Na przebiegu czwartkowych obrad zaciążyła decyzja Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego. Władysław Husejko miał przedstawić radnym informacje o możliwościach pozyskiwania dla Świnoujścia środków z Regionalnego Programu Operacyjnego. To temat dla miasta wręcz kluczowy, zwłaszcza po tym jak zostaliśmy w „dżentelmeński” sposób pominięci przy podziale środków na kluczowe projekty. Marszałek nie przyjechał. Wytłumaczył się tym razem koniecznością terminowego zamknięcia budżetu województwa i obiecał, że najbliższym dogodnym dla obu stron terminie pojawi się w Radzie Świnoujścia. Z tą wiadomością radni zdążyli się już jednak zapoznać przed sesją, więc na sali obyło się bez zbędnej nerwowości. Zamieszania nie wprowadziły także dopracowane wcześniej przez stałe komisje rady uchwały dotyczące wysokości stawek podatku od nieruchomości na 2009 rok, a także zasad udzielania zwolnień w tych opłatach. Radni zaakceptowali zaproponowaną wysokość stawki opłaty uzdrowiskowej, która w przyszłym roku ma wynosić 3 zł od osoby, a dzieci do 7 roku życia – zostają zwolnione z opłat. Najmłodsza komisja Rady – Uzdrowiskowa, która działała dotąd w pełnym składzie ale bez „szefa” ma już przewodniczącego, a raczej – przewodniczącą. Jej pracom przewodzić będzie wybrana we czwartek – Joanna Agatowska. Po raz kolejny wiele mówiono na temat ogródków działkowych. To wynik kilku niedawnych spotkań władz miasta z przedstawicielami Rodzinnych Ogrodów działkowych. Ich głównym tematem były nieprawidłowości związane z zabudową na terenie ogrodów a także nielegalnymi instalacjami, brakiem kanalizacji itp. Prezydent Żmurkiewicz podkreślał, że Zarządy ROD są partnerem gotowym do współpracy w zmianie tego stanu.
Obrady spokojnie zmierzały do szczęśliwego końca i pewno tak właśnie by się zakończyły gdyby nie nerwowa końcówka. Na forum sesji powróciła sprawa nieprawidłowości w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie i skargi OPZZ Konfederacja Pracy-Organizacji Związkowej działającej przy świnoujskim MOPR. Część radnych chciałaby tym razem sytuacją w Ośrodku zajęła się Komisja Rewizyjna. Jednak większość samorządowców była zdania, że działania jakie podjął prezydent miasta w celu wyjaśnienia i uzdrowienia sytuacji w MOPR idą w dobrym kierunku, a wcześniejsze ustalenia Wydziału Audytu i Kontroli są w pełni wystarczające dla rozeznania kondycji jednostki i konfliktu pomiędzy częścią pracowników a dyrektorem. Rozgorzała gorąca dyskusja, momentami wręcz kłótnia. Wiceprzewodnicząca Joanna Agatowska bardzo ostro zaatakowała radnego Zająca. Tym razem radny usłyszał słowa o obłudzie i konieczności „wyłączenia się z dyskusji”, w której – ze względu na żonę -pracownicę ośrodka – jest nieobiektywny. Od tej pory nerwowość towarzyszyła radnym niemal do końca obrad.
Rada uznała, co prawda ostatecznie, że nie ma podstaw do uznania skargi p. Stanisławczyka na działania prezydenta za zasadną ale w trakcie kłótni padł nawet wniosek o odwołanie przewodniczącego Rady. Złożyła go Irena Kurszewska, której nie podobał się sposób prowadzenia obrad. Do głosowania tej propozycji nie doszło, za to nieoczekiwanie pod obrady trafił temat finansowania MKS „Flota”. Prezydent poinformował radnych, że miasto nie liczy już w najmniejszym stopniu na zaangażowanie Michała Leonowicza bowiem nic nie wskazuje na to by wywiązał się ze swoich zobowiązań zawartych w umowie z miastem.
Stołki sa utworzone specjalnie dla nich, a pieniądze podatników nie rosna na drzewach. Manager dokładnie odnacza" dyrektor" czy" kierownik" więc jak go zwał tak go zwał. Wiadomo, o co chodzi.
