POGODA

Reklama


Wydarzenia

Dr Józef Pluciński • Czwartek [13.11.2008, 14:24:32] • Region

Tragiczna historia pięknej Sydonii

Tragiczna historia pięknej Sydonii

Niezwykły „podwójny” portret Sydonii, jako młodej i pięknej oraz starej zniszczonej życiem kobiety(fot. Archiwum )

W ostatnich dniach na jednym z ogłoszeniowych słupów dostrzegłem plakat informujący o targach medycyny niekonwencjonalnej jaki w dniach 15 i 16 listopada odbędą się w Świnoujściu, pod nazwą „SYDONIA”. Nazwa ta nie jest przypadkową, pozostaje w związku z tragiczną a głośną na Pomorzu historią kobiety o tym imieniu.

Sydonia Bork ( Sidonie von Borcke ) była prawdziwą postacią, a jej życie to w gruncie rzeczy historia zdradzonej i oszukiwanej, bardzo inteligentnej i wrażliwej kobiety. Zło jakie ją dotknęło tak odmieniło jej osobowość, że utożsamiano ją ze złem i czarami. Jeszcze przez wiele lat po śmierci ta zła sława towarzyszyła jej imieniu. Wywodząca się z rycerskiego rodu o słowiańskich korzeniach Sydonia, urodziła się około roku 1545 w Strzmielach koło Łobza.

Tragiczna historia pięknej Sydonii

Pałac Strzmiele, miejsce urodzin Sydonii, dziś siedziba oddziału Archiwum Państwowego(fot. Archiwum )

W wieku 8 lat została osierocona przez matkę. Obdarzona nieprzeciętną urodą i zdolnościami, rozpieszczana przez ojca – jako najmłodsza z trojga rodzeństwa wychowywała się w przeświadczeniu, że jest najpiękniejszą. Faktycznie wyróżniała się niespotykaną urodą i intelektem, co przysparzało jej wielu adoratorów ale i wrogów.

Tragiczna historia pięknej Sydonii

Sydonia Bork – portret autorstwa Edwarda Burn – Jonesa z 1860(fot. Archiwum )

Pięknej pannie ojciec wyjednał miejsce na dworze księcia Filipa I w Wołogoszczy (obecnie Wolgast), gdzie została dwórką Księżnej Amelii. Tam zetknęła się z młodym księciem Ernestem Filipem nazywanym Pięknym (1545-1592), którego bez reszty pokochała. Ernest Ludwik zdawał się odwzajemniać uczucie i czynił Sydonii nadzieję na rychły ślub i wstąpienie do rodu książęcego. Do ślubu jednak nie doszło, gdyż młody książę pod naciskiem szczecińskiej rodziny wycofał się z obietnicy i ożenił się z Zofią Jadwigą księżną brunszwicką. Głęboko zraniona w swych uczuciach Sydonia miała jakoby wówczas rzucić klątwę na ród Gryfitów.

Tragiczna historia pięknej Sydonii

Książę wołogoski Ernest Ludwik (fot. Archiwum )

Odrzucona i upokorzona, opuściła zamek w Wołogoszczy i wraz z siostrą wróciła do rodzinnego zamku w Strzmielach. Po śmierci ojca, Sydonia wraz z siostrą Dorotą znalazła się pod opieką niechętnego im brata Ulricha. Wymusił on na siostrach zrzeczenie się praw do majątku po rodzicach. Po jego ślubie opuściły Strzmiele i przeniosły się do klasztoru w Marianowie. Dalsze losy Sydonii to ciągłe procesy sądowe, zacząwszy od dochodzenia spadku po rodzicach, potem po siostrze zmarłej w 1600 r., liczne zatargi i konflikty z sąsiadami, w końcu procesy o czary. Zamieszkiwała w różnych miejscach, w tym także w Szczecinie, gdzie została wciągnięta w proces o zniesławienie księcia Jana Fryderyka oraz malwersacje finansowe. Dwukrotnie traciła majątek w wyniku pożaru domów w Stargardzie i w Resku.
W końcu w roku 1604 Sydonia jako 57 letnia kobieta zamieszkała ponownie w klasztorze w Marianowie. Pomimo początkowej sympatii jakie Sydonia zdobyła wśród współmieszkanek, po krótkim czasie wiele z nich obróciło się przeciwko niej. Było to podobno spowodowane kłótliwością i zarozumialstwem Sydonii. W jej otoczeniu znalazło się wielu wrogów posądzających ją o kontakty z czarnymi mocami. Brzydką rolę w przypisywaniu jej praktyk czarnoksięskich odegrał też jej brat, z którym nadal procesowała się o majątek. Poza tym kobieta uprawiała ziołolecznictwo i czytała księgi, co już budziło podejrzenia. Nawet zwierzęta, które chowała Sydonia - pies Jürgen i kot Chim - zaważyły na późniejszych losach Sydonii, gdy to zostały użyte podczas procesu jako dowody jej winy. Mimo już późnego wieku uczestniczyła wciąż w wielu rozprawach, to procesując się o majątek, to odpierając zarzuty o czarnoksięstwo.

