POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Piątek [03.07.2020, 10:30:59] • Świnoujście

Grupa Morska o historii i kondycji Morskiej Stoczni Remontowej

Grupa Morska o historii i kondycji Morskiej Stoczni Remontowej

fot. iswinoujscie.pl

Stowarzyszenie Grupa Morska opublikowała na swoim oficjalnym profilu Facebook felieton jednego z członków, Józefa Dubaniewicza. Autor jest wieloletnim stoczniowcem, a tekst porusza historię i kondycję Morskiej Stoczni Remontowej w kontekście gospodarki morskiej Świnoujścia.

Grupa Morska: GOSPODARKA MORSKA TO RÓWNIEŻ PRZEMYSŁ STOCZNIOWY

Miasto Świnoujście z racji swojego położenia nad morzem, czerpie korzyści z szeroko rozumianej gospodarki morskiej oraz turystyki. Są to wiodące dwa filary gospodarcze, w których mieszkańcy Świnoujścia znajdują zatrudnienie. Istotnym elementem gospodarki morskiej w naszym mieście jest przemysł stoczniowy, oparty głównie na działalności Morskiej Stoczni Remontowej. Dlatego też należy podejmować działania, wspierające rozwój naszej stoczni, która przez 50 lat dawała zatrudnienie wielu tysiącom mieszkańców Świnoujścia. Ażeby lepiej zrozumieć znaczenie stoczni dla naszego miasta, warto po krótce przypomnieć ważniejsze wydarzenia z historii Morskiej Stoczni Remontowej.
Morska Stocznia Remontowa formalnie i prawnie rozpoczęła swą działalność na około 50 hektarowym obszarze pierwszego stycznia 1971 roku, jako samodzielna jednostka, powołana Zarządzeniem Ministra Żeglugi z 4 sierpnia 1970 roku. Budowa stoczni zaplanowana była w dwóch etapach. Pierwszy etap do roku 1976 obejmował budowę stoczni do obsługi remontów jednostek rybackich PPDiUR „Odra", statków handlowych, jednostek specjalistycznych oraz okrętów wojskowych. W drugim etapie do 1980 roku miał powstać zakład remontu dużych masowców z wielkim dokiem pływającym o nośności 25 000 Mg. Niestety problemy ekonomiczne państwa, które pojawiły się w drugiej połowie lat 70-tych XX wieku uniemożliwiły realizację tego etepu inwestycji. W tej sytuacji, w oparciu o własne środki finansowe stoczni, konieczne było samodzielne realizowanie inwestycji, które nie zostały wykonane w pierwszym etapie lub zrealizowane były w formie tymczasowej.

W latach 80-tych XX wieku stocznia remontowała w każdym roku największą ilość statków w całej 50 letniej historii MSR. Przy nabrzeżach stało jednocześnie ponad dwadzieścia, różnego typu i wielkości jednostek pływających, zacumowanych często po trzy obok siebie, ze względu na niewystarczającą długość nabrzeży. W tym okresie w stoczni pracowało w oparciu o umowy o pracę ponad 1300 osób, a na jednym tylko największym wydziale silnikowym zatrudnionych było ponad 150 osób. Oznacza to, że przy założeniu tradycyjnego modelu rodziny 2+2, około 5 tysięcy mieszkańców Świnoujścia w tamtych latach było związanych z Morską Stocznią Remontową.

Przemiany ustrojowe w roku 1989 spowodowały utratę stałych armatorów, szczególnie z byłej NRD, z bazy radzieckiej oraz armatorów z państw socjalistycznych.
Z tego powodu, pierwsze lata 90-te XX wieku były dla MSR bardzo trudnym okresem.

W związku z tym stocznia stanęła przed koniecznością pozyskiwania nowych armatorów z Europy zachodniej i Skandynawii. Dla zapewnienia przychodów na odpowiednim poziomie rozpoczęto również współpracę z norweskimi koncernami w zakresie produkcji konstrukcji „offshore". Wykonywane w MSR wielkogabarytowe konstrukcje w formie gotowych modułów, służyły do budowy platform wydobywczych ropy naftowej na Morzu Północnym. W latach 90-tych w MSR S.A. wykonywano również wiele kompleksowych i bardzo skomplikowanych przebudów statków, poprzez przecięcie kadłubów, wykonanie i wstawienie nowych sekcji kadłuba, oraz nowych instalacji. Ważnym wydarzeniem w historii stoczni w tym okresie, było przekształcenie stoczni w 1991 roku, z przedsiębiorstwa państwowego w spółkę akcyjną prawa handlowego.