Jeżeli za fakty które tu opisałem zasłużyłem na negatywne opinie to nic na to nie poradzę.Ale dlaczego mam nie opisać sytuacji które nie powinny mieć miejsca?, pozostawiam to ocenie forumowiczów w przeciwieństwie do innych podaję swoje nazwisko tylko po to że biorę całkowitą odpowiedzialność za to co piszę.Ale może opiszę inną sytuacje z posiedzenia Komisji Edukacji i Zdrowia w dniu 29.10.2008 r., na tej samej co poprzedni przypadek otóż radny Pomieczyński razem z radnym Huszczą zrobili sobie przy stole stół biesiadny.Na czym to polegało, tak zawzięcie dyskutowali zresztą bardzo głośno gestykulując tak zawzięcie jakby muchy odganiali, ich rozmowa była tak głośna że przewodnicząca komisji Edukacji radna Dulnik zwróciła im uwagę i tu cytuję"Panowie to nie jest stół biesiadny proszę przestać", pomogło to na chwilę.Za parę minut to samo się powtórzyło.Widząc bezsens zwracania im uwagi zaniechano dalszych upomnień.Zwracam uwagę że była to głośna rozmowa która przeszkadzała w pracach komisji, czy tak powinno być?
Pani agatowska i pan Teterycz moga być pracownikami OSiR ponieważ żadne z nich nie jest jego dyrektorem (kierownikiem gminnej jednostki organizacyjnej) ani zastepcami dyrektora. Po co wypisujesz takie bzdury? Gdyby nie mogli być, to juz dawno by ich wyrzucili, bo Możejko nie przegapiłby takiej okazji, żeby dokopać znienawidzonym komuchom, czyż nie? Więc po co podjudzasz ty i tobie podobni? Wyjecie z niemocy? nie dziwię się!
Raczkiewicz- przywal Żmurowi, bo ukarał Petrukowa upomnienie z wpisaniem do akt i skierował sprawę do organów ścigania.
Ocho, klika na zdjęciu, brakuje tylko Huszczy i oponiarza. Nie wstyd wam mieszkańcy wybrać takich kombinatorskich oszołomów?!
Do 190. Piszesz, że " jak brak argumętów" - Twoja pisownia, to się obraża. W kaym Twoim poście kogoś obrażasz. Brakuje Ci argumentów?
takich mamy radnych jakich sami wybieraliście ja mam wszystko gdzieś nie głosuje, bo to wszystko co się dzieje w naszym mieście i w polsce to jeden wielki kłam.
feliks...sam sobie zaprzeczasz, pierw piszesz zeby Pan Jerzy nie podpisywal sie w imieniu mieszkancow a pozniej sam piszesz" twoja opinia nas tak obchodzi, że w ogóle nas nie obchodzi. Nas czyli mieszkańców." NIE PODPISUJ SIE ZA MNIE! BO JA POPIERAM W 100% P.JERZEGO! nastepnm razem pomysl zanim napiszesz. Lepiej czasami przemilczec i robic wrazenie glupca, niz raz sie udzielic i rozwiac wszelkie watpliwosci !
W normalnym mieście byli by przedmiotem zainteresowania prokuratury, ale w Świnoujsciu ??
190. .potwierdzam to co piszesz../gogle..prawa i obowiazki radnego/ale co z tego wynika..nic..to miasto. .to republika bananowa w najgorszym wydaniu..a na ostatniej sesji Teterycz udawał. ."sprawiedliwego i prawego"az się niedobrze robiło..agatowska przynamniej nie udaje jedzie jadem i pluje na odległość..
Po raz którys podaje to Teteryczowi i Agatowskiej do wiadomości, ale bez skutku. Sa nigdzie nieząpieni, a to, że zarabiaja łamiąc prawo ich wali.
190..a czy widziałeś. .jak sld przestrzega prawa??o
Art. 24a. (58)1. Z radnym nie może być nawiązywany stosunek pracy w urzędzie gminy, w której radny uzyskał mandat. 2. (59)Radny nie może pełnić funkcji kierownika gminnej jednostki organizacyjnej oraz jego zastępcy.