Tragiczna historia pięknej Sydonii

Przesłuchanie kobiety oskarżanej o czary(fot. Archiwum )

Pierwsze oskarżenie o takie praktyki postawiono jej już w 1612, roku a kolejne w 1619. W październiku tego roku przewieziono ją z Marianowa na przesłuchania do Szczecina. W grudniu podjęto śledztwo o czary, stawiając przy tym Sydonii 74 zarzuty. Najpoważniejszym, którym ją pogrążono, było oskarżenie o rzucenie klątwy na rodzinę książąt pomorskich z rodu Gryfitów. Po rozstaniu z Ernestem Ludwikiem miała rzekomo przepowiedzieć, że nie minie 50 lat, jak ród księcia wyginie. Uznano to za przestępstwo polityczne, zwłaszcza w kontekście niewyjaśnionych zgonów kolejnych książąt. Większość zarzutów była absurdalna i całkowicie zmyślona. Nie przeszkodziło to jednak w zeznaniach blisko 50–ciu świadków, którzy je potwierdzali . Sydonia odrzucała stawiane jej oskarżenia. Jednak długie tortury spowodowały, że kobieta, by przerwać męczarnie, przyznawała się kilka razy, iż jakoby z zemsty, rzuciła klątwę na ród Gryfitów i uprawiała czarną magię. Po pewnym czasie odwoływała zeznania, ale długotrwałe tortury załamały wreszcie tę starą umęczoną niewiastę. Jak to napisał historyk pomorski Martin Wehrman: „Podczas śledztwa jakie podjęto przyznała się dobrowolnie, że sztuką czarodziejską szkodziła swym wrogom osobistym”.
I to wystarczyło. W końcu w roku 1619 zapadł wyrok skazujący Sydonię na śmierć. Jako, że wywodziła się z rycerskiego rodu zdecydowano, że zostanie ścięta a następnie zwłoki jej jako czarownicy będą spalona na stosie. Tak też się stało.

Już 74 - letnią Sydonię, jako szlachciankę ścięto toporem 19 sierpnia 1620 roku pod murami ówczesnego Szczecina w okolicach dawnej Bramy Młyńskiej (obecnie okolice Muzeum Narodowego przy ul. Staromłyńskiej). Zwłoki spalono na stosie na Psim Wzgórzu a prochy rozsypano na polach. Inna wersja głosi, że pochowano je na cmentarzu dla ubogich, poza murami miasta, przy obecnej ulicy Sowińskiego w Szczecinie.
Sydonia zginęła tragicznie, jednak pozostała jej rzekoma klątwa. Książę Franciszek zmarł w dwa miesiące po jej egzekucji, tak jak to jakoby przepowiadała mu Sydonia podczas jednego z przesłuchań. W 1622 roku odszedł ze świata książę Ulryk, a w 1626 roku książę Filip Juliusz. W 17 lat po śmierci Sydonii skonał ostatni z rodu Gryfitów - Bogusław XIV. Dynastia wygasła a księstwo pomorskie upadło i dostało się w ręce szwedzkie i brandenburskie. Tak skończyły się czasy panowania rodu Gryfitów na Pomorzu i zrodziła się legenda Sydonii - kobiety, która go zniszczyła. Proces o czary i skazanie kobiety z ówczesnej arystokracji pomorskiej był wyjątkiem. Zwykle ofiara padały kobiety z niższych warstw społecznych.

