Piekna inicjatywa. Rozsyłać trzeba dobro. A ci nasi wiecznie narzekajacy na kanapach, to naprawdę nie ma słów.

A niemieccy biegacze osikali tabliczkę.

Po lasach biegają, nie boją się?? To niech przez ahlbeck pobiegną jak są tacy odważni!! Grupować im się też wolno, przecież jest zakaz zgrupowań. Taki przykład dają, dobre.

ten covid oprócz serca i płuc atakuje mózg

Pewnie łączy ich polityka na temat braku zagrożenia ze strony Nordstream.

Brawo dla takiej inicjatywy 👍. Jestem sam biegaczem i parokrotnie uczestnikiem ParkRunu w pięknym Świnoujściu i 10-km do Ahlbeck Właśnie kultura, sport i bliskie kontakty zbliżają lludzi, narody !! Czas najwyzszy zostawic PRZESZLOSC za soba i realizowac ze zyjemy w wspolnej Europie. Czy chcemy sie izolowac, poplulizowac i byc w ogonie Europy ?? Quo Vadis Polsko ?!

Wszedłem wg hasztagu na #biegacześwinoujście. Energicznie prowadzona strona, z talentem, ale jedno mnie zaskoczyło, fotografia z 24 IV ukazująca ok.17 osób obok siebie, w większości bez masek - pozujących do fotografii przy wejściu do Parku Zdrojowego przy tej jakby bramie k.ronda przy ul.Chrobrego. Że przy trenowaniu nie trzeba mieć masek, to wiem (nawet chyba w parku nie trzeba), rowerzyści też nie muszą przy trenowaniu, ale że zbijają się biegacze w taką masę, blisko siebie? Przecież nada są obostrzenia zakazujące zgromadzeń większych niż 5 osób, nadal jest zakaz treningów zbiorowych z wyjątkiem sportowców profesjonalnych.

Tak w pupę włazić...

Jestem nastawiony baaaardzo sceptycznie do państwa niemieckiego, które ma sporo za uszami, jak choćby kolaboracja z małym hitlerkiem, Putinem (Nord Stream, oprzyrządowanie optyczne okrętów wojennych rosyjskie, ich dystans do USA przy otwarciu na Rosję). Niemniej oddzielam to od relacji z samymi ludźmi. Gdy jakiś Niemiec pytał mnie o drogę czy w Ś-ciu, czy w Niemczech (! tak, i tam błądzą, a Polak im wskazuje drogę), to pomagałem. Gdy właśnie nad jez.Wolgast znalazłem ślady pobytu chamów z Polski (na 90% z Polski, puszki po polskim piwie, torba z Netto), to wszystko posprzątałem i przewiozłem kilka kilometrów do kubła pod moim domem - bo było mi wstyd za rodaków ale też nie chciałem, by ta niemiecka ziemia była zaśmiecona. Ten zaś napis odbieram pozytywnie, jako gest przyjaźni - taka przyjaźń potrafi usunąć narosłe przez lata stereotypy o narodach. Choć ciekawe, czy na tyle znamy naszą kulturę, by ją wiernie Niemcom przedstawić.

Jak tam swolocz Niemiec to. ...zaszczane ulice to super smieci w lesie sa ok a ludzie reagujacy na ten burdel to konfidenci. Tak?

Do tej laurki Agatowska powinna była dołączyć butelkę wina musującego!

Brawo Biegacze Świnoujscy.

Straszne, ile w tym mieście nienawiści nieudaczników i frustratów do sąsiadów z Niemiec. Podły świnoujski motłoch.

Do Gość • Niedziela [25.04.2021, 21:16:43] • [IP: 176.221.122.***] Już kiedyś pisałem tutaj siedzi garstka przygłupów zakompleksionych którzy nie mają własnego życia i wypisują pierdoły

Pieknie.Mam gab.kosmetyczny i niemieccy klienci wciaz do mnie pisza ze yesknia i że czekają na otwarcie granicy na koniec korony i trzymają kciuki żebyśmy przetrwali.A polscy klienci...cisza dasz radę to dasz nie dasz to pójdą gdzie indziej.Poziom komentujących tu ludzi to dno. ...szkoda czasu na czytanie tych komentarzy...ludzie obudźcie się jakimi chamami jestescie

Za duzo lamsu w mediach.Ja tez biegam i nie chwale sie tym w necie.

a wiaderko z wazeliną też było? Inicjatywa po prostu chwyta za serca.

Myslicie ze oni za wami tęsknią? Raz poszedłem pobiegać z wami. Nigdy więcej;)

jeszcze niech im postawią szampana////

Like.

To jest smutne patrząc z perspektywy człowieka, a historia" próbuje" zatoczyć koło.

bardzo fajna inicjatywa sie pozdrawiac, nie rozumiem tych niektorych durnych wpisow tutaj, znowu te wiesniaki swinoujskie

Do 175...A raz debil zawsze debil.Nieda sie tego odkrecic niestety.

Tak powinno być zawsze, jesteśmy sąsiadami.

Dobry Niemiec to m... Niemiec

Ojojoj straszne rzeczy hahaha

19:42 mniej więcej w rejonie, gdzie kończy się jezioro Wolgast. Wtedy zirytowany czytelnik zapyta: Jak może graniczyć Świnoujście z Wolgastem odległym o 38 km? - I tak w koło Wojtek... A kupta se mapę!

Biegacze sracze...

Może to kogoś zainspiruje: 25 stycznia stanąłem o zmroku przy mostku na przejściu Ś-cie/Garz, i melancholijnie, z pewną też irytacją patrzyłem na zabraną nam za rowem melioracyjnym przestrzeń. Nagle ujrzałem po drugiej stronie światełko zbliżające się spod Golmu, drogą gruntową, tą pod ostrym kątem łączącą się z szosą. Czekam zaciekawiony, przecież granica nie fizycznie, ale prawnie jest właściwie zamknięta, kto może biec do Polski? Usłyszałem rozmowę po polsku... to nasi? Że zacytuję współpracownika Kwinty, Duńczyka:" Polski wynalazek?" Taki wynalazek, że jednak postawimy na swoim jak Franek Dolas, dla którego nie było granic? Przez mostek wkrótce przebiegła para, kobieta i mężczyzna, trzydziestokilkulatkowie. Zagadnąłem: Jak to, nie boicie się państwo?" - Nieeee... odpowiedzieli - tam policaj nam macha, że możemy tu po lasach biegać! Ale jeśli ktoś pomyśli, by pojechac do Korswandtu samochodem, to tam powołali nawet jakąś straż obywatelską, wzywają służby, lepiej nie, samochodem nie!"

HA!

A od biegacza z Niemiec to nie łaska zamieścić

proszę o informację; w którym miejscu Świnoujście graniczy z niemieckim Korswandt ? Będę wdzięczny za informację !

Mariaki Białawo Morja pozdraljajut mariaków czarnowo moria

Lizanie dupki niemcom chlip, chlip. Szkoda że oni za nami nie tęsknią.

02 08 1945 r Rząd Komunistycznej Polski w Poczdamie odebrał dokument że w Świnoujsciu będzie Granica Państwowa

Warto nadmienić iż jest to reakcja zwrotna na pozdrowienia dla świnoujskich biegaczy od naszego niemieckiego przyjaciela, biegacza Andre.

Wspaniały gest. Brawo.