POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Poniedziałek [20.12.2021, 08:09:37] • Polska

Zwierzęta hodowlane zjadają tony antybiotyków i ta ilość stale rośnie

Zwierzęta hodowlane zjadają tony antybiotyków i ta ilość stale rośnie

fot. Organizator

18 listopada przypada Europejski Dzień Wiedzy o Antybiotykach, których nadużywanie jest wielkim zagrożeniem dla ludzkiego zdrowia. Prowadzi do rosnącej oporności bakterii, w wyniku czego antybiotyki przestają działać, a infekcje stają się coraz trudniejsze do wyleczenia. Tymczasem, każdego roku w Polsce zwierzętom hodowlanym podaje się setki ton antybiotyków i ta liczba stale rośnie. To najkrótsza droga, by odebrać nam narzędzia ratunkowe w czasie choroby. Z tej okazji Greenpeace przekaże ministrowi rolnictwa petycję dotyczącą zatrzymania ekspansji ferm przemysłowych, których istnienie jest ściśle powiązane z nadmiernym zużyciem antybiotyków w hodowli.

Blisko 800 ton (!) antybiotyków podano zwierzętom hodowlanym w Polsce w 2018 roku i ta ilość od lat systematycznie rośnie. Zajmujemy pod tym względem 4.miejsce w UE. Antybiotyki podaje się zwierzętom z powodu złych warunków, w jakich są hodowane. Ogromny ścisk, brak dostępu do świeżego powietrza, przewlekły stres, zamykanie w ciasnych klatkach - to wszystko sprawia, że ich odporność spada, a bakterie mają idealne warunki do rozprzestrzeniania się i przenoszenia infekcji z jednego zwierzęcia na kolejne. 

Zamiast poprawić warunki życia, problem próbuje się rozwiązać za pomocą tabletki. Zwierzętom podawane są tony leków, by zminimalizować straty w stadzie. Takie praktyki to ogromne zagrożenie dla zdrowia ludzi. Częste stosowanie antybiotyków sprawia, że bakterie “uczą się”, jak się przed nimi chronić i wytwarzają tzw. antybiotykooporność. Rosnąca antybiotykooporność bakterii powoduje, że antybiotyki, które do tej pory skutecznie zwalczały choroby, nagle przestają działać, a infekcje u ludzi - nawet te do tej pory niegroźne -stają się coraz trudniejsze do wyleczenia. 

– Pojawienie się u bakterii oporności na antybiotyki jest często przypisywane niewłaściwemu i nadmiernemu stosowaniu antybiotyków w medycynie i weterynarii. Patogenne bakterie odzwierzęce jak np. Salmonella czy bakteria E. coli przedostają się do otoczenia przez drogę powietrzną i poprzez wody powierzchniowe (gnojowica, odchody zwierząt hodowlanych) i jeśli będą w stanie przetrwać w stanie aktywnym - mogą powodować infekcje u ludzi i stanowić źródło genów oporności na antybiotyki. Antybiotykooporność bakterii, szczególnie przy występowaniu tzw. wielo-lekooporności (oporności bakterii na działanie wielu antybiotyków), prowadzi do wzrostu zachorowań i większej śmiertelności ludzi. W ostatnich dwóch dekadach osiągnęła ona już poziom pandemii. By ograniczyć skalę zjawiska i zahamować niekorzystne skutki zdrowotne, należy ograniczyć stosowanie antybiotyków w weterynarii i medycynie, zmniejszyć skali hodowle zwierząt i prowadzić szerokie akcje podnoszące świadomość ludzi w zakresie stosowania antybiotyków - mówi dr Anna Kozajda, Pracownia Bezpieczeństwa Biologicznego, Instytut Medycyny Pracy im. J. Nofera.

– W początkach ery antybiotykowej wszyscy zachłysnęliśmy się ich sukcesem. Uratowały miliony istot ludzkich. Zaczęto więc też je dodawać do hodowli zwierząt. Jednak poprzez nadmierne stosowanie antybiotyków i to we wszystkich obszarach naszego życia, ale także poprzez niewłaściwe stosowanie antybiotyków sprzyjamy rozprzestrzenianiu antybiotykooporności,  jest coraz więcej bakterii które są oporne na wszystkie dostępne antybiotyki. I to jest sytuacja bardzo bardzo poważna - mówi prof. dr hab. n. med. Waleria Hryniewicz, Zakład Epidemiologii i Mikrobiologii Klinicznej, Narodowy Instytut Leków.

