Do bardzo bolesnego w skutkach nieporozumienia pomiędzy kierowcą audi a5 a przechodniem, doszło tuż przed godziną 17.00 w niedzielę na ulicy Witosa. 55-letni obywatel Niemiec chcąc przepuścić rowerzystę, zatrzymał się przed pasami. W tym czasie na chodniku przed przejściem dla pieszych znajdował się 67-latek, który według kierowcy audi, dał sygnał aby samochód przejechał. Gdy audi ruszyło, mężczyzna wszedł na pasy.czytaj

Czy już wkrótce dzielnica nadmorska zamieni się w wielki las wieżowców? Do takiego smutnego wniosku doszedł jeden z mieszkańców, który obawia się, że przez wycinkę miasto straci nie tylko status uzdrowiska, ale coś znacznie ważniejszego, duszę i klimat kurortu. Pod budowę kolejnych apartamentowców wycina się kilkudziesięcioletnie, dorodne drzewa, które przecież nie urosną z dnia na dzień... Za chwilę okaże się, że przez wycinkę drzew stracimy status uzdrowiska! Kiedy urzędnicy się opamiętają i w końcu dostrzegą to, że likwidują charakterystyczną dla tej strefy zieleń wysoką, której nie da się zwyczajnie zastąpić planowanymi w to miejsce krzewami, czy trawnikiem? To zastępowanie parku – trawnikiem! To skandal! Jak tak w ogóle można? - pyta rozżalony Czytelnik. Mieszkaniec idzie o krok dalej i uważa, że w Świnoujściu zamiast drzew będziemy mieć las wieżowców, otoczonych trawnikami zamienionymi w parkingi. czytaj

Przy okazji sejmowej awantury o pensje parlamentarzystów pytamy o podwyżki w świnoujskim Urzędzie Miasta. W tym roku dwóch pracowników dostało nagrody, a 75 procent zatrudnionych podwyżki.czytaj

Krótko po obwieszczonym w niektórych mediach zwycięstwie nad komarami, krwiożercze bestie zaatakowały z większą siłą. Są w całym mieście. Tną bez litości. Czyżby wnerwiła je nasza pycha? Gołym okiem widać, że firma, która miała nas pozbawić kłopotu, w walce z komarem poległa.czytaj

Co wy w tym Świnoujściu macie za syf? Co to za zwalisko błota przy Karsiborskich Paprociach? – pytają nasi Czytelnicy także z innych części kraju. To dziwne miejsce, istniejące od lat siedemdziesiątych, przypomniało o sobie za sprawą pewnego ptaka, który o małe pióro nie stracił życia tonąc w błotnistej mazi.Przeżył, bo znalazł się śmiałek, by wejść do tego bagna. I zgłosili się ludzie, którzy chcieli śmiałka, podczas tej niebezpiecznej wyprawy, asekurować.czytaj

Badali nie to, co powinni - mówi o ekspertyzie mostu na wyspę Karsibór mieszkaniec naszego miasta Roman Kuchciński. – Nawet nie ruszono tego, co jest najważniejsze. – Most jest obiektem w pełni bezpiecznym – twierdzi natomiast rzecznik prezydenta Robert Karelus. Szczegółów ekspertyzy nadal jednak nie poznaliśmy.czytaj

Żyję, ponieważ oni przez ponad 70 minut walczyli ze śmiercią tuż obok przechodzących promenadą ludzi. Po godzinie 22.00, ratownicy medyczni dostali sygnał o 60-letniej kobiecie która zasłabła. Gdy po 2 minutach przybyli na miejsce zgłoszenia, okazało się że kobieta nie oddycha. Wtedy rozpoczęła się ponad godzinna walka ze śmiercią, której stawką było ludzkie życie.czytaj

Tuż po godzinie 21.00, kierujący ciemnym lexusem wyjeżdżając z deptaka przy ulicy Bohaterów Września, uderzył w tył białego mercedesa jadącego ulicą Chrobrego w stronę ronda. Gdy mężczyzna zrozumiał, że spowodował kolizję, postanowił uciec. Kilka chwil później wpadł na wysepkę prawie rozjeżdżając będącą na pasach kobietę z dzieckiem i uderzył w drzewo. Pomimo poważnych uszkodzeń samochodu, jeszcze przez około 100 metrów kontynuował ucieczkę. Został zatrzymany dopiero przez odważnych przechodniów na ulicy Grunwaldzkiej. Jak się później okazało, był pod wpływem. czytaj