W okresie od 2001 roku do 2011 roku MSR S.A. dynamicznie się rozwijała poprzez realizację wielu inwestycji, w oparciu o własne finansowanie. Każdy rok działalności nasza stocznia kończyła znacznym zyskiem netto z działalności gospodarczej, płacąc do skarbu państwa należne podatki. Przychody z budowy konstrukcji offshore dochodziły do 45% całkowitych, rocznych przychodów stoczni. W okresie tym MSR S.A. była najlepiej prosperującą stocznią, bez żadnej pomocy państwa, wśród trzech największych państwowych stoczni remontowych w Polsce. Dobra sytuacja finansowa pozwalała na realizację w tym okresie wielu koniecznych inwestycji, związanych z zakupami nowoczesnych urządzeń i sprzętu do działalności usługowej i produkcyjnej oraz na realizację inwestycji budowlanych i infrastrukturalnych. Zrealizowane inwestycje zwiększały możliwości produkcyjne stoczni, podnosiły jakość wykonywanych prac, chroniły środowisko naturalne oraz zwiększały uznanie i renomę stoczni u armatorów Europy zachodniej i kontrahentów konstrukcji „offshore". W latach tych rozpoczęto również bardzo ważną inwestycję strategiczną, związaną z posadowieniem trzeciego, większego doku o nośności 9 000 Mg. Wykonany został projekt budowlany i wykonawczy posadowienia doku, uzyskano wszelkie urzędowe uzgodnienia oraz otrzymano pozwolenie na budowę. Dla utrzymania ważności pozwolenia na budowę, prowadzono w części lądowej etapową realizację tej dokowej inwestycji. W związku z tym, że przychody MSR S.A. w ponad 90 procentach pochodziły z usług i produkcji realizowanej dla kontrahentów z Europy zachodniej i Skandynawii, stocznia uczestniczyła w cyklicznych, największych targach morskich w Londynie, Hamburgu i Oslo, prezentując własną działalność, a jednocześnie promując walory turystyczne Świnoujścia .

Przełomowym rokiem w pełnej sukcesów działalności MSR S.A. był rok 2012. W drugiej połowie 2012 roku rozpoczęto proces łączenia świetnie prosperującej dotychczas MSR S.A. ze stocznią remontową w Szczecinie, który zakończył się pierwszego października 2013 roku, przejęciem przez stocznię szczecińską całego majątku i pracowników MSR S.A. W pierwszej połowie 2012 roku bramę naszej stoczni codziennie przekraczało jeszcze około 900 pracowników stoczni oraz pracowników firm kooperujących. Rozpoczęty proces łączenia stoczni wpłynął negatywnie na wyniki i zatrudnienie już w drugim półroczu 2012.

Po przejęciu jesienią 2013 roku MSR S.A. przez stocznię remontową ze Szczecina, w latach 2014 – 2015 sprzedano około 27 ha terenów inwestycyjnych byłej MSR S.A. oraz sprzedano lub zlikwidowano wiele nowoczesnych urządzeń służących do realizacji procesów remontowych na statkach. W wyniku tego stocznia nasza cofnęła się w rozwoju, ograniczając tym samym możliwość wykonywania różnego typu prac na remontowanych statkach. Odstąpiono także od realizacji strategicznej inwestycji związanej z posadowieniem nowego doku o nośności 9 000 Mg. Znacząco zmniejszyła się przez to wartość przychodów stoczni w Świnoujściu. Kontrahenci z Norwegii którzy przez prawie dwadzieścia lat zlecali dla MSR S.A. jako wiodącego podwykonawcy budowę konstrukcji offshore, mając jednocześnie swoje biura w naszej stoczni, całkowicie odeszli ze stoczni w Świnoujściu.

Jak na wstępie wspomniano, w Świnoujściu jak w każdym morskim mieście, najważniejsze znaczenie gospodarcze mają dwa filary, to jest gospodarka morska i turystyka.