– Stosowanie antybiotyków w hodowli powinno być ograniczone do sytuacji, w których zwierzęta faktycznie wymagają leczenia. Jeśli w stadzie, które liczy często tysiące osobników, stwierdza się chorobę u jednego z nich, antybiotyki podaje się profilaktycznie wszystkim. To  absolutnie złe z punktu widzenia zdrowia publicznego! Leczyć powinno się tylko chore zwierzęta, pod ścisłym nadzorem weterynaryjnym. W przeciwnym razie bakterie będą coraz bardziej oporne na działanie leków, a ludzkie zdrowie w niebezpieczeństwie. Im więcej coraz większych ferm, tym więcej antybiotyków podawanych bez sensu i tym gorzej dla naszego zdrowia. Problemów, jakie powodują fermy przemysłowe jest wiele, ale antybiotyki i zdrowie to jeden z ważniejszych, dlatego w tym dniu przekazujemy nowemu ministrowi rolnictwa petycję, żeby wiedział, że mieszkańcy i mieszkanki Polski nie chcą dalszej ekspansji ferm - dodaje Dominika Sokołowska z Greenpeace.

Rozwój hodowli przemysłowej niesie ze sobą szereg zagrożeń dla ludzkiego zdrowia i środowiska. Jeśli nie zostaną podjęte działania, które będą miały na celu ochronę antybiotyków, przestaną one zwyczajnie działać. A to sprawi, że nawet zwykłe przeziębienie czy angina staną się dla nas bardzo niebezpiecznymi infekcjami. Organizacja Narodów Zjednoczonych uznała rosnącą antybiotykooporność za główny problem współczesnej cywilizacji w kontekście zdrowia ludzi.

*W październiku tego roku w polskim mięsie, które zostało wyeksportowane do Czech, wykryto pozostałości antybiotyków. Norma została przekroczona 60-krotnie! Limit wynosi 50 µg/kg. Prawie 17,5 tony mięsa musiało zostać wycofane z obrotu.

Marta Gregorczyk
Greenpeace


komentarzy: 1, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-1 z 1

Gość • Poniedziałek [20.12.2021, 20:24:05] • [IP: 89.151.33.***]

Gdzie są kuźwa kontrole i za co biorą pieniądze.

Oglądasz 1-1 z 1
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ W niedzielę, 14 grudnia 2025 roku, wejdzie w życie nowy roczny rozkład jazdy pociągów. Na Pomorzu Zachodnim przewidziano w nim wiele nowości poprawiających możliwość dojazdów do szkół i uczelni czy pracy, a także ułatwiających podróżowanie po regionie. Szczecin-Świnoujście późnym wieczorem. Na trasie Szczecin–Świnoujście w nowym rozkładzie jazdy pozostaną uruchomione w czerwcu br. późnowieczorne połączenia w obu kierunkach o nazwie „Wiatrak”. Szczególnie wieczorny pociąg ze Szczecina do Świnoujścia okazał się sporym sukcesem, gdyż codziennie z tego połączenia korzysta przeciętnie 70 osób. Dodatkowo uruchomiona zostanie jedna para nowych pociągów w godzinach porannych, a wczesnoporanne pociągi ze Świnoujścia do Szczecina będą kursowały codziennie, czyli w terminie rozszerzonym względem obecnego rozkładu jazdy. Pozwoli to mieszkańcom i turystom także w weekendy i święta dojechać m.in. do Szczecina Dąbia na przesiadki do pociągów dalekobieżnych wyjeżdżających ze Szczecina np. do Warszawy (w tym na express Chrobry i pociąg Pendolino). Łącznie na trasie Szczecin–Świnoujście w nowym rozkładzie jazdy w dni robocze uruchamianych będzie 14 par pociągów regionalnych, a w weekendy 12 par, co oznacza, że przez większą część dnia pociągi na tej trasie kursować będą co godzinę ■ Świnoujście: 38-latek z powiatu kamieńskiego kradł logotypy samochodów w centrum miasta. Kilkanaście pojazdów pozbawionych emblematu. Policja zbiera kolejne zgłoszenia. Straty dotyczą głównie aut marek premium, a w niektórych modelach Mercedesa wyrwany emblemat był jednocześnie częścią czujnika jednego z systemów wspomagających. Policja zatrzymała 38-latka i wciąż przyjmuje zgłoszenia od właścicieli uszkodzonych pojazdów. Z samochodów znikały znaki rozpoznawcze takich marek jak Mercedes, Volkswagen, Ford, Toyota czy BMW. W autach wyższej klasy wartość takich elementów potrafi być wyjątkowo wysoka. Kradzieże odnotowano na kilku odcinkach centrum: przy ulicy Konstytucji 3 Maja, przy ulicy Wyspiańskiego oraz na osiedlu Platan. Do funkcjonariuszy zgłosiło się już kilkanaście osób, choć liczba poszkodowanych może być większa. Sprawca został namierzony i zatrzymany. 38-letni mieszkaniec powiatu kamieńskiego trafił do policyjnego aresztu ■