Przedmówca mówi wielką prawdę.
jakie to sld..jest prostackie, grubymi nicimi szyte argumenty pełne gęby frazesów i ta komisja na czele z Agatowską..to jest takie zenujące..aż się nie chce komentować..działania i wypowiedzi niektorych radnych sięgnęly bruku.. nie mówię o osobach typu..Pomieczyński, Huszcza i ta radna co ma proces w" sadzie"totalne dno..az się wierzyć nie chcę, że ktoś głosował na tych ludzi!!czy my mieszkancy juz naprawdę nie potrafimy odroznic..człowieka honoru, człowieka prawego i uczciwego od zwykłego małomiastowgo. .politikiera??a propos..niech mnie ktoś powie. .co i kiedy zrobiła jakakolwiek komisja poza łupieniem szmalu..a powołanie i wybor. .tzw..komisji uzdrowiskowej to farsa..aż chatko było oglądac
Zapewne nie wszyscy, ale to są radni, bez radni!
O ile sobie przypominam to była to 44 Sesja R. M.. Podobało mi się jak opluty, na pierwszej sesji przy konstytuowaniu się prezydium, przez Pomieczyńskiego Huszcza po wniosku złożonym o zmianę przewodniczącego złożonym przez radną Kurszewską powiedział, że nie ma takiej potrzeby, bo on i tak będzie głosować na Pomieczyńskiego !! Grunt jeden komitet wyborczy, grunt to koalicja Pawlicka, POmieczyński i Huszcza !!
Te Jerzy Raczkiewicz... kloszardowy to jest twój sposób wypowiedzi i wara Ci od szanowanego radnego zająca. Jesteś jednym z 40 kilku tysięcy mieszkańców i twoja opinia nas tak obchodzi, że w ogóle nas nie obchodzi. Nas czyli mieszkańców. Inna sprawa, że dwóch żuli spod budki z piwem ma od ciebie większą moc wyborczą. A te twoje pojękiwania... są tandetnie żałosne. Radny Zając mówiąc o części pracowników MOPRu miał absolutną rację ponieważ epitet ten do tej swołoczy pasuje jak siodło do konia.
Zaraz pojawi się wpis :A miasto nam pięknieje"hahaha Komuszki do komputerów to rozkaz wodza.
Rada Miasta powinna składać się w 100 % z komuchów, powinni tam być reprezentanci SB, Milicji, Ludowego Wojska Polskiego, Wojsk Ochrony Pograniczna itp. formacji. Wtedy zapanuje jedność i zgoda w okradaniu miasta z tego co zostało. W mieście garnizonowym takim jak Świnoujscie nie powinno być z tym problemu.
Jak brak argumętów to się obraża. Ludzie którzy oglądaja sesje wiedzą i widzą.Gościu z 11;03 wyluzuj bo wyrabiesz sobie świadectwo.
P. Kurszewska i wiedza ale jaja, to tylko skończony bałwan może powiedzieć, tupet, bezczelność, brak samooceny i wiele więcej, ale nie wiedza.
Co do Pani Kurszewskiej, to jest ona jedną z nielicznych radnych którzy na każdą sesje czy komisje jest przygotowana w pełni.Nie ma co do tego żadnych wątpliwości i chciałbym aby każdy Radny tak merytorycznie był przygotowany do tematu jak p. Kurszewska, każdemu można coś zarzucić ale jej co?że jast w pełni przygotowana do pełnienia obowiązków Radnego...
Czytając komentarze coraz bardziej jestem przekonany, że radny Zając i osoby popierające go mają rację. Czy to aby nie kampania zmierzająca do jeszcze większego uwiarygodnienia ich stanowiska? Brawo!
Na falandyzacje prawa mogą sobie pozwolić tylko bardzo doświadczeni prawnicy posiadający nie tylko bardzo dużą wiedzę, ale i również umiejący w granicach obowiązującego prawa posługiwać się w nim, wykorzystując luki prawne w kodeksach.Nie jest to czyś złym pokazuje nam jednak jak mamy niedoskonałe prawo, aby prawnik mógł je intepretować zgodnie z prawem, ale czy zgodnie z etyką prawniczą?:Na falandyzację mogą sobie pozwolić naprawdę bardzo dobrzy prawnicy i użycie tego stwierdzenia do osób poniżej jest niestosowne, ponieważ te osoby nie są prawnikami i nie muszą znać prawa.Jest rolą prawodawcy aby tak skonstruować prawo aby nie było możliwości manipulawania nim, ale to jest niemożliwe.