Wśród licytowanych rzeczy znalazły się tradycyjnie złote i srebrne serduszka. Te najdroższe wylicytował przedstawiciel świnoujskiej firmy INSET sp.z o.o. Kosztowało go 10 i pół tysiąca złotych. To pierwsze serduszko tej firmy. Być może w przyszłości, także INSET stworzy małą kolekcję. Jak dotąd nikt w Świnoujściu nie może się równać ze świnoujskim przedsiębiorcą Marianem Sienkiewiczem. Jego, znana już w całej Polsce kolekcja liczył do soboty 31. złotych serduszek. Obecnie ma już ich 32 ! Do swojej kolekcji dołożył w sobotę także srebrne serduszko za 5700 złotych.

Oprócz najbardziej emocjonujących, serduszkowych licytacji, prowadzącym kram Bożenie Górskiej i Ewa Grotkowskiej udało się wylicytować dziesiątki innych rzeczy. Przedmioty oraz vouchery do wykorzystania w zakładach usługowych przekazało wiele świnoujskich firm. Wśród darczyńców były firmy wielkie oraz znacznie mniejsze. Dużym powodzeniem cieszyły się m.in. pakiety zabiegów oraz zestawy naturalnych kosmetyków Uzdrowiska Świnoujście. Obecnie, przed sztabem i wolontariuszami kilkadziesiąt bardzo pracowitych godzin.

Sobota będzie dniem plenerowych imprez sportowych i rekreacyjnych. W niedziel od rana sztab ulokuje się w amfiteatrze miejskim. Na tamtejszej scenie odbędzie się kilkugodzinny koncert, a wokół amfiteatru działać będzie wośpowa gastronomia i inne atrakcje. Szczegółowy, godzinowy program imprez można znaleźć na oficjalnej stronie sztabu www.wosp.swinoujscie.pl Tam też, w niedzielę śledzić będzie można pracę sztabu, słuchać wywiadów i relacji. Postara się o to zespół wośpowej telewizji.

Maciej Napiórkowski