Tragiczna historia pięknej Sydonii

Bogusław XIV ostatni książę pomorski z dynastii Gryfitów, grafika XVII w.(fot. Archiwum )

Kilkadziesiąt lat po śmierci Sydonii piszący o niej udowadniali jej niewinność, chętnie powielano jej wizerunek, stała się bohaterką poczytnych romansów i legend jak i poważnych opracowań historycznych. Jest jedną z najpopularniejszych postaci pomorskiej literatury i malarstwa. Jej tragiczna i tajemnicza historia zawędrowała także poza granice kraju.

źródło: www.iswinoujscie.pl


komentarzy: 11, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-11 z 11

Gość • Wtorek [24.03.2009, 19:48:54] • [IP: 94.192.24.***]

Bardzo Smutna historia! jak pierwszy raz to przeczytalam chyba jak mialam 10 lat to sie rozbeczałam do łez! POWTARZAM SMUTNE NIECH MALE DZIECI NIE WCHODZĄ NA TĄ STRONE Z SYDONIĄ!!

Gość • Niedziela [16.11.2008, 22:14:08] • [IP: 80.245.191.***]

Wszystkie jednak źródła podają, że w czasie ostatniego procesu przed śmiercią była osadzona na zamku nazywanym wówczas Oderburg, na terenie obecnej dzielnicy Grabowo w Szczecinie. Potwierdzam zdanie, że była piękną i mądrą kobietą. Pozdrawiam. J.Pluciński

Gość • Niedziela [16.11.2008, 18:49:39] • [IP: 84.190.254.**]

Sidone von Borck przed smiercia byla wieziona na zamku w Pezinie. Klatwe rzucila tez na Swinoujscie. Przeklela wszystkich komunistow i ich sympatyzantow.Sciagnela zaglade dla Artura Balasza i jego kumpla wlasciciela zamku w Pezinie, ktory siedzial za przekrety pana ministra. Byla to wspaniala Kobieta, ale zginela za korupcje calego pomorza.

Gość • Czwartek [13.11.2008, 19:45:20] • [IP: 87.205.201.**]

niewatpliwie byla bardzo wielka czarownica... ktorej klatwy dosiegna wszystkich niedowiarkow i malkontentow na tym forum ponizej... ja jej sie klaniam w pas...

Gość • Czwartek [13.11.2008, 17:25:27] • [IP: 195.117.222.*]

kogo obchodzi jakaś tam Sydonia, bzdury na resorach

Gość • Czwartek [13.11.2008, 17:09:12] • [IP: 93.94.186.**]

dr pisze się z małej litery nieuki!

Gość • Czwartek [13.11.2008, 16:30:17] • [IP: 83.21.11.***]

Sadomasonia :D

z • Czwartek [13.11.2008, 16:24:24] • [IP: 80.245.180.***]

Bez wątpienia Sydonia urodziła się w Strzmielach, ale proszę nie zarzucać Panu Plucińskiemu nieznajomości historii, po prostu błąd podczas pisania artykułu.

Łobezianka • Czwartek [13.11.2008, 16:10:33] • [IP: 83.13.154.**]

Autor artykułu chyba tak nie do konca zna historie Sydoni.Mejscowosc w ktorej urodziłą sie Sydonia to Strzmiele

Gość • Czwartek [13.11.2008, 16:00:26] • [IP: 77.112.130.***]

ciekawe...

Gość • Czwartek [13.11.2008, 15:51:08] • [IP: 81.219.159.***]

Czy artykuł nie jest przypadkiem przykrywką dla reklamy targów medycyny niekonwencjonalnej ? Takie odniosłam wrażenie czytając o plakacie, o tym co i kiedy będzie. Jeżeli tak, to nie za ładne posunięcie ze strony iświnoujście że zgadza sie na umieszczanie kryptoreklam na swojej stronie.

Oglądasz 1-11 z 11
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Koncert charytatywny dla powodzian. Zebrano ponad 20 tys. złotych ■ W Świnoujściu właśnie rozpoczął się przegląd 500 drzew rosnących w pasach drogowych, obejmujący ich inwentaryzację – obmiar, ocenę stanu sanitarnego oraz sporządzenie dokumentacji fotograficznej ■ Punkt zbiórki rzeczowej dla powodzian w sportowej MDK przy ul. Matejki 11 będzie działał w dni robocze od 8.00 do 14.30 do 30 września 2024 r. W celu pozostawienia darów należy najpierw zadzwonić pod nr telefonu 91 321 59 49. ■