POGODA

Reklama


Wydarzenia

Grzegorz Kapla • Wtorek [30.09.2008, 07:17:34] • Świnoujście

Żegnaj, Pawle

Żegnaj, Pawle

zdjęcie z dnia 24.07.2008(fot. Sławomir Ryfczyński )

Chyba nie mogło być inaczej. Przecież Życie nie dałoby rady powalić Go zmęczeniem, zniechęceniem czy pospolitą chorobą. Przecież zawsze był w biegu.

Chyba nie mogło być inaczej. Przecież Życie nie dałoby rady powalić Go zmęczeniem, zniechęceniem czy pospolitą chorobą. Przecież zawsze był w biegu. Przecież był z tych, co nie umierają w łóżku, jak Rutkiewicz i jak Kukuczka. Maratończycy nie chorują na nadciśnienie. Nie miewają miażdżycy. Nie grożą im wylewy. Nie potrzebują bajpasów. Nawet depresji nie znają. Życie musiało znaleźć inną drogę żeby go zatrzymać w biegu.
Jak fotokomórka na bieżni. Jak stoper.

W pracy był. Z aparatem fotograficznym, dyktafonem, notatkami. Nie posmakował emerytury. Ale tak musiało być. Dziennikarze emerytury nie mają. Nie mają demencji. Ani czasu na Alzheimera.
Znaliśmy się długo. Choć nie dość długo. Zwłaszcza, że odkąd namówił mnie na bieganie treningów po kilkadziesiąt kilometrów pojęcie „długo” bardzo, bardzo się zmieniło. Poznaliśmy się, gdzieżby indziej, na maratonie do Wolgastu. On biegł. Ja robiłem zdjęcia. Wtedy na myśl mi nie przyszło, żeby spróbować jak to jest kiedy człowiek przestaje być tylko widzem. Tylko oklaskiwaczem. Wtedy robiłem mój pierwszy w życiu fotoreportaż. O maratończykach. Aż kiedyś przyszedł czas, że zabrałem się za bieganie a Paweł za pisanie o sporcie.

Lubiłem z nim pracować. W każdej z gazet, które przyszło nam razem robić. Miał wszystkie cechy świetnego dziennikarza – potrafił napisać dokładnie tyle słów o ile Go prosiłem. Nie spóźniał się. Nie pytał nigdy „jak ja się tam dostanę”. Nie prosił o podwyżkę. Nie marudził kiedy trzeba było obciąć mu tekst o połowę, bo wchodziły na stronę jakieś reklamy. Nie potrzebował pochwał, choć lubił wiedzieć kiedy zrobił coś naprawdę fajnego. I zawsze mogłem na Niego liczyć. Nie musiałem się zastanawiać czy wszystko będzie na czas. A sportowe strony składało się w ostatniej chwili, żeby jeszcze zmieścić niedzielne wyniki. Zawsze było na czas. Pewnie to samo mogłaby powiedzieć i Mariola Żółtowska z TV Słowianin. I Stasiu Możejko z Nowego Wyspiarza. I Hania Lachowska z „Głosu”. I każdy kto z Pawłem pracował.

A teraz czytam posty i widzę, że znaliście Pawła jako trenera, sportowca, „posiadacza aparatu fotograficznego”. A przecież był świetnym dziennikarzem a nie tylko „posiadaczem aparatu”. Przecież uczył się, choć był w wieku, kiedy ludziom nie chce się już uczyć. Ciężko pracował. Pamiętam pierwsze zdjęcia które przynosił. Nie mogłem ich pokazać Andrzejowi Ryfczyńskiemu, bo osiwiałby do reszty (było to w czasach gdy Andrzej nie był siwy, tylko szpakowaty). I widziałem jak Paweł oswajał światło w starym Zenicie. A potem w coraz lepszych lustrzankach. Jak je szanował i jak one uczyły się szanować jego. Stał się dobry. W końcu dla niektórych zbyt dobry.
Umiał stawać się dobry w tym, co chciał robić. To rzadka cecha. Boże, jaka rzadka.
Piotr Andrzejewski wspomniał ostatnio, że Paweł zmienił jego życie na lepsze. Błogosławionym jest, kto tego dokona, prawda?
Szkoda, że nie z każdym mu się udało, ale w każdym razie - próbował. Nie kpił. Nie wyśmiewał miękkiego brzucha. Mógł ze mną na tej Sankowej Górze dziesiątki kilometrów, bo wiedział, że inaczej nie będzie mi się chciało. Wiedział, że marnuje czas, bo za grosz nie mam takiego talentu jak Piotrek Andrzejewski ani tyle samozaparcia co Rysiek Pilz.
Ale nauczył mnie, że nie to jest ważne czy wygrywasz. Tylko to, żebyś się nie poddawał. Tylko to, żebyś biegł.
Moje życie też kiedyś zmienił na lepsze. Gdy Wydawcy „Wyspiarza” ulegli naciskom ekipy ówczesnego Prezydenta i wyrzucili mnie z pracy, postanowiłem założyć nową gazetę. Ale nie było tam komu pracować. Bo trzeba było pracować za darmo. Kiedy przyszedłem spakować rzeczy zapytałem dziennikarza „Wyspiarza” kto pójdzie ze mną na niepewne.
Paweł, zanim powiedział „jasne, że pójdę” nawet się nie zastanawiał.
Może nie tylko moje życie wtedy zmienił? Może Radek Reszke i Sebastian Petrus, wtedy przecież dopiero startujący w dorosłe życie zobaczyli, że są jeszcze pośród tego podłego świata zwyczajnie porządni i przyzwoici faceci.
Dobrze było takich znać.
Dobrze było biec z Tobą Pawle choć kilka chwil.
Dobrze wiedzieć że jeszcze pobiegniemy kiedyś. Nie po tych łąkach białych zimą i zielonych wiosną. Nie po zielonych Pawle. Po niebieskich…