Biorąc pod uwagę powyżej przedstawione, krótkie spojrzenie na historię stoczni, widzimy jak wielkie znaczenie miała stocznia dla życia wielu pokoleń mieszkańców naszego miasta. Dlatego obecnie powinniśmy zrobić wszystko co jest możliwe, ażeby rozpocząć wieloletni proces odbudowy tej stoczni, którą przez ponad 40 lat budowało kilka pokoleń świnoujskich stoczniowców. Stocznia to przede wszystkim infrastruktura oraz ludzie o wysokich kwalifikacjach.

Dlatego wraz z odbudową stoczni powinno istnieć szkolnictwo wyższe i zawodowe w wiodących stoczniowych specjalnościach. Stocznia nasza mimo dużych strat, które poniosła w ostatnich latach, posiada w dalszym ciągu, dwie bardzo silne strony wynikające z analizy SWOT. Pierwszą silną stroną jest położenie stoczni w bezpośrednim sąsiedztwie z krajami Europy Zachodniej i Skandynawii, natomiast drugą silną stroną jest niepodzielony, własny teren o powierzchni około 20 ha z istniejącą zabudową. Mimo podjętych przez kierownictwo szczecińskie w latach 2014-2016 działań, związanych z dążeniem do podziału terenu zagospodarowanego naszej stoczni, celem dalszej sprzedaży, udało się przeciwstawić tym niekorzystnym dla istnienia naszej stoczni zamierzeniom.

W trakcie procedowania zmian zapisów w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego dla zagospodarowanego terenu stoczni, umożliwiających podział stoczni na małe działki, osoby związane ze stocznią przedstawiały kilkakrotnie pisemnie negatywne opinie w tej sprawie, wraz z szerokim merytorycznym uzasadnieniem.

W wyniku tych sprzeciwów, Urząd Miasta w 2016 wprowadził zapisy w MPZP, o zakazie podziału terenu stoczni na mniejsze działki. Jest więc w Świnoujściu doskonała baza w postaci własnego, niepodzielonego ternu o powierzchni ok. 20 ha, na którym można odbudowywać i rozwijać przemysł stoczniowy w naszym mieście, w odróżnieniu od stoczni w Szczecinie. Trzeba jednak pamiętać, że odbudowa naszej stoczni będzie wymagała wieloletnich, profesjonalnych, wielokierunkowych działań oraz znacznych nakładów finansowych, po wcześniejszym stworzeniu odpowiednich do tego celu warunków. Jak wszyscy wiemy, szybko można tylko coś zniszczyć, lecz ponowna odbudowa wymaga racjonalnych, systematycznych działań przez długie lata.

Autor: Józef Dubaniewicz


komentarzy: 29, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-25 z 29

Zły. • Piątek [03.07.2020, 11:02:24] • [IP: 178.238.247.**]

Ciekawy jestem czy kiedyś ktoś zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej i materialnej za doprowadzenie do zniszczenia MSR. Grupa Morska powinna ujawnić nazwiska osób biorący ch udział i podejmujących decyzje zniszczenia majątku będącego dorobkiem wielu pokoleń. .

Gość • Piątek [03.07.2020, 12:24:00] • [IP: 89.151.38.**]

PIERWSZĄ ODPOWIEDZIALNĄ JEST BYŁA PANI POSEŁ ZE SWINOUJSCIA I Z PO, KTORA WALCZYŁA O POŁĄCZENIE NASZEJ STOCZNI Z UPADAJĄCĄ STOCZNIA SZCZECINSKĄ.

Gość • Piątek [03.07.2020, 12:24:16] • [IP: 188.146.171.***]

tyle lat mija i nikt za to nawet nie odpowiedział, ani jedna osoba :-) jeden wielki układ - jak będąc bankrutem, pozadluzanym do granic możliwości mógłbym kupić rentowna firmę z własnymi pieniędzmi?? Co się dzieje obecnie?? swinoujscie ma pełne obłożenie, ludzie mają pełne ręce roboty, w tym spółki, gdzie szczecin nie ma co robić b o armatorzy nie chcą nawet tam pływać.. ale tak jest jak wypracowane pieniądze w swinoujsciu płyną na szczecin i tam dopiero z wielką łaska coś skapnie do swinoujscia na wypłaty a ciągle próby wykazywania, że Świnoujście straty przynosi w przeciwieństwie do Szczecina który jest.. na zero :-) przecież to komedia

