijmy, ze nie umieli zinterpretować znaku z zakazem wjazdu - to już znak ograniczający prędkość do 20 km/godz jest jednoznaczny dla kazdego. Gdyby nasza policja częściej zatrzymywała takich kierowców, to na pewno ukróciłaby takie praktyki, nauczyłaby ich poszanowania polskich przepisów, a ponadto wzbogaciłaby budżet miasta. Lata temu gdy przekroczyłam w Niemczech prędkość, to wystawiono mi mandat na 500 marek. I jak wyjaśniono, że ponieważ nie mieszkam u nich, to jest on przykładowo wyższy by odstraszyć moich rodaków od nie respektowania przepisów. Nasze mandaty sa dla nich śmiesznie niskie i raczej się im ich nie wystawia. Mój niemiecki znajomy jeżdżąc u nas oblicza ile zaoszczędza na mandatach.
CO ZATRZYMA SIĘ SZYBCIEJ CZLOWIEK CZY SAMOCHÓD POZDROWIENIA DLA DURNI USTALAJĄCYCH PRZEPISY
Że kto nie zna przepisów? Czytaj ze zrozumieniem.
13.03.2022, 09:07:46 a ja jestem zdumiony jak k***a można nie znać kodeksu drogowego.
Do 237...Bo Swinoujscie to ciemnogrod ludzi prymitywnych i zawistnych. Nienawidza sie nawzajem wsrod swoich a co dopiero obcokrajowcow.
Sam jechałem i też nie było widać, czy ktoś przechodzi czy nie.
Sam jestem kierowcą i z przerażeniem patrzę jak po zmianie przepisów pieszym dosłownie odbiło, wchodzą na przejscia wcale nie zatrzymując się ani rozglądając. Przecież każdemu kierowcy zdarzyło się zagapić i nieszczęcie gotowe.
Pewnie w 39 jak jechali czołgiem to też świeciło śłońce
To prawda, samochody na niemieckich rejestracjach, jeżdżą, jak chcą, parkują gdzie chcą.Przed pasami staję, rozglądam się i przechodzę dopiero jak auto stanie.Niestety, mam nieprzyjemne wspomnienia ze spotkaniem na pasach z autem" sąsiadów"zza miedzy :(
Niemieckie blachy działają jak płachta na byka?Po prostu niemcy jeżdżą inaczej, ich zachowanie nas irytuje, często jest niezrozumiałe bo nielogiczne według naszych przepisów. Do Niemców jak i ruskich należy stosować ograniczone zaufanie.
W Niemczech za takie przewinienie Niemka zabiłaby dużo większy mandat niż w Polsce. Fakty są takie, że po mieście śmigają sobie cwaniaki wedle uznania, bo w przeliczeniu na złotówki kary dla nich są śmiesznie niskie.
Ta sprawa powinny bic glosony do niemczech. Tam bardzo sly reaguje na taki wypadki. I tak tutaj tez powinny byc. Ale na druga konca w polska jest o wiele gorszy. Tam polak czial mnie dac mordy bo bylem tak odwaszny chodzic na pasek. (Przepraszam zy zly pisze, jestem niemcem.)
Żadne słońce jej nie oślepiło... Ta sama osoba jechała koło dużego kościoła, i prawie mnie potrąciła na pasach. Dokładnie widzialam kierowcę, i samochód, jeszcze miala pretensje ze ludzie na pasach chodzą...
Korzystam z dwóch aut, jeden jest na niemieckich blachach, a drugi na polskich. W Świnoujściu wole poruszać się na blachach polskich. Niemieckie blachy w tym mieście działają jak czerwona płachta na byka, trąbienie, machanie rękami, krzyki, groźby...
A nie miała okularów ? A no to niewinna.. .Ale ppoważnie to policja mogłaby niezły szmal zrobić na niemcach.Co drugi bez świateł, jeżdżą jak dzbany, czasem dziad stoi w popszek ulicy, blokuje ruch i nie wie co ma zrobić.
Na ogół wyraźnie widać kto siedzi za niemieckimi blachami. Niemcy nie są najbystrzejsi gdy jadą, bardziej zwracają uwagę na okolicę, niż na to, co mają przed sobą, takie gapy trochę. W Niemczech wypadają lepiej, bo tam jest lepsze oznakowanie, lepsze drogi, lepsza organizacja, lepsza kontrola drogowa i lepsze mandaty. Ostatnimi czasy aż dwa razy her za niemieckimi blachami przejechał przede mną na przejściu dla pieszych, omijając mnie. Wygląda to trochę jak pogarda dla Polaków. Może jakaś dodatkowa akcja uświadamiająca mieszkańców Świnoujścia by się przydała, na okoliczność niemieckich kierowców, w celu zwiększenia bezpieczeństwa.
Masakra... niemcy korkują nam drogi, blokują stacje benzynowe i jeszcze powodują wypadki... zamknąć granice
Świnoujścianie to stan umysłu i odmienne stany świadomości.
Cmentarze są pełne tych co mieli prawo!! Sami piesi musza myśleć i patrzeć - nawet na pasach. Ostatni czas wszyscy jesteśmy sfrustrowani, podenerwowani bo wiosna, bo kacapy, bo trafi się głupi niemiec. Dbajmy i szanujmy siebie nawzajem.