iswinoujscie.pl • Sobota [18.10.2008, 21:16:54] • Świnoujście
MKS „FLOTA” – „KORONA” KIELCE 0:2
fot. Sławomir Ryfczyński
Od początku pierwszego pierwszo – ligowego sezonu „Floty” Świnoujście, stadion przy ul. Matejki był dla naszych gości niezdobytą twierdzą. Dziś twierdza padła. Jak jednak przyznał po meczu trener gości Włodzimierz Gąsior, kielczanie mieli dziś dużo szczęścia. Na „Flocie” zemściły się dogodne a niewykorzystane sytuacje pod bramką rywali.
Mecz z „Koroną” zaliczany był do spotkań tzw. „podwyższonego ryzyka”. Towarzyszyły mu wzmożone patrole policji, a także dokładna kontrola kibiców wchodzących na stadion. W Świnoujściu spodziewano się nawet kilkuset kibiców z Kielc jednak ostatecznie przyjechały tylko dwa autokary z fanami. Jak się zresztą okazało – świetnie zorganizowanymi, głośno i żywiołowo przez całe spotkanie zagrzewającymi do walki swoją drużynę.
Piłkarze „Floty” rozpoczęli pojedynek z utytułowanym rywalem od śmiałych ataków. Już w pierwszych sekundach meczu dobrą sytuację strzelecką miał Jacek Magdziński. Piłka po jego strzale przeszła jednak nad poprzeczką bramki gości. „Flota zdecydowanie lepiej prezentowała się w pierwszej części spotkania. Wyspiarze raz po raz groźnie atakowali, bardzo czujnie grali w obronie. Bramce gości z kolei kilkakrotnie zagrażał najskuteczniejszy strzelec „Floty” Piotr Dziuba.
Także w tym meczu nie zabrakło mu intuicji i ofensywnej inwencji. Indywidualne akcje kończyły się nawet sytuacjami „sam na sam” z bramkarzem gości. Radosław Cierzniak miał tego dnia wyraźne szczęście. Szczęścia zabrakło piłkarzom ze Świnoujścia. W 42 minucie, po rzucie wolnym wykonanym przez Pawła Sobolewskiego, Łukasz Nawotczyński pokonał Sergiusza Prusaka. Goście poszli za ciosem. Już dwie minuty po przerwie, Tomasz Nowak świetnie wypatrzył wychodzącego na wolne pole Ernesta Konona i na świetlnej tablicy Flota – Goście wyświetlono wynik 0 : 2.
Jak się okazało po kolejnych 45 minutach gry gospodarze nie zdołali odrobić już straty. Akcje ofensywne tego dnia najwyraźniej „nie kleiły” się „Flocie”.
Po spotkaniu, trener „Korony” - Włodzimierz Gąsior przyznał, że jego podopieczni mieli tego dnia szczęście. Ten fart polegał przede wszystkim na braku skuteczności gospodarzy. Jak się okazało w czasie pomeczowej konferencji prasowej, utytułowana drużyna gości spodziewała się trudniejszej przeprawy nad Świną. Kielczanie cieszą się, że wywożą 3 punkty z konfrontacji „z takim zespołem jak Flota”. Takie wypowiedzi mogą cieszyć. Oznaczają bowiem, że nawet prawdziwe „firmy” w pierwszoligowym klubie liczą się z „Flotą” i uważają wyspiarzy za naprawdę wymagającego przeciwnika. W trakcie spotkania z dziennikarzami trener Petr Nemec przyznał, że drużyna musi popracować nad skutecznością. Powiedział też, że „nie chciał dyskutować z decyzją arbitra jednak w jego opinii druga bramka dla „Korony” padła przy ewidentnym „spalonym” strzelca.
Szkoda, że w drugiej części spotkania kiedy „Flocie” najbardziej przydałby się doping, nasze trybuny prawie zupełnie ucichły. Wstyd powiedzieć ale wielu tzw. „wiernych kibiców” opuściło stadion gdy jeszcze można było mieć nadzieję przynajmniej na remis. Nieustannie natomiast swoich piłkarzy zagrzewała do boju nieliczna grupa przyjezdnych kibiców. O tak zwanej „przewadze własnego” boiska piłkarze „Floty” mogli tylko pomarzyć. Szkoda. Klub kibica ma czas na lepszą organizację dopingu do 8 listopada. Wówczas do Świnoujścia przyjedzie ekipa „Kmity” Zabierzów. Wcześniej, bo już 26 października wyspiarzy czeka ciężka wyjazdowa przeprawa z kolejną ligową „firmą” - Zagłębiem Lubin. Trzymamy kciuki!
źródło: www.iswinoujscie.pl
sam jestes dupkiem pajacu!! ciagnij weza i spadaj!! lamus!!
Zamiast na mecz to do okulisty, ale cieszę się dupku że nie będziesz chodzić na floteee!! i skończysz z tymi prymitywnymi komentarzami.
Widzialem pilkarzy z Korony na spacerze w piatek na promenadzie.Robili wrazenie, prawie wszyscy wysportowane dryblasy, pomyslalem ze Flocie bedzie trudno wygrac z taka firma zawodowych sportowcow. Co prawda przegralismy, ale po raczej wyrownanej walce.Gdyby nasi pilkarze w tym dniu mieli wiecej szczescia mecz moglby sie zakonczyc wynikiem odwrotnym.A klub kibica mamy dobry, chlopaki sie bardzo staraja i tak trzymac! Brawo FLOTA!
a ja jestem rozczarowany ide na mecz a tu nie ma Pysi na kasie z biletami, teraz to w ogole nie ma co chodzic na floteee!!
