W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace koncepcyjne nad reorganizacją sądów. Chodzi o to aby działały one bardziej efektywnie. Na razie jednak nie wiadomo, jak owa reorganizacja miałaby przebiegać i które placówki zostałyby zlikwidowane, bądź połączone z innymi. Raport w tej sprawie ma być gotowy w październiku. Wiadomo jednak, że pod lupą ministerstwa znalazły się najmniejsze placówki, te w których zatrudnionych jest mniej niż 10 sędziów.
Już tego rodzaju mgliste plany wywołały w powiatach psychozę. - Centralistyczny, biurokratyczny, utrudniający życie zwykłym ludziom, wymyślony przez warszawskiego urzędnika, który pojęcia nie ma, że Polska prowincją stoi - ocenia ze złością pomysł ministerstwa Jarosław Słoma, wicemarszałek Warmii i Mazur. I zapowiada: na pewno do tego nie dopuścimy.
Gdyby likwidacja stała się faktem, w regionie ubyłaby połowa sądów rejonowych - w Lidzbarku Warmińskim, Olecku, Mrągowie, Piszu, Biskupcu i Nidzicy.
- Tu nie ma żadnych oszczędności. Sędziowie musieliby dojeżdżać do większych sądów, a państwo płaciłoby im za te dojazdy. W sądach nie ma miejsca dla dodatkowych pracowników, brakuje pokoi, biurek, sprzętu. Nie ma dodatkowych sal rozpraw na sprawy, którymi dotąd zajmowały się sądy rejonowe. Tymczasem likwidowane sądy mają budynki wyremontowane, wyposażone. Zainwestowano w nie dużo pieniędzy. Tam się sądzi w dobrych warunkach, a uczestnicy procesów nie muszą pokonywać dziesiątków kilometrów i tracić wielu godzin. Jeżeli na sądach rejonowych chcemy zaoszczędzić, to można zmniejszyć liczbę wydziałów - powiedział "Rz" Leon Popiel, prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Źródło: Rzeczpospolita
Zlikwidować wszystkie sądy rejonowe, bo to gniazda ochroniarzy przestępczych urzędników. Jesteśmy w unii europejskiej to mogą sądzić sądy w innych krajach europejskich. Jesteśmy pewni, że tam nikomu nie będzie zależało na uzależnieniu się od jakiegoś podrzędnego urz ędasa, a będzie takiemu sędziemu zależało na dobrym imieniu własnym i własnego kraju. Honor, godność osobista, moralność i etyka zawodowa to największe dobra osobiste, które powinni mieć na względzie funkcjonariusze publiczni i dbanie o nieskazitelność.
Wszystkie sady powinni polikwidowac. Są najgorsze w całej Unii Europejskiej. Masa wyroków wydawanych z naruszeniem prawa jest NIEWAZNA. Sędziowie do postepowan dyscyplinarnych i do postawienia zarzutów. Ludzie bez majątków i bez mieszkan wskutek bezprawia w sądach. Jeszcze sędziowie maja otrzymac podwyzki. Pytam sie za co ?
Te szambo to już dawno powinni zlikwidować.Państwo w państwie nie przestrzganie prawa, fałszowanie dokumentów, przerabianie protokołów, Czas najwyższy na likwidację.