109 Szpital Wojskowy z Przychodnią w Szczecinie to szpital drugiego poziomu, przeznaczony obecnie wyłącznie do leczenia zarażonych wirusem Sars-Cov-2. Szczepionki otrzymał najpierw personel medyczny, który pracuje bezpośrednio z chorymi na koronawirusa. Rozpoczęto również szczepienia personelu medycznego innych podmiotów medycznych, m.in. i z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie oraz Wojskowej Stacji Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Szczepionkę przyjął także komendant 109. Szpitala Wojskowego z Przychodnią płk Krzysztof Pietraszko. Komendant nie ukrywa, że kolejne dostawy szczepionki ustabilizują sytuację w kierowanej przez niego placówce, ponieważ pracownicy szpitala po zaszczepieniu będą bezpieczniejsi w pracy na pierwszej linii frontu walki z pandemią. Zaszczepili się także jego zastępca ppłk Krzysztof Jurkowski oraz naczelna pielęgniarka dr Katarzyna Grabowiecka.
Kolejna dostawa szczepionki chroniącej przed zachorowaniem na koronawirusa spodziewana jest w szpitalu przy ul. Piotra Skargi w Szczecinie w najbliższy poniedziałek, 11 stycznia. Wówczas rozpocznie się kolejna partia szczepień.
Do szczepień w szpitalu przy ul. Piotra Skargi w Szczecinie zgłosiło się już ok dwóch tysiąca osób z tzw. „grupy 0”, czyli pracowników ochrony zdrowia. To zarówno personel szpitala, także przychodni, gabinetów stomatologicznych czy aptek. Zgłoszenia można nadal składać zgodnie z danymi umieszczonymi na stronie internetowej www.109szpital.pl. W najbliższym czasie na stronie umieszczony zostanie kalendarz, za pomocą którego będzie można rejestrować się do szczepień.
Po zakończeniu szczepień pracowników ochrony zdrowia, w 109 Szpital Wojskowy z Przychodnią jako tzw. szpitalu węzłowym, odbywać się będą szczepienia kolejnych grup zgodnie z rządowym programem szczepień: wojska, nauczycieli czy seniorów.
Marcin Górka
rzecznik prasowy
W tym tempie to naród, czyli suweren, zaszczepi się za 5 albo 10 lat.
"kto idzie się dziabnąć mrożonką, to tak jakby szedł zakapować do gestapo, różnica jest taka, że podczas 2 wojny światowej kolaboranci szli zakapować kogoś innego do gestapo, a jak ktoś idzie się szczepić, to tak jakby zakapował sam siebie do gestapo."