Gość • Piątek [03.07.2020, 12:29:57] • [IP: 37.47.181.**]

Znamy nazwiska byłych i obecnych rozwalaczy stoczni jest tam wielu kombinatorów którzy za nic mają ludzi trzeba się temu przyjrzeć dokładniej CBA, NIK oraz inne służby powinny się przyjrzeć działaniom obecnemu, oraz byłym prezesom, kierownikom, bo to wszystko gównem jedzie z daleka chcą opierdolić majątek i oddać w obce ręce ktoś zwietrzył że można zrobić niezły wałek sprzedając majątek co za ścierwa

Gość • Piątek [03.07.2020, 12:33:35] • [IP: 94.254.234.***]

O ORP. Lublin się odnalazł 😂😂😂

Gość • Piątek [03.07.2020, 12:52:56] • [IP: 37.47.190.***]

Panie Józefzefie dzieki za mądra krótka historie naszej stoczni. Pana Dubaniewicza pamiętam jako młodego inżyniera uczacego dobrej roboty przy remoncie wałów i silników okretowych.

Komancz • Piątek [03.07.2020, 12:54:01] • [IP: 46.231.59.***]

Toć to dyr. Wojtunik zlikwidował przyzakładową szkołę. Za Wojtunika zaczyna się równia pochyła ! Jak traktował pracowników to szkoda gadać.. ...

Gość • Piątek [03.07.2020, 13:47:22] • [IP: 62.69.229.**]

Najzwyczajniej żal ściska 4 litery, że można było tak niszczyć firmę. Jeszcze zrozumiałym byłoby, że lepsza przejmuje gorszę, ale, że na odwrót. Ale tak to jest jak w wielu firmach nie pieniądze decydują tylko partyjne układy. Ponoć podobnie było z telekomunikacją i orange. Słabszy orange za pieniądze pożyczone od Telekomunikacji wykupił pożyczkodawcę. To jest jakiś chory sen wariata!

Gość • Piątek [03.07.2020, 14:19:29] • [IP: 5.60.150.**]

Bylam dlugoletnim pracownikiem stoczni od poczatku wszystko bylo dobrze dopoki solidarnosc w konkursie nie wybrala nieprawnie wlasnie owego cwaniaka Wojtunuka i co on zrobil rozwalil stocznie, porobil spolki spoleczki i pozwalnial dobrych i madrych ludzi a zostawil lizusow i tchorzy i tak stocznia zaczela upadac wtedy Wojtunk zwial bo bal si ze go utopja w kanale tak sie zaczal upadek i nikt nie pomogl ludziom ciezko pracujacym do dzis.

Do „ZŁY” • Piątek [03.07.2020, 14:45:37] • [IP: 94.254.233.***]

Jak oni ci ujawnią, jak oni z tej samej utkani są materii, a celem ich jest jeno kasa i stołki dla swoich.

Gość • Piątek [03.07.2020, 15:03:14] • [IP: 37.47.180.***]

Nie rozmawiać z G.M, bo kto wie do jakiego" szamba" (wspaniałe określenie miłościwie panującego PAD) należy.Oni nie wiedzą gdzie ten zakład się znajduje walka ze szczecinem trwa 6 lat i co pomogli?Zrobią z tego zakładu przeładunek kontenerów, oni są za bo obiecano posadki.Zaręba gdyby chciał wysłałby kontrolę do urzędu i byłby porżądek.Oni wolą poświęcić zakład z ludźmi za ochrone własnej dupy.Szkoda stoczniowców i tego zakładu.

Gość • Piątek [03.07.2020, 15:04:14] • [IP: 37.47.148.***]

Może grupa morska może powie o kondycji kładki nad torami w Łunowie ile osób jednocześnie może się na niej znajdować itd. ..

Gość • Piątek [03.07.2020, 15:17:41] • [IP: 88.156.235.***]

Dużo było cwaniaków w stoczni zrobili karierę bo wchodzili w d...ę komu się dało jak trza było ratować stocznię to uciekli na szybkie emerytury.

