Jak zwykle przed Dniem Wszystkich Świętych marynarze oddali hołd wszystkim tym, którzy odeszli na wieczną wachtę. Spotkali się na świnoujskim cmentarzu przy kamiennych tablicach "Katyń 1940" oraz "Pamięci Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Złożyli znicze i kwiaty m.in przy pomniku „Kwatery wiecznego spoczynku weteranów II wojny światowej”, a także przy pomniku ks. Jerzego Popiełuszki. czytaj

Mieszkanka w ostatnią piękną słoneczną i ciepłą niedzielę postanowiła skusić się na lody. Wybrała się więc na świnoujską promenadę. Jakie było jej zdziwienie gdy po zakupie jednej gałki lodów przy ulicy Żeromskiego zapłaciła 9 złotych. - Odradzam kupowanie w punkcie przy wejściu na tzw Bermudy. Nie ma nigdzie cennika. Kupiłam dziś loda (1 gałka w kubeczku). Pan zażyczył sobie 9 zł. Co jest dziwne, gdyż gałka to podobno 7,5 zł. Nagle okazało się, ze kubeczek to 1,5 zł ekstra - opisuje mieszkanka.czytaj

Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu czeka na wyniki sekcji zwłok kobiety, która na początku października wyskoczyła z punktu widokowego wieży przy ulicy Piłsudskiego. Tragedia wydarzyła się w biały dzień, w niedzielne słoneczne popołudnie, gdy w centrum miasta było dużo ludzi. Jak dotąd nie wiadomo, dlaczego Niemka zdecydowała się na tak desperacki krok. Sprawę będą wyjaśniać prokuratorzy. - Zgon kobiety nastąpił w wyniku obrażeń odniesionych wskutek upadku ze znacznej wysokości - informuje Piotr Wieczorkiewicz, Prokurator Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu.czytaj

Mieszkaniec posesji przy ulicy Grottgera przeżył chwile grozy. Z niewiadomych przyczyn podpalacz wziął sobie na cel jego auto. Mercedes stanął w płomieniach dwukrotnie. Za drugim razem samochód spłonął doszczętnie. Najgorsze jednak w tej sytuacji nie są straty materialne. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że najbardziej ucierpiała 11 - letnia dziewczynka, która przez to zdarzenie ma teraz traumę. czytaj

Ukazała się najnowsza książka świnoujskiego pisarza Jarosława Molendy. To pierwsza biografia twórcy przygód Tomka Wilmowskiego, którymi kilka dekad temu fascynowały się pokolenia młodych Polaków. Opracowanie firmuje Wydawnictwo Instytutu Pamięci Narodowej.czytaj

"Z dużym zaniepokojeniem przyjąłem deklarację szefa zarządu dróg o pomalowaniu ponad 100 przejść dla pieszych na czerwono. Jestem motocyklistą od kilku dobrych lat i z doświadczenia zarówno własnego, jak i moich przyjaciół wiem, że wszystkie znaki malowane na drodze są dla motocykli po prostu niebezpieczne" - pisze Józef z Rzeszowa. "Wspomniane pasy malowane są farbami chlorokauczukowymi, które "wygładzają" asfalt, a aby odbijały światło, posypywane są bardzo drobnymi kulkami szklanymi, co w efekcie jeszcze bardziej zmniejsza przyczepność. Sytuacja staje się naprawdę nieciekawa, gdy robi się mokro. Wtedy jazda po znakach poziomych przypomina jazdę po lodowisku. Niestety wyobraźnia Miejskiego Zarządu Dróg kończy się na kierowcach samochodów.”. Od razu wyjaśniamy, że zacytowany wpis internauty nie pochodzi ze Świnoujścia. Także do naszej redakcji napłynęły już jednak sygnały od mieszkańców wskazujących, że czerwone pasy malowane przed skrzyżowaniami są niebezpieczne zwłaszcza gdy jesienią nawierzchnię pokrywa śliska wilgoć. Tak jest w kilku miejscach, m.in. przy skrzyżowaniu ulicy Słowackiego i Prusa. Ostatnio mieszkaniec zaliczył tam groźny upadek. Całe szczęście, że nikt akurat nie nadjeżdżał z przeciwka skończyło się na drobnym otarciu.czytaj

Kolekcjoner czy złodziej? Nieważna nazwa, faktem jest bowiem to, że ktoś kradnie przęsła z ogrodzenia placu zabaw dla dzieci. O sprawie poinformował mieszkaniec.czytaj

Mieszkańcy Warszowa mają dość specyficznie oświetlane ulice. Rano, gdy jest jeszcze ciemno, lampy się nie palą, natomiast w pełni dnia świecą pełnym blaskiem. Coś tu jest nie tak. Opisała to jedna z mieszkanek.czytaj