źródło: www.iswinoujscie.pl


komentarzy: 41, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-25 z 41

Iwona Wypych • Poniedziałek [06.10.2008, 00:29:10] • [IP: 80.245.180.***]

Panie Grzegorzu, pana artykuł jest dla nas ukojeniem, tak pięknie napisał Pan o Pawle, człowieku którego będzie wielu ludziom brakowało, mnie bardzo. Zawsze kibicował naszym dzieciom, cieszył się z ich sukcesów i kibicował im zawsze. To jest wielki człowiek i świadomie piszę jest, bo on zawsze będzie w naszych sercach, na zawsze.

A.M. • Czwartek [02.10.2008, 00:22:51] • [IP: 88.156.235.**]

...

Gość • Środa [01.10.2008, 20:22:22] • [IP: 92.42.116.***]

Jeśli uraziłem kogoś swoim komentarzem z [30.09.2008, 17:04] to bardzo przepraszam. Adresowałem to tylko do Grzegorza a nie Pawła. Mimo wszystko nie powinny paść takie słowa w takim momencie. Raz jeszcze przepraszam.

Gość • Środa [01.10.2008, 12:34:31] • [IP: 89.74.145.***]

I ja spotkałem kiedyś Pana z aparatem, a on z pasją opowiadał o każdym zdjęciu które zrobił podczas zawodów spotrowych... zarówno tych większych jak i tym mniejszych

Tamara • Wtorek [30.09.2008, 21:42:48] • [IP: 192.168.6.*]

Bardzo ładny tekst. Zgadzam się tym, że nie mogło być inaczej. To Śmierć, która poruszyła tak wielu ludzi...

Ewelina • Wtorek [30.09.2008, 19:57:09] • [IP: 195.117.222.***]

Cudowny człowiek.

Biegaczka • Wtorek [30.09.2008, 19:38:37] • [IP: 92.42.112.***]

Znalam Pana Dodka dobrze To był cudowny człowiek, takich ludzi jest już mało. Ale już go nie ma wśród nas.Ale za to bede pana pamietala do konca zycia Żegnaj Panie Pawle! Wyrazy wsółczucia dla Rodziny.

Gość • Wtorek [30.09.2008, 18:58:34] • [IP: 80.245.180.**]

Czlowiek przyzwoity, takim pozostanie na zawsze.

Gość • Wtorek [30.09.2008, 18:54:03] • [IP: 217.97.199.*]

Paweł zawsze będziesz z nami.

Andrzej H. Świnoujście • Wtorek [30.09.2008, 18:47:19] • [IP: 92.42.115.***]

Do gość z 17:04, IP 92.42.116. Człowieku, nie przystoi w takiej chwili i w takim momencie pisać prymitywne komentarze.Piszesz o zmarłym, który w żaden sposób nie będzie sie mógł się obronić i odnieść do Twoich głupich oskarżeń.Zastanów się co i o kim piszesz zakompleksiony hipokryto.Czep się własnego ogona, chociaż myślę że już go dawno zjadłeś, a skutki to rozległe zatrucie z objawami ulewania się żółci. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Gość • Wtorek [30.09.2008, 18:21:28] • [IP: 88.156.235.***]

Ja go znałam wspaniały człowiek ---cześć jego pamięci, wyrazy współczucia dla rodziny

Gość • Wtorek [30.09.2008, 17:22:42] • [IP: 78.88.136.**]

Kapla nigdy nie był dla Pawła pracodawcą. Pracowali RAZEM w kilku pismach, to wszystko

Gość • Wtorek [30.09.2008, 17:10:23] • [IP: 80.245.188.***]

Gość • Wtorek [30.09.2008, 17:04] • [IP: 92.42.116.***] Chyba" drogi" gościu nie zrozumiałeś dowcipu. Czy w Twoim przypadku jest tak, że każdy sądzi wedle siebie ? Jeśli tego nie zauważyłeś to ci podpowiem. Rzecz jest o tragicznie zmarłym Pawle Dodku a nie o Grzegorzu Kapli. Swoje prywatne interesy rozgrywaj gdzie indziej.

