Od półtora roku trwa walka ze światową pandemią Covid-19. Obok medyków na polu walki z wirusem, stoją służby mundurowe. Policjanci każdego dnia sprawdzają, jak osoby stosują się do obostrzeń wprowadzonych w celu zminimalizowania rozprzestrzeniania się koronawirusa. Pod szczególnym nadzorem funkcjonariuszy są galerie handlowe, sklepy, środki komunikacji publicznej oraz wszystkie te miejsca, w których gromadzą się mieszkańcy, np. targowiska. Nadal musimy pamiętać, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, we wskazanych wyżej miejscach, niezmiennie należy zakrywać usta i nos maseczką.
Nie lekceważmy nadal obowiązujących obostrzeń. Zakładajmy maski wszędzie tam, gdzie jesteśmy narażeni na zbyt bliski kontakt z innymi osobami (również na zewnątrz). Tylko od naszej odpowiedzialności zależy zdrowie i życie nasze i naszych bliskich.
Funkcjonariusze przypominają, że usta i nos trzeba obowiązkowo zasłaniać maseczką m.in.:
na terenie nieruchomości wspólnych (np. na klatce schodowej),
w autobusie, tramwaju i pociągu,
w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i na poczcie,
w zakładzie pracy, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba (chyba że pracodawca postanowi inaczej),
w zakładzie pracy podczas bezpośredniej obsługi klienta/interesanta,
w kinie i teatrze,
u lekarza, w przychodni, w szpitalu, salonie masażu i tatuażu,
w kościele i szkole, na uczelni
w urzędzie i innych budynkach użyteczności publicznej (w sądzie, w instytucji kultury, banki, na poczcie itp.).
Mundurowi, także z innymi służbami, w związku z epidemią COVID-19, nadal będą kontrolować miejsca objęte obostrzeniami. W przypadku ich lekceważenia będą stosowane restrykcje w postaci mandatów karnych lub kierowania wniosków o ukaranie do sądu.
Więcej na temat aktualnych obostrzeń można znaleźć na stronie www.gov.pl
źródło: KGP
17:35 - Kapuś.
Polecam sanepidowi i policji przeprowadzić kontrole w obu sklepach budowlanych Brico oraz dawna Mrówka, w oddziale paczek na Kołłątaja poniewaz zawsze spotykam tam mnóstwo ludzi bez maseczek, tak samo i widziałem pracowników nagminnie nie noszących masek - to samo w Castoramie. Z głośników leci o obostrzeniach pandemicznych i konieczności noszenia maseczek a sami pracownicy dają taki przykład, że chodza bez.
08:55:33 - Wiesz, że do takiego sprzedającego poleci butelka z benzyną? Nie sądzę, żeby ktoś tak zaryzykował własnym biznesem w imię tej całej kowidowej błazenady.
Gość • Wtorek [16.11.2021, 11:01:47] • [IP: 176.221.124.**] nawet nie tyle przy tym rządzie, co przy tych którzy chodzą na pasku koncernów farmaceutycznych, a tych niestety sporo na całym świecie.
Najlepsze sa zdjecia gdy policja wystawia mandat za brak maseczki a sami maja maseczke ledwo naciagnieta na usta, bo do nas juz nie siega. Cyrk. Brakuje kasy w budzecie i pis siega w kieszen obywateli. Epidemia nigdy sie nie skonczy przy tym rzadzie
Nielegalna policja (Tzw." policja" w Polsce, to firma ochroniarska o nazwie Policja zarejestrowana w New York-u pod nr. DUNS 422260398. Pracownicy tej firmy noszą uniformy, a nie mundury. ), pilnują nielegalnych obostrzeń nielegalnego rządu. Nie ma w Polsce takiego prawa, które nakazywało by komukolwiek zasłaniać nosa i usta.
Fajnie, gdyby rządzący wprowadzili przepisy prawne zezwalające nie obsługiwać klientów bez maseczek. Skończyłaby się wolna amerykanka. Bo tych nakazów wiele osób nie przestrzega i to jest problem. Wielu wprost nie wierzy w COVID-19.