Jesteście wszyscy beznadziejni - w końcu to było do przewidzenia, że przyjdzie taki czas i Flota przegra na własnym boisku. Chłopaki i tak jesteśmy z Wami! FLOTA!FLOTA!FLOTA!
dobrze ze mnie nie bylo na tym beznadziejnym meczu ;-)
nie wiem co wczoraj grali chłopaki ale na pewno nie byłą to piłka nożna...gra zwłaszcza w drugiej połowie byłą tak żałosna że miałem ochotę wyjść mimo zapłaconych biletów. Mecz stał na poziomie 5 ligowej drużyny. Piłkarze tylko stali i patrzyli sie na piłkę jakby chcieli ściągnąć ją wzrokiem niczym jedi. Aż w pewnym momencie odechciało się kibicować. Dobrze tak flocie może w końcu otrzeźwieje...jednym słowem żenada
co za pajac pisze te artykoly ?
jak jestescie tacy madrzy to sami ruszcie swoje dupska i przyjdzcie do mlyna pospiewac a nie grzejecie dupy na trybunach...przyjdz i sam zdieraj gardlo przez 90 minut..
jak jestes taki madry jeden z drugim to wezcie sami przyjdzcie i spiewajcie a nie tu bzdory piszecie co oni za darmo wchodza na mecz zeby przymus jakis byl robia to z wlasnego zamilowania do druzyny i nie zapomninajcie ze pilkarze dzialacze trenerzy sie zmieniaja a kibice sa caly czas wiec flota to kibice i nikt inny
Wez Pajacu co piszesz te artykuly nie podnos mi cisnienia. Jak czytam o braku dopingu w ostatnich minutach...ehh. Oceniajcie sobie pilkarzy nie kibicow, bo to oni sa glownymi bohaterami. Chyba nie rozmie tu ktos pojecia haracz...haracz nei jest pobierany dobrowolnie. Tylko wziac i lec po mordzie takich madrali.
kibic kibicuje i wspiera dopingiem druzyne w trudnej sytuacji, by podniesc morale, a tu kilka fajerwerkow za haracz od starszych ogladaczy. Jak mozna milczec w momencie kiedy zespol tego potrzebuje? a ta cisza po 2 golu to gwozdz do trumny dla druzyny.
po za tym nikt z mlyna nie wyszedl przed koncem meczu... a polowa stadionu tak... I kto tu jest kibicem?? Kto wklada tak duzo pracy w oprawy?? Myslicie ze to nam czasu nie zajmuje?? Tak naprawde jestesmy kibicami i na stadionie i po za nim.
do: Gość • Niedziela [19.10.2008, 10:50] • [IP: 80.245.190.***]: Nie rozumiem Twojego toku myslenia wypowiadasz sie kim jest dla Ciebie kibic " ze powinien dawac z siebie wszystko do samego konca " skoro sam nie kibicujesz tylko pewnie grzejesz tylek na krzeselku, jezeli nie rozumiesz braku dopingu w ostatnich minutach to przyjdz i wez w nim udział... -_-' Chcesz wprowadzac tutaj pojęcia to najpierw troche pokibicuj a nie na łatwizne idziesz i nas oceniasz my kibice jestesmy z Flota bez wzgledu na porazki po tym meczu zaspiewalismy" nic sie nie stało..."
Jezeli nie rozumiesz to dlaczego sam nie przyszedles do mlyna i nie spiewales ze wszystkimi tylko wolisz siedziec i ogladac !! nie wiem jak mozna byc tak bezczelnym zeby pouczac innych a samemu nic nie robic !!
Przegrali przez wszystkich kalapety
To nie jest zrzucanie winy na kibiców. Jednak braku dopingu w ostatnich minutach nie rozumiem. Dla mnie najlepszy kibic to taki który daje z siebie wszystko do samego końca. Taki, który jest z zespołem po zwycięstwie a przede wszystkim po porażce!
przegraliśmy przez Protasa. ... tak słabo zagrał dziś że to się w głowie nie mieści. . podziękujmy mu !!
korona ma lepszych pilkarzy i wygrala nic sie nie stalo flota i tak jest rewelacja i nie ma tu winych trzeba walczyc dalej brawo flota i jej kibice
noo pewnie bo jak nie ma na kogo winy zrzucic to na kibicow pewniee..!! powodzniaa... a moze jak by przyszli inni kibice nasi to moze by wygrali jeszcze coo??
22 to chyba krajanowki tak? taki niski ;d?
Nigdy wiecej Protasewicza na lewa mańke, Pietruszka wracaj czym predzej
BRAWO FLOTA!!
ZAWODNIK Z NUMEREM 22 ZAJEBISTE OKLASKI!! JESTEŚ WIELKI!!NAPRAWDĘ SZACUN!!
Co wy tu p[iszecie brawa dla floty walczyli do konca...!!Jeszcze nie raz wygraja. ..a kibice sa i zawsze beda najlepsi wiec wara od nich...;]