Gość • Piątek [03.07.2020, 16:18:28] • [IP: 91.231.122.***]

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

gpk • Piątek [03.07.2020, 16:35:11] • [IP: 176.221.123.**]

Połączenie stoczni zbiegło się w czasie z utratą głównego zleceniodawcy MSR, a nie jak próbuje się sugerować że było jej skutkiem!! To jak zarządzał stoczniami Pan Hnat [?!] to inna historia. Teraz stocznia żyje z Arki, reszta jest milczeniem!! Na doży dom nie pozwolono o nie chciano konkurencji że szczecińską Gryfią, w rewanżu MSR pokazał wała NAVIKONOWI gdy chcieli skorzystać z głębi domowej!! I tak historia zatoczyła koło.

Gość • Piątek [03.07.2020, 16:45:52] • [IP: 176.221.123.***]

Co ta grupa ma wspólnego ze stocznią i jakie o niej pojęcie? Najlepszym dywersantem do niszczenia naszych stoczni była PO.

Gość • Piątek [03.07.2020, 18:01:16] • [IP: 37.47.179.***]

Do IP 46.231. 59. Godz. 12:54:01. To prawda, ale trzeba dodać, że M. W. został ściągnięty do MSR przez byłych liderów związkowych, a szczególnie przez byłego przewodniczącego ZZS dlatego, że w swojej broszurze wyborczej napisał kretyńskie hasło : " Najpierw płaca później praca". Już po roku została ta " bułka z masłem" zweryfikowana i te same związki były za niezwłocznym jego odwołaniem ze stanowiska.

Gość • Piątek [03.07.2020, 18:39:46] • [IP: 178.238.250.***]

Matka Stocznia przechodzi do historii. A synowie i córki stoczniowcy - widzicie i czytacie. A siły sprawcze - szkoda słów. Dokonujmy mądrych wyborów!

Gość • Piątek [03.07.2020, 19:54:29] • [IP: 188.146.185.**]

Gdyby wróciła dawna horpyna Grupy Morskiej, która jednym ugryzieniem stali burt tego okrętu zaimponowałaby najsilniejszym uczniom szkoły morskiej o śnieżnobiałych i silnych zębach, wtedy Grypa Morska nie zajmowałaby się publicystyką. Wyzdrowiałaby Grypa i zajęła się utrzymywaniem porządku, w stylu horpyny mającej jaja, szkoda że nie wdzięku i miłego obejścia.

Gość • Piątek [03.07.2020, 20:47:32] • [IP: 178.238.249.**]

Od 5 lat u władzy jest PiS i dlaczego nie ratuje stoczni, nie pomaga jak obiecał w budowie statków i promu. Zwykła ściema dla maluczkich a Grupa cała wstecz niech nie udaje że coś wiedzą i coś robią. Populizm i politykierstwo a nie rzeczywista wiedza i troska.

Gość • Piątek [03.07.2020, 20:55:34] • [IP: 185.210.38.***]

Od okresu przemian mam wrażenie że polityka jest nastawiona na zniszczenie wszystkiego co było związane z PRL-em. A przecież to tacy sami a często ci sami Polacy. I wtedy i dzisiaj każdy pracuje przede wszystkim na siebie i rodzinę i ma w nosie kto tam w Warszawie przy żłobie.

Gość w domu • Piątek [03.07.2020, 22:18:48] • [IP: 178.238.249.***]

Jak mawiał klasyk, OTAKE polskie walczylim...no i wywalczylim. Dużo by pisać, w tym niezwykłym okreśie tzw. karnawału Solidarnośći byłem uczniem ZSZ przy MSR, w czasie praktyk słuchałem tych zaciętych sporów co do rozwoju scenariuszy na najbliższe lata.Pamiętam słowa jednego pracownika wtedy około 60-ki, powiedział coś takiego, nadzieje są wielkie ale rozczarowanie będzie jeszcze większe.Były to prorocze słowa.

do żaby • Piątek [03.07.2020, 22:42:07] • [IP: 188.146.185.**]

