Bez obrazy doktora Kolanka, wielkie to panisko, ale czy on wie, w jaki sposób sposób statki pozbywają się gówien i odpadów kuchennych/w tym jajek/?Jak wie, to niech na wszelki wypadek jeszcze to skontroluje.Wtedy może zacznie się interesować salmonellą w Międzyzdrojach, a jutro być może w Świnoujściu, a nie opowiadać duperele o działkach, gdzie nota bene ktoś postawił barierę na drodze przeciwko koniom, które zanieczyszczają drogi działkowe i niszczą je, a nikt jeszcze nie widział, aby ktoś z jeźdźców zszedł i posprzątał po swoim koniu/raz tylko widziałem, jak kierowca autobusu zatrzymał się i zwrócił uwagę właścicielowi konia, chodziło zapewne o czystość opon i podwozia/, pisałem też już kiedyś o trzech paniusiach w okolicy byłego baru" Podkowa", które jechały na koniach i jeden z tych koników zerżnął się wprost pod koła mojego samochodu.Panienki miały po około 16 lat i wyraźnie nie wiedziały, co mają robić, na wszelki wypadek pojechały dalej, chociaż opier...m paniusię na srającym koniu.widać, że to były paniusie hoho!

racja! Dlaczego nie można podłączyć tym co chcą /i są warunki /wodę i ścieki.Przecież będą płacić za zużycie wody.Wybudowano oczyszczalnię ścieków giganta więc co za problem.Autostrada do działek a [problem szamba został.Coś mi się widzi, że zakusy na działki są.

dobrze, że władze zajęły się ogrodami działkowymi.My działkowicze też jesteśmy za ekologią, ale teraz się obudzono.Fakt, że niektórzy staewiają nie domki a domy.A nie było tego widać jak budowali?Jak 15 lat temu ktoś otrzymał działkę z wcześniej postawioną murowanym domkiem to co teraz? Mógł Zarzą nie wydać decyzji a teraz??!!Pewie trzeba skończć z samowolą a nie mieć oretensje do tych, którzy zastali taki stan.Miasto w trosce o likwidację szamb powinien pomóc by podłączyć /gdzie można/ do wody i kanalizacji i koniec problemu.Pierw stworzyć warunki a póżniej dopiero wymagać.Może miasto to rozwiąże?Dziłki przy ul.Grunwaldzkiej mają możliwość podłączenia do sieci wod.kan.Z tego co wiem już niektórzy działkowicze złozyli rok temu wnioski... i nic.Nawet nie dostali odowiedzi.A chcieli inni też uczestniczyć w kosztach.Czas rozwiązać ten problem.Żeby wymagać trzeba zadbać o możliwość spełnienia wymogów.Dla dobra miasta ale i dobra działkowiczów.

gdzie ta sciezka rowerowa na Wydrzany obiecana caly rok mialo byc tak pieknie a wyszlo. ...

A ja mam dziłke nad zalewem od 30 lat. Wiem kto był w poprzednim zarzadzie i kto jest w zarzadzie komisarycznym i pani Wery tam nie ma jakim prawem powoluje sie na członka zarzadu. Nie życzę sobie zeby tak fałszywe babsko mnie reprezentowało Niech sie tym zajmnie zarzad po to zastał powołany a nie ona.

Broklinska rada zydow

Pani Wero nie przejmować się tym co piszą źle na Panią, robić swoje bo bardzo dobrze to Pani wychodzi.Pozdrawiam

Uważam że działki to piękna sprawa tylko trzeba przestrzegać pewnych zasad i przepisów.Tylko polacy mają gdzieś zasady i przepisy a potem tylko potrafią filozofować i narzekać.

Do gość 18.24: ale wiekszość sobie życzy, zostałaś przegłosowana.Widzę że masz żal że Ciebie nie wybrali- widocznie nie zasługujesz na takie zaufanie.

ALTANKA to altanka, a nie DOM na działce ogrodowej.Czas na likwidację samowoli budowlanej.Co z kanalizą i śmietnikiem, a za wynajem altanki całorocznym, lub wakacyjnym to płaci się podatki.

co tam robi ta Wera? ona nie jest w żadnym zarządzie a wszedzie sie panoszy, ja sobie nie życze żeby taka osoba mnie reprezentowała jako działkowca a urzednicy i Pan Szpytko winni baczniej sprawdzac kto moze w imieniu działkowców wystepowac przed urzedami

do Gość • Środa [22.10.2008, 21:07] • [IP: 80.245.182.***] Sam się zlikwiduj pajacyku. Działki do czarna dziura, zwlaszcza finansowa i Państwo powinno zlikwidowac działeczki.

