Już prawie 70 fok trafiło na rehabilitację. To wynik akcji ekologów z organizacji WWF, którzy prowadzą akcję ratowania fok odnajdywanych na naszych plażach. Akcja objęła także Świnoujście gdzie również odnajdywane są młode foki, niezdolne jeszcze do samodzielnej egzystencji. W przeciwieństwie jednak do innych miejscowości wybrzeża, ekolodzy mają u nas problem. Bo samochód z potrzebującym szybkiej, fachowej opieki zwierzęciem, musi stanąć w kolejce do promu.
Focze szczeniaki rodzą się zarówno na brzegu, jak i na lodzie. Początkowo są pokryte gęstym, białym futrem, zwanym lanugo, ale wyciera się ono w czasie pierwszych 2-3 tygodni życia. Ten czas szczenię spędza u boku matki. Foczęta w okresie karmienia tłustym mlekiem, które może zawierać nawet do 50% tłuszczu przybierają na wadze ok. 1-2,5 kg dziennie. Po tym czasie matka opuszcza młode na zawsze i foki zaczynają samodzielne życie. Nie zawsze jednak okres niemowlęctwa kończy się tak, jak zaplanowała natura. Zdarza się, że małe foki tracą przedwcześnie kontakt z matką i wtedy, nieprzygotowane do samodzielnego życia, potrzebują pomocy człowieka. Takiej pomocy udzielają im ekolodzy WWF. „Pogotowie" tej organizacji zabiera odnalezione foki z plaż i przekazuje je do jedynego ośrodka gdzie mogą liczyć na fachową pomoc –Fokarium na Helu. Często ekolodzy działają jak pogotowie. Gotowi do transportu zwierząt wolontariusze czekają w gotowości w Kołobrzegu, Międzyzdrojach, Świnoujściu. Najważniejszy jest czas bo nie dostarczone na czas, wycieńczona foczka może po prostu nie przeżyć. Ale w Świnoujściu musi samochód WWF musi stanąć na końcu kolejki do promu. Władze miasta nie wydały im pozwolenia na przejazd poza kolejnością.
Aby uratować chorą fokę trzeba zsynchronizować działania ze specjalistami z helskiego fokarium. W transporcie, chore zwierzę wymaga też opieki. Ekolodzy w drodze są w stałym kontakcie z Helem i postępują wg wskazówek. Zdarza się, że chora foka ma podwyższoną temperaturę ciała i trzeba ją w drodze schładzać wodą. W takich przypadkach bardzo liczy się czas. Cumownik na promach miejskich nie przepuści jednak samochodu bez kolejki bo ratujący foki nie uzyskali zgody magistratu. Ekolodzy nie mogą zrozumieć bo niegdyś pierwszeństwo mieli ale prezydent nie zdecydował się przedłużyć jego ważności.
Podobny kłopot miał patrol WWF, który 16 kwietnia podjął wycieńczona, wygłodniałą młodą fokę szarą na miejskiej plaży. Foka przeżyła bo załoga „karetki WWF" korzystała w drodze z konsultacji z ośrodkiem na Helu. Uważamy jednak, że sprawę prezydent powinien rozwiązać wydając zezwolenie na przejazd pogotowia WWF bez kolejki. A nie za każdym razem proszenie się i tłumaczenie pracownikom żeglugi że chodzi tu o życie ssaka.
Tak powinni stać! Ja też chcę pierwszeństwo przejazdu bo chcę bąki puszczać po tamtej stronie a wali ostro! A foka to szkodnik zjada ryby i sra
Nagle się wszyscy obudzili że żyje u nas foka? Była widywana na Świnoujskiej plaży już CO NAJMNIEJ dwa lata wstecz ;)
mogliprzyplynac?
No a jak ma być?! A po co ratować dzikie wolne zwierzęta?
Ja też czekam codziennie w kolejce do promu i się wkurzam ale w takiej sprawie chętnie ustąpię miejsca. Niech jadą !!
To muszą być z pochodzenia jakieś resortowe bachory bo w genach zapisane, że im się wiecznie jakieś przywileje należą.A won w kolejkę, a jak nie pasi to wypisać się z tego WWF-u i zbierać np.złom.
świnoujście niby uzdrowisko a fokarium nie ma
Tak, powinni jak wszyscy! A foce to zrobili krzywdę zabierając ją z jej naturalnego środowiska. Tylko po to by uzasadnić swoje istnienie. Biedny zwierzak już na zawsze będzie uzależniony od ludzi.