20:55 pogląd, że władza w W-wie to żłób, to właśnie zgubny skutek komunizmu. W PRL tylko wąska grupka samozwańczej elity komunistycznej miała prawo rządzić Polską, władza oznaczała dostęp do sklepów za żółtymi firankami, jak nazywano sklepy np.w Komitetach Wojewódzkich partii, oznaczała lepszą służbę zdrowia MSW, kontakty, a te ostatnie umożliwiały" załatwienie" czegoś (np.deficytowych materiałów budowlanych, wyjazdów zagr.). Polska się bardzo zmieniła, bo szansę na rządzenie ma kilka partii, a bogacenie się jest możliwe na różne sposoby. Pojawiło się pojęcie interesu narodowego, a nie internacjonalizmu i sojuszu z totalitarnym państwem ustrojowej utopii. Jest już wolność słowa, wojsko traktowane jest jako prawdziwie polska armia i wstąpić tam oznacza kochać Polskę. Współczuję ci pozostania na poziomie mentalności PRL. Masowy udział Polaków w 1.turze wyborów (wyjątkowy, aż 2/3 uprawnionych) pokazuje, że Polacy są dalej niż ty, pozostający w archaicznym świecie żaby w małym stawie uznającej tę kałużę za ocean

Gość • Piątek [03.07.2020, 22:42:19] • [IP: 176.221.122.**]

Dobrze, że w tak chronologicznie i merytorycznie została przedstawiona historia i obecny stan tej zasłużonej dla miasta stoczni. Wielu mieszkańców może się z tym zapoznać, gdyż taka wiedza o stoczni daje możliwość właściwej oceny tego co się z tą stocznią stało. Może w końcu ktoś z decydentów podejmie właściwe kroki, ażeby doprowadzić do odłączenia tej stoczni od Szczecina. Przecież to totalna głupota, ażeby firmą usługową, jaką są stocznie remontowe kierowano z miejscowości oddalonej o 120 km !

Gość • Sobota [04.07.2020, 05:27:53] • [IP: 176.221.123.**]

IP: 176.221.122.** Tego dużo osób nie zrozumie. I nie odłączą tych stoczni, bo Szczecinowi nie jest na rękę. Armatorzy wolą przypływać do nas, a nie do Szczecina, bo wiedzą jaka polityka w Szczecinie obowiązuje. Armatorzy głupi nie są. Dobrze im się z nami pracowało, to do nas wracają. Niejedni komentowali tą całą sytuację.

