wystrzałowe chłopaki brawo wy

Było, minęło. Ile jeszcze bedziecie sie podniecać?!

Chylę czoła.

Ten fragment trochę mi przypomina kształt Polski...

Brawo chłopaki

Brawo chłopaki, kawał dobrej roboty😊

Dobra robota!

Flota w dupę 0:2

Zdaje się, że cały czas chodziło o to, żeby nie pierdolnęło. Tymczasem pierdolnęło ledwo zaczęli. Taki sam efekt uzyskałby mały Jasio z dłutem i młotkiem. Oklaski, oklaski

Ładny kawałek sklejki.

Jeden z fragmentów bomby, ładnie opakować i wysłać do Londynu. Alianci koszmarnie traktowali mieszkańców wojennego Świnoujścia. Było to miejsce zrzutu niewykorzystanej amunicji. Niemcy, to ludzie. Dla naszych żołnierzy, ode mnie, wielki szacunek. Jesteście wspaniali.

Żałosne były wpisy pod poprzednimi artykułami, banda ludzi głupich rzuciła się na tych żołnierzy z zarzutem, że rzekomo nie udała się im ta akcja. Wypalanie sprawiło, że gdy doszło do detonacji, zapowiadanej zresztą kilka dni wcześniej przez rzecznika Flotylli jako bardzo możliwa, wybuchnąć mogła już tylko część niewypalonego ładunku, dlatego nie wypadła nawet jedna szyba z odległego o zaledwie 100 m od bomby" grzybka" nawigacyjnego. Głupcy pisali, że wieżowce odległe niespełna 7 km od bomby" chwiały się". One tylko drżały, bo bomba leżąca w ziemi wywołała sejsmiczną falę. Sukces na ogół przyciąga jego rzekomycj ojców a na forach... zgorzkniałych z powodu własnego życiowego nieudacznictwa hejterów.

Na alletanio jest już wystawiony malutki kawałek Tallboya.

BRAWO PANOWIE

dziękuję opatrznosci, ze ten 'sukces' mial miejsce na torze wodnym a nie np. w centrum miasta

Poruszono falę sejsmiczną, czy były pomiary sejsmiczne w promieniu 1 000 mb i 500 mb ?. Ciekawi mnie rozmiar powstałego na dnie kanału krateru tz. sarokość x głębokość od dna krateru do dna kanału, wtedy należy się głęboko zastanowić co dalej należy wykonać. Jasio wymyśli i przylepi medal.

Wielki sukces, teraz" kilka" tysiecy na remont toru wodnego. No ale to sukces, bomby nie ma. Jedynie rok przygotowan podczas ktorego bomba nie wybuchla sama - to tez pewnie sukces. Same sukcesy.

18:25:47 Co znaczy, opatrzność?

Gość • Niedziela [18.10.2020, 17:31:15] • [IP: 92.118.12.**] Volksdojcz wylewa krokodyle łzy nad nazistami i nazywa ich ludźmi, nazistów nie można nawet porównać do najdzikszych i najdrapieżniejszych bestii jakie żyły w okresie Jury...

Gość • Niedziela [18.10.2020, 18:48:21] • [IP: 176.221.122.***]Przedstaw się jełopie i podaj adres, podjedziemy do ciebie i ci wytłumaczymy na czym ta robota polegała szczochu.

wygugluj sobie niedorozwoju

Gość • Niedziela [18.10.2020, 17:26:15] • [IP: 62.69.251.***]Skoro taki mądry jesteś trzeba było wyręczyć minerów. Tylko że ty to nawet porządnie komentu hejterskiego nie umiesz napisać.Zwykły szczoch jesteś dla tych fachowców co życie narażali min. dla ciebie cieniasie.

18:25:47] • [IP: 37.47.176.***Buraki są dorodne w październiku w tym roku. Kolejny burak niezadowolony z kontrolowanej detonacji reszty materiału wybuchowego bomby pozostałego po wypaleniu. Trzeba wyjaśnić: saperzy zakładają elektrody na bombę, które powodują błyskawiczne wypalanie materiału wybuchowego bez... wybuchu, a przynajmniej przez jakiś czas bez wybuchu, bo wskutek powstania jakiejś przeszkody, która opóźni wypalanie, dochodzi do detonacji, ale detonacji mniejszej ilości tego materiału, bo już trochę się wypaliło. I mieliśmy kontrolowany wybuch, który nawet nie naruszył jednej szyby w nawigacyjnej budowli tuż koło promów, tej w kształcie grzyba. Z grzybami w ogóle było wtedy i jest dobrze: ta budowla nadal ma kształt grzyba, wybuch nie miał tego kształtu, a w lesie mamy grzybów w bród.

Jak traktowali Niemcy mieszkańców" wojennej Polski"? Polecam nowość książkową MAŁY OŚWIĘCIM o obozie pracy przymusowej dzieci w Łodzi (film Twarz Anioła), jedyny taki w Europie w czasie II wojny. Żyją jeszcze ostatnie z tych zamęczanych praca i głodem polskich dzieci. Robotnicy przymusowi w stoczni Swinemunde mieli co jeść, ciepłe baraki, przepustki na miasto i kieszonkowe na znaczki i papier listowy i fryzjera !!

17:31:15] • [IP: 92.118.12.** Uprzytomnij sobie, nieszczęśniku, że to był port wojenny! A ten Tallboy został zrzucony na okręt hitlerowski" Lutzow", a nie treningowo i nie byle gdzie. I przypomnij sobie, jak traktowali ludność cywilną, nawet nie wojsko ciągnące przez ówczesne Swinemunde. Jak mordowali Brytyjczyków swoimi najpierw wolniejszymi rakietami, potem naddźwiękowymi, które były nie do zestrzelenia.