Wszystko wydarzyło się w sobotę, 28 listopada po godzinie 17:00.
W hotelu przy ulicy Żeromskiego włączyła się czujka pożarowa. Wszystkiemu winna była przypalona w kuchni potrawa. Na miejscu pojawiła się straż pożarna. Na ulicę Żeromskiego przyjechało 5 zastępów strażaków, w tym 1 z Wojskowej Straży Pożarnej. - Strażacy przewietrzyli pomieszczenia i sprawdzili, czy nie ma tam niebezpiecznych substancji. Zagrożenia nie stwierdzono - poinformował rzecznik straży pożarnej w Świnoujściu, Marcin Kubas.
Wszystko wydarzyło się w sobotę, 28 listopada po godzinie 17:00.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Który to hotel?
A dla kogo ta potrawa? Przecież hotele powinny być zamknięte
Czyli są goście?! Legalnie? Widzę kręcących się po mieście zagranicznych" gości".