Byłem na tej uczelni. Niestety w 2012 roku zostałem skreślony z listy studentów za brak postępów w nauce i niewniesienie opłat związanych z odbywaniem studiów, jak również za 2 postępowania dyscyplinarne, z których drugie nawet nie wiem jak się zakończyło. Koniec końców w marcu 2014 roku uczelnia odesłała mi świadectwo maturalne oraz świadectwo ukończenia szkoły średniej do... Aresztu Śledczego w Szczecinie. Po drodze nie zwróciłem książek do biblioteki głównej ZUT (zostały wyrzucone) oraz nie zapłaciłem za 2 miesiące pobytu w akademiku jako gość hotelowy. Długu nie zdołał wyegzekwować nawet komornik sądowy, bo przebywałem w jednostce penitencjarnej. Ostatecznie ponad 3000 zł długów uczelnia umorzyła mi w 2014 i 2015 roku, rezygnując z dochodzenia należności. Po tej sytuacji system ściągania należności na uczelni został drastycznie uszczelniony. Jedyne co zyskałem, to uniknięcie zasadniczej służby wojskowej, a na tą uczelnię nie wrócę - chyba że na jakieś studia zaoczne.

Do 37.8.230.*** - po co ta historia ?! nic nie wnosi do artykułu. Chciałeś się podzielić swoim problemem mogłeś napisać o tym do gazety lub do redakcji. Bez sensu moim zdaniem Twój komentarz.

Gość • Wtorek [23.06.2020, 22:57:06] • [IP: 176.221.122.***] Napisałem to po to, by zasugerować, że tą uczelnią nie warto się interesować.