Gość • Wtorek [30.09.2008, 17:04:52] • [IP: 92.42.116.***]

Odoszę wrażenie, że w tej długiej lamentacji na cześć Pawła, Grzegorzowi najbardziej chodzi o podrekreślenie niemal poddańczej uległości wobec swego ówczesnego pracodawcy, czyli właśnie Grzegorza Kapli. O to, że nigdy się nie spóźniał, pracował za trzech, nie buntował się, był służalczo lojalny i najważniejsze - nigdy nie prosił o podwyżkę. To idealny pracownik dla idealnego pracodawcy. Widzę, że Grzesiu Kapla nadal kręci się wokół własnego ogona.

Gość • Wtorek [30.09.2008, 16:39:45] • [IP: 80.245.189.***]

Spoczywaj w spokoju: (({*}

Andrzej H. Świnoujście • Wtorek [30.09.2008, 16:15:36] • [IP: 92.42.115.***]

Panie Grzegorzu, dzięki wielkie za ten autentyczny i szczery komentarz, bo pisząc o człowieku zawsze trzeba pamiętać że człowiek to istota złożona, która zawsze czegoś szuka. Szukamy szczęścia, szukamy przyjaciół, nie raz gonimy za czymś zupełnie ulotnym, trudnym do uchwycenia, nie zrozumianym przez innych.Jednym nie wystarcza mieć drogiego ładnego samochodu, bo musi mieć dwa, drugi człowiek zadowoli się talentem danym od Boga, który przez lata w ciężkim trudzie dalej go rozwija.Pan Paweł przeszedł wszystkie etapy rozwoju duchowego, bo jak nazwać to co dane było Panu Dodkowi przeżywać w minionych czasach minionego systemu, a system i życie go nie rozpieszczało.Uważam że w tym artykule zawarł pan całą prawdę o Panu Pawle, jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki Panie Grzegorzu.

Gość • Wtorek [30.09.2008, 16:11:10] • [IP: 80.245.178.**]

Nawet sam nie wiedział jak go wszyscy bardzo kochali !

Gość • Wtorek [30.09.2008, 16:06:39] • [IP: 80.245.178.**]

Drogi Pawle dziękujemy tobie za piękne zdjęcia i slowa którymi opisywałeś swoje artykuły pisząc o nas, a także opisując sukcesy naszych dzieci. Kochamy cię bardzo i tak pozostaniesz w naszych sercach na zawsze. Dla rodziny Pawła wyrazy współczucia K. S

Gość • Wtorek [30.09.2008, 13:47:43] • [IP: 217.97.199.*]

Widać tak naprawdę Ci wszyscy poniżej, go nie znali.

Gość • Wtorek [30.09.2008, 12:18:44] • [IP: 92.42.116.***]

Aż łza się kręci w oku.

Gość • Wtorek [30.09.2008, 11:09:57] • [IP: 80.245.176.***]

Smutny to jest czas dla rodziny pana Pawla, ale jest to tragedja tez dla tej mlodej dziewczyny i jej rodziny, nie zrobila ona tego celowo a musi teraz z tym zyc;Umarlym juz nie pomozemy napewno ale pomoc nalezy sie tym co zyja, rodinie tego pana Pawla i rodzinie tej mlodej kobiety a przedewszystkim jej samej.Kazdy z nas kto jest kierowca moze znalezc sie w takiej sytuacji.PAMIETAIMY.

Gość • Wtorek [30.09.2008, 11:07:32] • [IP: 217.97.193.***]

Spoczywaj w spokoju...

Gość • Wtorek [30.09.2008, 11:06:01] • [IP: 80.245.188.***]

Spoczywaj w spokoju:( ({*}

Gość • Wtorek [30.09.2008, 10:19:46] • [IP: 80.245.180.**]

Wyrazy współczucia dla Rodziny oraz podziękowania za piękny artykuł oraz za ciepłe komentarze.

Żubr • Wtorek [30.09.2008, 09:58:47] • [IP: 212.160.162.**]

Szkoda, że muszę napisać - znałem GO. Pełen ciepła i spokoju, a także pasji, w tym co robił. Żegnam Go ze smutkiem. Szanowny Panie Prezydencie - a może ku pamięci, skromne tablice na ścieżce rowerowej na przeprawę karsiborską" ŚCIEŻKA ROWEROWA im. PAWŁA DODKA"?

Oglądasz 1-25 z 41
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Informujemy, że w związku z ogłoszeniem 26 kwietnia 2025 roku dniem żałoby narodowej w Polsce po śmierci papieża Franciszka, zaplanowana na ten dzień Ekologiczna Gra Miejska zostaje odwołana. Serdecznie dziękujemy za zrozumienie i zapraszamy do udziału w innych naszych wydarzeniach w przyszłości. Z poważaniem, Organizatorzy ■