ZALANE TERENY TO WŁASNIE SPLYWALA WODA ZDZIALEK CYMBALE!!

miasto niech zrobi sciszke rowerową na działki i drogę do działek to również POLSKA

rgulaminu dzialkowego trzeba sie trzymać żeby niebylo samowolki a zawiększe altanki płacić nadmetrarz.a wiadomo że zasypany rów co był przedwałem to jest wina że zalewa woda nasze działki.Zarząd dobrze robi że pilnuje porządku od tego oni są!pochwalam!

Bardzo dobrze że takie spotkania mogą się odbywać zawsze coś w głowach ludziom zostanie. Gdybyśmy wszyscy postępowali zgodnie zregulaminem R O D nie byłoby takich problemów. Przecież nikt nie każe brać działkę jeśli ktoś chce budować duży dom to może kupić działkę od miasta i zbudować co chce czemu się pcha do związku i narzeka.Jeśli chodzi o śmieci to jest ogromny problem wstyd mi za tych wszystkich ludzi którzy tak niefrasobliwie czynią. Przyniosłeś coś ze sobą resztki zabierz koło domow macie kosze. Czesto jest tak że wracając z t.z. grila nie chce się donieść do samochodu rzucamy sąsiadowi pod płot. Ludzie zastanówcie się co będzie jak przestaną po nas sprzątać jak dojdziemy na własną działkę. Zeby stały stale pojemniki trzeba płacić a są to duże pieniądze wywóz śmieci teraz b. drogo kosztuje kogo na to stać miasto za nas tego nie zrobi.Apeluję do wszystkich działkowiczów prawdziwych zróbmy sami porządek z niechlujami wydajmy im wojnę patrzmy iodpowiednio reagujmy na ich zachowanie. Nie dajmy się !!

Miasto nic nie robi w sprawie dzików, dziki na promenadzie, dziki po osiedlach, ulicach, i na działkach, to przecież problem dla wladz miasta. Sprawa szamb, oczywiście jest problem i można go kontrolowac.A koniki jak w stadninie biegaja i srają na łączkę to nie przeszkadza w strefie wodnej, a studnia na stadninie też jest.Więc wszyscy równi.

nie macie nic innego do roboty tylko biednym ludzią próbujecie życie zatruć, a co innego mają starzy z charani przez PRL działkowicze robić. Cieszą sie że mają kawałek swojej ziemi i ją uprawiają jak mogą i coś sobie uchodują a wy chcecie im w tym przeszkadzać. Serca nie macie.Tyle roboty w mieście a wy się pierdołami zajmujecie.Działka powinna być wolna ręką dla działkowicza i kazdy powinien robić co chce.

A moze pomysl o samolikwidacji-pajacu.

Zlikwidować działki i po problemie...

Miasto niech sie zajmie swoimi samowolami budowlanymi, bo pora najwyższa. tak prędko im sie sprawy nie przedawnią, niech na to nie liczą.

Nie mam nic wspólnego z żadnym zarządem ale kiedyś moja siostra miała działke własnie przy samym wale. To kiedyś można było tam mieć a teraz nie. Przez lata jeżdze nad zalew rowerem i widziałam jak te działki zaczeły być zagospodarowywane i podziwiałam własnie prezesa tego zarzadu za to że zrobił dobra robotę. A co do pani Wery to zmieniłbyś zdanie jakby ci przyszło kiedyś współpracowac z ta panią!!. A jeżeli z nią masz bliski kontakt to poczekaj a wpomnisz to co napisałam.

polowa ludzi z zarzadu ma za duze altanki!! i co?i co? i *! swojej niezgłoszą jako nielegalnną.

Pani Vera jest profesjonalistką i z tego co wiem, to ma już wytypowane kolejne osoby które wybudowały niezgodnie ze statutem ROD swoje" altanki", ktore niebawem będą musiały zostać rozebrane! Są też i tacy działkowcy, którzy zamienili swoje działki w PGR-y i od dawna prowadzą tam hodowlę kaczek, kur, świń i innego inwentarza, oczywiście nie mając ani kanalizacji ani nawet szamba! Pani Vero, dobrze pani robi ścigając to działkowe tałatajstwo, ktore nie ma nic współnego z naszym ogrodem i mają gdzieś statut ROD. Chętnie pani pomogę w likwidacji tego dziadostwa!

A ciekawe czy pan Kolanek ma szambo na odchody od swojego konika??