Władze Międzyzdrojów, Kamienia Pomorskiego, Wolina oraz dyrekcja Wolińskiego Parku Narodowego oczekiwali na Prezydenta R.P. przed siedzibą WPN. Lech Kaczyński jest pierwszym urzędującym prezydentem R.P., który odwiedził to miejsce. Przed nim siedzibę Parku odwiedził jedynie Ryszard Kaczorowski – prezydent RP na uchodźctwie. W Muzeum czekała na gościa okolicznościowa wystawa pełna pamiątek i zdjęć z okresu walki o niepodległość z okresu zaborów i początków odrodzonej Polski. Przewodnikiem po wystawie był Jan Macholak dyrektor Archiwów Państwowych Szczecinie Vice dyrektor Parku Bogdan Jakuczun wręczył Lechowi Kaczyńskiemu pamiątkowy medal WPN oraz album ilustrujący historię i zasoby Parku. Wkrótce potem gość miał okazję do krótkiego spaceru nadmorską promenadą przy molo. Dziesiątki ochroniarzy, którzy starannie osłaniali głowę państwa od tłumu nad morzem ustąpili gdy prezydent postanowił skorzystać z oferty sprzedawców pamiątek. Przy jednym ze stoisk zakupił bursztynowe souveniry.

-”Jeden jest dla żony, drugi dla matki.” - powiedział reporterowi iswinoujscie.pl I zaraz dodał, że
w czasie każdej oficjalnej podróży pamięta o swoich paniach. Spacer nad morzem był jednak tylko krótkim przerywnikiem w napiętym scenariuszu wizyty. Wkrótce prezydenta Kaczyńskiego otoczyli dziennikarze prasy, radia i telewizji. Konferencja prasowa odbyła się na molo. Obecność ogólnopolskich mediów sprawiła, że większość pytań dotyczyła „gorącego” tematu konfliktu na linii prezydent premier, przede wszystkim sporu o skład polskiej delegacji na unijny szczyt w Brukseli. Odnosząc się do sprawy podziału kompetencji Lech Kaczyński powiedział, że na szczycie mogą pojawić się zarówno premier jak prezydent i nie będzie w tym nic dziwnego. Spór o kompetencje pomiędzy prezydentem, a premierem nie przeszkodził temu pierwszemu w wypowiedzeniu ciepłych słów pod adresem Donalda Tuska gdy padło pytanie o budowę gazoportu w Świnoujściu. Lech Kaczyński pochwalił obecny rząd za to, że biznesową decyzję poprzedników uznał za strategiczną dla kraju.

„Ufam, ze zgodnie z planem w 2012 roku do nabrzeży terminalu przybiją pierwsze gazowce, a docelowo terminal gotowy będzie przyjąć 7,5 mld metrów sześciennych gazu. To pozwoli Polsce uniezależnić się od dostaw ze wschodu.” - zapewnił.

Prezydent podkreślił także, że na styku interesu narodowego z interesami Unii Europejskiej nie ma różnic pomiędzy polityką Rządu RP a jego stanowiskiem.
-”Broniąc interesu narodowego bronimy interesów Unii” - podkreślił.

Po konferencji prasowej wizytę prezydenta ponownie zdominowały wątki historyczne. Lech Kaczyński był bowiem honorowym gościem 26 Zjazdu Żołnierzy Kresowych AK. W sali Międzynarodowego Domu Kultury zapewnił kombatantów o wierności Rzeczpospolitej wartościom, o które walczyli. Tych, o których mówi, że są „solą tej ziemi prezydent postanowił wyróżnić najwyższymi odznaczeniami państwowymi. Odznaczeni zostali:
Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski – Janina Smoleńska

Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski – Michał Bauer, Marian Bejnar, Jerzy Berhardt oraz – pośmiertnie: Bolesław Sokoliński i Jan Wangin

Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymali:
Paweł Bogdanowicz, Janusz Cierpiński, Józef Czekan, Jerzy Dumnicki, Józef Jatkowski, Regina Klima, Stanisława Kociełowicz, Stefania Kowalczyńska, Stanisław Kowalski, Jan Kriwel, Kamilla Nagay, Teresa Perkowska, Stanisław Sklepowicz, Jan Tom, Czesław Wieliczko i Jan Wyszkowski.

Dziękując za odznaczenia i ciepłe słowa przedstawiciele kombatantów wyjaśnili, że zjazd kresowych żołnierzy AK nie bez powodu odbywa się właśnie w tym północno – zachodnim zakątku Polski. To tu właśnie po II wojnie światowej osiedliła się największa ich grupa. Dziś niektórzy nie potrafili ukryć wzruszenia. Łez nie zdołała powstrzymać Danuta Szyksznian – Osowska, wieloletni organizator zjazdów kresowych żołnierzy AK. W imieniu koleżanek i kolegów to ona w właśnie poprosiła Lecha Kaczyńskiego o objęcie patronatem i pomoc w organizacji przyszłorocznej rocznicy akcji „Burza” na Wołyniu.
W ostatnich godzinach pobytu Lecha Kaczyńskiego na Wolinie zmienił się zupełnie charakter wizyty. Honory gospodarza przestał pełnić burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz. Przejął je „po sąsiedzku” Grzegorz Karpiński – burmistrz kamienia Pomorskiego. W tym historycznym mieście na głowę państwa oczekiwały tłumy mieszkańców wzdłuż ulic i wypełniona ludźmi katedra. Pod nieobecność chorego biskupa, prezydenta powitał proboszcz Dariusz Żarkowski. Lechowi Kaczyńskiemu najbardziej spodobały się jednak słowa burmistrza, który mówił o nierozerwalnym związku tej ziemi z Polską. Zachodniopomorski przyczółek Rzeczpospolitej pożegnał głowę państwa wspaniałym koncertem organowym. Za klawiaturą zabytkowych organ zasiadł Mariusz Stankiewicz, któremu towarzyszyła na skrzypcach Justyna Wolska. Solistką koncertu była wokalistka Małgorzata Oliwiecka – Stankiewicz. Nie zabrakło prawdziwej klasyki. Prezydent oraz towarzyszący mu minister Michał Kamiński wysłuchali utworów J.S> Bacha ze słynną Toccatą
d-moll, znanej pieśni Giulio Cacciniego Ave Maria, a także utworów Vivaldiego.

źródło: www.iswinoujscie.pl