A wystarczy trochę empatii. ...
Sądzę, że te kwestie powinny być DORAŹNIE uzgadniane z osobą w Żegludze, która pełni dyżur DYSPOZYTORA o możliwości przejazdu poza kolejnością. Ja swoje codziennie przez 35 lat odstałam co należy, więc jako człowiek rozumny, nie pozbawiony chęci pomocy, mogę mieć zaznaczone, że o jeden samochód później będę mogła wjechać, tylko dlatego, żeby pomóc potrzebującej istocie. TAKI POMYSŁ mam na znieczulicę i te prostackie komentarze!!
Ale kiedy radnemu spieszy się na kawę to bez kolejki. Taki mamy świat tylko kasa się liczy. Walić przyrodę niech matka Ziemia zdycha a wraz z nią biedni i potrzebujący
Ekolodzy: kajakiem, rowerem, albo lotnią, a nie statkiem, samochodem lub samolotem, heloł spaliny - mówi to wam coś?
Do 253. Ty chyba orgazmu dostajesz piszac o wyvince lasu To sa normalne prace. prowadzone rowniez za po debilu
A KARETKI PIGOTOWIA TO FRUWAJĄ TEŻ STOJĄ I CZEKAJĄ NA PROMACH
ekolodzy sa znani z tego ze siedzieli na drzewach a teraz zeszli z drzew i łażą, ekolodzy powinni rowerkami jezdzic by nie zatruwac swiata, a nie bez kolejki płynąć promem, bedzie tunel to bez kolejki mogą truc ludzi spalinami
A jak mam ciężko chorego psa to tez mam stać w kolejce ludzie przestańcie czy foka czy pies to samo ale problem hehehe
Ja mam inne pytanie, Dlaczego w takim mieście jak Świnoujście osoby, które chcą, potrafią i mają narzędzia do tego aby ratować np. fokę muszą przyjeżdżać z poza miasta? Dlaczego odpowiednich służb nie ma na miejscu? Jakiś dramat!!
STAC A CO CZŁOWIEK MOŻE STAC A TU JAKIES PRZYWILEJE, , JUŻ WSZYSTKIM W TYŁKACH SIĘ PRZEWRACA, ZWIERZAK WAŻNIEJŻY OD CZŁOWIEKA, JESTES CHORY TEŻ CZEKASZ W KOLEJKACH I NA PROM I LEKARZA A TU POSPIECH, OGARNIJCIE SIĘ LUDZIE.
"Aby uratować chorą fokę ekolodzy WWF muszą stać w kolejce do promu. Czy tak powinno być?" - odpowiadam na pytanie tak powinno być. Bo przyjmując logikę wypowiedzi autora tekstu kolejka uprzywilejowanych na prom będzie większa niż tych pozostałych i ratowanie jednej foki może doprowadzić do śmierci kilku chorych ludzi.
Widać od razu, społeczeństwo Świnoujścia. Powiem krótko dlatego wyprowadziłem się ze Świnoujścia. Tutaj gdzie teraz jestem ludzie są życzliwi, bardziej uśmiechnięci i żyje się spokojniej. W Świnoujściu najlepiej innego Polaka opluć, znieważyć i wszyscy w Świnoujściu są zadowoleni, a jak Niemiec przyjdzie to pokłony w pół, wazelina i za euraczki wejście w tyłek. A najlepiej w Świnoujściu narzekać, a w Niemczech pracować i wtedy jest super. Ludzie opamiętajcie się to miasto przestaje być dla mieszkańców. Pokażcie mi drugie miasto, które ma SPP na obrzeżach i w centrum. Wszystko pod turystykę dla Niemców. Zrobili strefę ciszy na promenadzie, bo staruszkom Niemcom przeszkadzało. W tym mieście nie ma nawet porządnej dyskoteki dla osób z przedziału wiekowego 30-50 lat. Sami pozwalacie na wycinkę lasów, sami wyrzucacie różne śmieci do lasu. W Świnoujściu bardzo dużo ludzi ma zwierzęta domowe, a nawet nie ma w pobliżu grzebiska dla zwierząt. To miasto stało się zaściankiem Polski.
Nie powinno.
Ton większości wypowiedzi świadczy, że w miejsce społeczeństwa mamy sfołeczeństwo.
OCZYWIŚCIE ŻE TAK NIE POWINNO BYĆ!!
A dlaczego te Panny idą z koszem spacerkiem a nie biegną.
Po co te zwierzę wogóle zabrali? Co to ma być, ?