Mikroruchy twarzy trwają ułamek sekundy, można je w dużej mierze kontrolować, a jednak pozwalają na rozpoznanie kłamstw. System komputerowy, który potrafi tego dokonać, został już z powodzeniem przetestowany w kryminalistyce na podejrzanych w śledztwach prowadzonych w Stanach Zjednoczonych. Na razie nie służy wymiarowi sprawiedliwości jako dowód na oszustwo, a jedynie wskazówka w tej mierze.
Do testów prawdomówności należy też metoda posługująca się analizą skanu mózgu wykonywanego za pomocą rezonansu magnetycznego. Skan pozwala zorientować się, czy odpowiednie części mózgu są w danym momencie aktywne. Zauważono też, że notoryczni kłamcy mają nieco inny kształt części mózgu, niż osoby bardziej prawdomówne.
toz to mozej...
Cirano de Bergerac nie żaden Ormianin!
Do złudzenia przypomina ormiańskiego cycka.