Enea Operator inwestuje w budowę inteligentnych sieci energetycznych w Świnoujściu i powiecie kamieńskim.czytaj

Zastępca prezydenta Paweł Sujka zorganizował kolejny briefing prasowy. Tematem ponownie byli uchodźcy z Ukrainy. Na piątek, 22 kwietnia w UM w Świnoujściu zarejestrowanych jest 2595 uchodźców z Ukrainy. W placówkach oświatowych znajduje się 419 dzieci, z czego 334 d w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych, 73 w przedszkolach publicznych oraz w niepublicznych 12 osób - mówił w trakcie piątkowego briefingu prasowego zastępca prezydenta Paweł Sujka. czytaj

Konsul honorowy Ukrainy, Henryk Kołodziej, a także pracownicy konsulatu w Ukrainie z Gdańska odwiedzili ostatnio Świnoujście. Powodem obecności konsulatu w naszym mieście byli oczywiście przebywający w Świnoujściu obywatele Ukrainy. W trakcie wizyty uchodźcy z Ukrainy mieli możliwość przedłużenia ważności swoich paszportów, czy otrzymać zaświadczenie tożsamości. Kwestię tę w trakcie briefingu prasowego poruszył zastępca prezydenta Paweł Sujka.czytaj

W piątek policja dostała informacje o niewybuchu, na początek skierowano aż 3 patrole na ulicę Nowokarsiborską - wjazd przy dawnym wysypisku.czytaj

„Obecne 30 minut darmowego parkowania na parkingu przy Urzędzie Miasta (pl. Mickiewicza) nie pozwala mieszkańcom na załatwienie spraw administracyjnych w należytych warunkach. Pośpiech i nerwowa atmosfera nigdy nie sprzyja w takich okolicznościach, dlatego zwróciliśmy się w trybie interpelacji do Prezydenta o pilną zmianę w tym zakresie. Wnioskujemy o wydłużenie darmowego postoju pod Urzędem do całej godziny (obecnie jest darmowe 30 minut)...czytaj

Potrzebna jest pomoc dla Kornelki Wach, świnoujścianki mieszkającej na Śląsku, która kilka razy w roku przyjeżdża do Świnoujścia do rodziny, ale leczy się w Szczecinie.czytaj

W Przytorze w okolicach Podziemnego Miasta doszło do pożaru. Na terenie lasu paliła się pokrywa gleby. Do akcji przystąpił samolot gaśniczy Dromader z Goleniowa, a także świnoujscy strażacy. Ogień objął obszar wielkości około 500 metrów. czytaj

„Wkrótce po rozpoczęciu się Drugiej Wojny Światowej, 10 lutego 1940 roku, w nocy, NKWD i rosyjscy żołnierze wkroczyli do naszego domu. Dali nam godzinę spakować się i załadowali na sanie. Po drodze zatrzymali sanie u blisko mieszkającego drugiego gajowego i razem zawieźli nas na stację kolejową do Baranowicz. Na stacji stały pociągi, a w wagonach już było dużo ludzi. Drzwi wagonów były jeszcze otwarte. Mama usłyszała głos swojej najmłodszej siostry i podbiegła do wagonu, ale żołnierz zatrzasnął drzwi. Nigdy więcej nie zobaczyła swej siostry/..../czytaj