Oglądasz 1-25 z 29
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Posiedzenie Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych zostało odwołane. O nowym terminie zostaną Państwo powiadomieni. Z poważaniem Grzegorz Koss Przewodniczący Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych ■ Rok temu, 24 marca, tragiczne wydarzenie wstrząsnęło mieszkańcami: śmierć trzynastoletniego ucznia Szkoły Podstawowej nr 6 (przy ulicy Kościuszki) pozostaje zagadką, budząc pytania o bezpieczeństwo i sprawiedliwość. Trzy tygodnie przed tym nieszczęśliwym porankiem, chłopiec doświadczył przemocy ze strony kolegi z klasy na terenie dawnej "Penelopy", zdarzenie to zostało zarejestrowane przez kamery. Bójkę oglądało i nagrywało wielu uczniów. Następstwa tego zdarzenia były na tyle poważne, że matka chłopca zdecydowała się na wyjazd do Szczecina na wykonanie tomografii komputerowej głowy dziecka. Lekarz wydał zaświadczenie zwalniające 13-latka z zajęć wf. Chłopiec nadal się źle czuł. ■ Linie 5 i 5T wracają na stałą trasę "Komunikacja Autobusowa” Sp. z o.o. informuje, że od piątku 22 marca 2024 r.: · linie 5 i 5T wracają na stałą trasę w związku z otwarciem ul. Mostowej dla ruchu pojazdów samochodowych, · tymczasowa linia 5O przestanie kursować, · rozkłady jazdy dostępne będą na stronie: www.ka.swinoujscie.pl Szczegółowych informacji udziela całodobowo dyspozytor Spółki pod numerami telefonów: 91 321 45 40 lub 797 403 504. Zachęcamy pasażerów o dokonywanie zakupu biletów i karnetów: · z wykorzystaniem aplikacji GoPay, mPay; · poprzez kasowniki – biletomaty do płatności bezgotówkowych; · w wyznaczonych punktach sprzedaży biletów ■ Od teraz w nocy za dyżur aptek uważane są te pełnione przez kolejne 2 godziny zegarowe między 19:00 a 23:00. Zarządzeniem Prezydenta Miasta Świnoujście Nr 168/2024 z 11 marca 2024 roku określono, że dyżury w porze nocnej na terenie miasta w 2024 roku w godzinach 21:00 – 23:00, będą pełnione przez Aptekę „Centrum Zdrowia” przy ul. Grunwaldzka 21, zaczynając od 16 marca 2024 roku ■ Kradzież aut w Polsce w 2023 to wzrost prawie 36 proc. do poprzedniego roku ■ Premier Donald Tusk po ujawnieniu przez "Newsweeka" nieprawidłowości w Collegium Humanum zarządził przyjrzenie się dyplomom kandydatów do spółek Skarbu Państwa. Nikt z dyplomem tej uczelni nie ma szans na stanowisko. Wśród polityków i działaczy obecnej większości rządzącej zaczęło się ukrywanie związków z Collegium Humanum ■ W sobotę, 2 marca, około godziny 18:00, na ogrodach działkowych, wjazd na końcu ulicy Krzywej, doszło do brutalnego ataku na kobietę. Zdarzenie miało miejsce kilkadziesiąt metrów za świetlicą ogródków działkowych. Ofiara, która doznała obrażeń głowy oraz klatki piersiowej, została niezwłocznie przewieziona do szpitala w Świnoujściu. Niestety, mimo usilnych starań, kobieta zmarła ■ Dostaliśmy list od Mieszkańca Ognicy na temat remontu ulicy Mostowej. "Witam serdecznie Panie redaktorze. Zwracam się z prośbą o zainteresowanie remontem ulicy Mostowej. W ciągu tej drogi występuje mostek na rzece Ognica. Mostek jest w stanie agonalnym. Odpowiada za odwodnienie znajdujących się w około łąk, pastwisk. Z obserwacji wynika że firma, która wykonuje remont nie zamierza poprawić naprawić zapadnięty mostek i dzięki temu udrożnić przepływ wody. Wprost przeciwnie w wyniku zagęszczania ziemi i tłucznia betonowego przepusty pod mostkiem są coraz bardziej zagłębiane. Jeśli tak ma wyglądać remont to lepiej byłoby nie ruszać tej drogi. Proszę o zainteresowanie. Pozdrawiam. Mieszkaniec Ognicy." ■ Jarosław Siergiej nowym prezesem Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Spółka Zarząd Morskich Portów Szczecin-Świnoujście jest odpowiedzialna za zarządzanie dwoma ważnymi portami w województwie zachodniopomorskim. Port w Szczecinie oraz port w Świnoujściu odgrywają kluczową rolę w obsłudze morskiego transportu towarowego ■ W środę w Bibliotece Narodowej w Warszawie ogłoszono wyniki 22. konkursu o Nagrody „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”. Jednym z laureatów został Jarosław Molenda i jego książka „Nienacki. Skandalista od Pana Samochodzika”, którą opublikowało Wydawnictwo Prószyński i S-ka. ■ Projekt pod wodą: Dlaczego Park Zdrojowy w Świnoujściu nie wytrzymał deszczu? Park Zdrojowy w Świnoujściu jest znanym miejscem wypoczynku i rekreacji. Obszar pomiędzy ulicami Sikorskiego a Chrobrego został zalany wodą, co stanowi znaczny problem dla terenu, który jeszcze niedawno przechodził proces rewitalizacji. Ostatni, trzeci etap renowacji miał na celu odnowienie i przywrócenie blasku tej zielonej przestrzeni. Jednak pomimo zapewnień o kompleksowym podejściu do projektu, dzisiaj widoczne są poważne niedociągnięcia. Brak odpowiedniego systemu odwodnienia jest najbardziej widoczny w chwili, gdy deszcz pada; nie muszą to być ulewy, aby teren parku zamienił się w rozlewisko ■ W ostatni weekend (3,4 luty) zespoły ratownictwa medycznego udzielały pomocy 18 razy. Były to wezwania do zaburzeń i problemów kardiologicznych, zasłabnięć, duszności, infekcji, krwawienia z przewodu pokarmowego, udaru, jednego zdarzenia drogowego i złego samopoczucia ■