Z mężczyzną miało nie być kontaktu od około tygodnia. W końcu postawiono powiadomić służby. Na ulicę Kościuszki przyjechała policja, a następnie straż pożarna.
Do akcji ruszyły 2 zastępy strażaków.
- Strażacy dostali się do mieszkania przy pomocy drabiny mechanicznej przez okno, a następnie otworzyli drzwi policji - poinformował oficer prasowy, KM PSP w Świnoujściu, Marcin Kubas.
Służby odstąpiły od działań ratowniczych na miejscu ze względu na widoczne znamiona śmierci u mężczyzny.
Straż pożarna otrzymała wezwanie o zdarzeniu w niedzielę, 17 października tuż po godzinie 16:00.
Depresja panie, depresja...Baby to nie wszystko...
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki wieków Amen.
20:44:10 - Porównałbym Ciebie do małpy, która żre i sra..." Szanujmy zaszczepionych, tak szybko odchodzą."
15:55. ..to czasem nie preparat swoim biochemicznym wpływem łapie za palec piszącego takie kocopołki? doprowadza go do wzwodu wraz z paznokciem na końcu i do uderzania w klawisz, w klawisz, w klawisz. .
55 lat, to jeszcze młody mężczyzna. Czy, to aby czasem preparat nie przyczynił się do zgonu tego mężczyzny? #ostatniaprosta.
bo każdy człowiek jest sam, sam się rodzi i sam umiera.
Samotny? Ile jeszcze takich ludzi żyje w pustce, a każda komórka jest namierzana, a każdy IP laptopa jest spisany i identyfikowalny, niedługo nasze rdzenie kręgowe będą śledzone przez satelity, ale umrzec i tak można nagle i bez smsa, choćby do grabarza.