Zarówno Niemcy jak i Polacy załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne na pasie zieleni pomiędzy torami kolejki UBB i ulicą Wojska Polskiego. W przygranicznym lasku rocznie gleba wchłania ponad 16 tys. litrów moczu. - Nie ma nigdzie toalet – mówią zgodnie. czytaj

Nasza samorządowa demokracja dojrzała do kolejnej formy miejskiej polityki informacyjnej. Oto w środę, w przededniu kolejnej sesji Rady Miasta mieszkańcy mogli poznać zaproponowany porządek obrad przy jednej z głównych ulic miasta – ul. Wojska Polskiego. czytaj

Od stycznia za wodę i ścieki mieszkańcy mogą zapłacić więcej - pisze Głos Szczeciński.- ZWiK złożył w piątek w magistracie wniosek w tej sprawie. Według obliczeń Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, metr sześcienny wody powinien kosztować od stycznia 3 złote 96 groszy, a ścieków - 4 złote 34 groszy. ZWiK uzasadnia podwyżkę wzrostem kosztów produkcji wody i oczyszczania ścieków. czytaj

Jak wynika z badań, które przedstawiał radny Stanisław Bartkowiak, z powodu nadmiernego hałasu kurort może utracić status uzdrowiska.czytaj

Gdyby nie czujni mieszkańcy, przejażdżka fordem 52-letniego Jacka K. mogłaby zakończyć się tragicznie. Pijany jak stodoła mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało jechał właśnie po... butelkę wódki. Jego zamiar na szczęście udaremniono.czytaj

Jeden z naszych Czytelników mówi, że 28 października organizowany jest przetarg na działki przy wejściu na plażę (na prawo od Muszli Koncertowej). Jest oburzony, bo nie ma do nich żadnego dojazdu. Pytani przez jednego z ewentualnych inwestorów urzędnicy mówią, że droga będzie. Kiedy? Nie wiadomo…Na razie prowadzone są rozmowy z właścicielami obiektów sąsiadujących z terenem przeznaczonym pod budowę drogi.czytaj

Bezczelność złodziei przechodzi ludzkie pojęcie. Jeden z nich, zaprawiony mocnymi trunkami, ukradł kobiecie pieniądze z torebki tuż za jej plecami. Poszkodowana zajęta była graniem w jednorękiego bandę. Wszystko nagrały kamery a „cwany” złodziejaszek trafił za kratki.czytaj

We wtorek wieczorem, pijany kierowca mitsubishi staranował jeepa zaparkowanego przy ul. Bursztynowej. Prawdopodobnie rozbiłby tego wieczoru jeszcze niejedno auto gdyby nie zdecydowana postawa właściciela jeepa i jego sąsiada. Dzięki temu, zamiast pruć karoserie Henryk W. spędza noc w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. O jego dalszych losach zdecyduje sąd.czytaj