Pan Tomasz napisa³ do redakcji z pro¶b± o wyja¶nienie pi±tkowych wydarzeñ na ulicy Grunwaldzkiej. Jak twierdzi, jest prawdziw± ofiar± napa¶ci, a nie napastnikiem. - Mogê siê spotkaæ przedstawiæ dowody ¶wiadcz±ce o tym ¿e to ja zosta³em napadniêty. Prawd± jest ¿e posiada³em przy sobie scyzoryk którego nie u¿y³em do zadawania ciosów a jedynie trzyma³em przy g³owie os³aniaj±c twarz i bêd±c ca³y ten czas ty³em do napastnika(co wynika z mojej obdukcji i dowodów). I w³a¶nie o który skaleczy³a siê osoba która mnie napad³a, a nie mog±c siêgn±æ piê¶ciami mojej twarzy gdy¿ os³aniaj±c g³owê by³em lekko pochylony do przodu po³o¿y³a siê na mnie I najprawdopodobniej wtedy to siê sta³o. Prawda jest taka i¿ to ¿e siê o niego skaleczy³, prawdopodobnie uratowa³o mnie przed kalectwem, poniewa¿ za wszelk± cenê chcia³ mnie znokautowaæ - pisze w mailu Pan Tomasz. czytaj