Północna Izba Gospodarcza od miesięcy podnosi dyskusję na temat pilnej konieczności przyjęcia ustawy, która pozwoli pracodawcom na weryfikację szczepień pracowników. Zaznaczamy: nie chodzi o segregację czy o zwalnianie niezaszczepionych, a o możliwość takiego układania harmonogramów pracy, by możliwie szeroko niwelować zagrożenie zakażeniami COVID-19 zarówno w relacji klient – pracownik jak i pracownik-pracownik. Sejmowa komisja zdrowia tematem zajmie się dopiero w 2022 roku, co uważamy za sytuację niedopuszczalną.
- Mijają miesiące, a temat wciąż jest tylko i wyłączenie obecny w przestrzeni medialnej, a nie jako realny projekt polityczny czy legislacyjny. W tym czasie rozpędziła się czwarta fala, a wirus Omikron puka do Polski, co faktycznie może oznaczać twardy lockdown. Szybkie przyjęcie ustawy nie będzie więc już walką z pandemią w etapie czwartej fali, a prewencją przed piątym uderzeniem koronawirusa. Podkreślamy, że zależy nam na tym, by bronić przedsiębiorstwa przed lockdownem, bo wprowadzenie ograniczeń w działalności sektora turystycznego, rozrywkowego, hotelarskiego, gastronomicznego odbijać się będzie także na innych branżach. Transport, budownictwo, edukacja, te sektory nie mogą już pozwolić sobie na wielomiesięczne przestoje. Nie w sytuacji galopującej inflacji, braku surowców i wciąż niestabilnych łańcuchów dostaw – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
- Gdyby politycy nas posłuchali to mielibyśmy ten problem dawno z głowy, a czwarta fala pandemii nie wyglądałaby tak dramatycznie w statystykach. Każda kwarantanna, każde zwolnienie lekarskie na COVID, każda konieczność reorganizacji pracy w firmie to setki tysięcy złotych, które ponosi przedsiębiorca. Nikt o tym nie mówi, nikt o tym nie myśli. Dla nas ta ustawa to szansa na to, by nie zamykać firm kiedy tylko pojawi się kolejne zakażenie. Nie da się normalnie pracować pod taką presją – mówi Hanna Mojsiuk. - Co więcej, ta dyskusja polityczna wokół szczepień powoduje, że środowiska antyszczepionkowe się wzmacniają, rosną w siłę w Internecie. Zdarzają się sytuacje, że pracownicy mówią swoim pracodawcom – nie będę się szczepić, nie będę nosić maseczki, a jak będziecie mi zwracać uwagę to pójdę do Inspekcji Pracy, że jestem mobbingowany albo dochodzi do segregacji lub dyskryminacji – dodaje Prezes Północnej Izby Gospodarczej.
Północna Izba Gospodarcza apeluje o pilne przyjęcie tej ustawy – nie po to, by chronić się przed czwartą, ale piąta falą pandemii. W porządkowaniu przepisów dotyczących pandemii jesteśmy „sto lat za Europą” – może skończyć się to tym, że lockdown będzie realnym rozwiązaniem. Największą ofiarą ignorancji niektórych środowisk będzie niestety gospodarka.
Michał Kaczmarek
Rzecznik Prasowy Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie
jak by mi szef kazal nosic szmate na ryju i sie szczepic to by pracował za 5 min sam. W tym tygodniu zachorowalo wiecej szczepionych niz nieszczepionych.Poczytajcie, a nie tylko tv wam łby lansuje swoimi wersjami.
Przecież to kwarantanny dziesiątkują firmy, a nie szczepienia bądź ich brak. Ludzie chorują i bez szczepienia i ze szczepieniem. Rozsiewają wirusy również w obu wypadkach...A obiecywano choć tym zaszczepionym, że będą bezpieczni...nie są, że będą lekko przechodzić...nie przechodzą, bo niektórzy umierają. Tak samo jak niektórzy umierali i bez szczepienia (a nawet liczby zgonów były niższe na początku pandemii...), większość szybko zdrowiała. Jak ktoś po 2 latach nie widzi mydlenia tym oczu społeczeństwu i że chodzi tu o coś zupełnie innego...to naprawdę powinien się nad swoją inteligencją zastanowić.
A może wystarczy zrezygnować z lockdown’u?