- Nie można tu normalnie przejechać samochodem – mówi jeden z kierowców. – Jak podczas powodzi. Przecież woda zakrywa niemalże całe koło.
- A tą drogą jeżdżą pracownicy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża a także okoliczni mieszkańcy i klienci zakładów, które są przy jezdni – dodaje inny z naszych rozmówców. – To nie jest jakaś mała uliczka na obrzeżach miasta.
"tą drogą jeżdżą pracownicy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża" wiec pytam... dlaczego wojsko nie zorganizowalo sluzbowych łodzi przeprawiających pracowników przez ten ocean? :D
Można by to załatwić czynie społecznym, 2 dni i po robocie.
dobrze jest przynajmiej podwozie sobie umylem gratis
Mała masa wyborców dlatego UM ma w d... tą część miasta, chociaż wyborcy którzy pracują w Marynarce Wojennej w końcu mogli by właściwie wybrać, nie tak jak im każą tylko tak jak im sumienie podpowiada (stawiać na ludzi młodych a nie zombi które od lat łupią miasto).
Możnaby wyremontować tą ulicę oraz pozbyć się baraków. Byłoby wtedy o wiele lepiej!
Na twój koszt chłopcze. Co, będziesz biegał po sądach i czekał miesiącami na werdykt skorumpowanych sędziów Niestety. Polak potrafi
Do Gość • Piątek [31.10.2008, 21:26] To objedź sobie Grunwaldzką jadąc z portu wojennego lub z gazowni. Druga rzecz na czyj koszt będzie holowanie (wyciąganie) auta, które stanie w takiej kałuży, czy pokryje to urząd miasta, który zobowiązany jest dbac o przejezdnośc dróg.
Tam to jest slamsow, a jeziorko fajne mozna rybki polapac...
ten trawnik obok mozna by bylo dac do szwagra ;) albo pod oponiarnie, wtedy szybko zrobia :D
przynajmiej - maja kier owcy bezplatna myjnie
fajnie się jechało przez tą kałużę...
lubię jeziora
Maskara.. Takie drogi w XXI wieku... Wstyd!
odkad pamietam to tam zawsze podczas deszczu bylo jezioro wiec dlaczego niby ma to sie zmienic
Bo to slums.. dzadzą radę.. przykład tego budynku dał koleś który niemal śmiertelnie pobił faceta gaz-rurką..
Kałuże na Steyera nie występują w dni bezdeszczowe - a takich jest jednak u nas zdecydowanie więcej. Patrząc z tej perspektywy - nie jest tak całkiem kiepsko. Poza tym - dlaczego nie wspomniano o mieszkańcach parterowego budynku przy tej ulicy, którzy na ogół nie mają samochodów i muszą pokonywać kałuże w /często nieszczelnych/ butach ?
Jak żyję problem od lat ten sam, teren depresyjny, postawić wiatraki jak w Holandii i po sprawie, tylko że tam nie ma tych drogich działek bezprzetargowych po 24 zł i po10 gr. za m2.
"To nie jest jakaś mała uliczka na obrzeżach miasta. " - Właśnie, że jest... Po drugie można objechać Grunwaldzką.
O nich tez nie dbają co za ludzie.