Sformułowanie „dom inteligentny” robi w ostatnim czasie zawrotną karierę. Jednocześnie kojarzyć się może z drogą i skomplikowaną instalacją, na którą mogą sobie pozwolić osoby dobrze sytuowane. W rzeczywistości gama rozwiązań typu „smart” jest dziś bardzo szeroka – od rozbudowanej sieci obejmującej cały budynek i sterującej większością znajdujących się w nim sprzętów elektrycznych, po konkretne urządzenia, którymi można kierować na odległość i dostosowywać ich pracę do indywidualnych potrzeb. Co więcej, technologia ta wykracza poza obręb domu i z powodzeniem jest wykorzystywana w jego otoczeniu. Jakie profity niesie jej zastosowanie na terenie posesji?
Kontrola dostępu = pewność i bezpieczeństwo
Automatyczne bramy wjazdowe i garażowe stają się już standardem. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że ich otwieranie i zamykanie bez konieczności wysiadania z samochodu jest wygodne i bezpieczne. Nie musimy zatrzymywać się na ulicy, tamując ruch, i nie mokniemy w deszczu. Możemy jednak pójść o krok dalej niż używanie tradycyjnego pilota.
- Dołączając do automatyki odpowiedni sterownik, zyskujemy kontrolę nad bramą za pomocą smartfona lub tabletu – wyjaśnia Robert Ługowski, specjalista firmy Plast-Met Systemy Ogrodzeniowe. – Możemy w ten sposób kierować jej pracą, nie tylko znajdując się w pobliżu, ale praktycznie z dowolnego miejsca na świecie. W razie potrzeby, bez problemu podczas naszej nieobecności wpuścimy na teren posesji np. osobę zajmującą się ogrodem lub dziecko, które zapomniało klucza. Co więcej, w każdym momencie sprawdzimy status urządzenia. Nie będziemy się niepokoić, czy brama na pewno jest zamknięta. Aplikacja pozwala też na ustawienie indywidualnego scenariusza otwierania i zamykania.
Również furtka wyposażona w elektrozaczep może być obsługiwana zdalnie. Jeśli wyposażymy strefę wejściową w wideodomofon i właściwie ją oświetlimy, bez trudu sprawdzimy, kto chce wejść na nasz teren i wpuścimy do środka tylko zaufane osoby.
Jaśniej, kiedy potrzeba
Oświetlenie to kolejny element zagospodarowania działki, który warto zautomatyzować. Odgrywa ono ważną rolę zarówno ze względu na bezpieczeństwo i komfort mieszkańców, jak też walory estetyczne posesji po zmroku. Rozwiązania „smart” dla lamp LED pozwalają w prosty sposób dostosowywać światło do indywidualnych preferencji, pory dnia, czy bieżących okoliczności. Doskonale sprawdzą się jako użytkowe i dekoracyjne oświetlenie: posesji, ogrodów, alejek, podjazdów, tarasów i parkingów.
- Aplikacja umożliwia nie tylko zdalne włączanie i wyłączanie lamp w ogrodzie, ale także dowolne sterowanie intensywnością światła – mówi ekspert w dziedzinie automatyki i oświetlenia LED. – Możemy też indywidualnie zaprogramować tzw. scenariusze. Biesiada z przyjaciółmi przy grillu, romantyczna kolacja na tarasie czy czas, kiedy domownicy układają się już do snu – do każdej z tych sytuacji jesteśmy w stanie wybrać inne ustawienie ogrodowych świateł i jednym kliknięciem uzyskać pożądany efekt.
Sterownik współpracujący z oświetleniem posiada możliwość pracy według zadanego harmonogramu lub w oparciu o wschody i zachody słońca. Konfiguracja tych ustawień zależna jest od preferencji i potrzeb użytkownika. Można zastosować sam czujnik zmierzchu przeznaczony do samoczynnego włączania lamp LED o zmierzchu i wyłączania o świcie. Warto podkreślić, że technologia LED znacznie zmniejsza zużycie energii, a co za tym idzie - koszt użytkowania.
- Nie zapominajmy, że lampy mogą też pełnić dodatkowe funkcje – podkreśla Robert Ługowski. – Przykładowo przy miejscu do parkowania warto zamontować lampę z czujnikiem zbliżeniowym, która wykrywa zagrożenie kolizją. W swojej ofercie Plast-Met posiada też Lampę czystości powietrza. Reaguje ona na poziom stężenia zanieczyszczenia, zmieniając kolor światła. Odczyt można też sprawdzić zdalnie przy użyciu aplikacji.
Łatwy montaż bez kabli
Do niedawna rozwiązania inteligentnego domu oznaczały instalację wielu metrów kabli rozciąganych po całym domu i działce. Wiązało się to z koniecznością planowania i zakładania systemu na wczesnym etapie inwestycji, a także pociągało za sobą wysokie koszty. Rewolucyjne okazało się upowszechnienie urządzeń działających w oparciu o sieć Wi-Fi.
- Wystarczy podłączyć niewielkie moduły sterujące, aby zyskać dostęp do zdalnej obsługi – tłumaczy specjalista. – Jest to nie tylko rozwiązanie znacznie korzystniejsze pod względem finansowym, ale też możliwe do zamontowania w dowolnym momencie. Co więcej, różnymi urządzeniami można sterować za pomocą jednej aplikacji i cały czas dołączać do niej kolejne. Jest ona intuicyjna w obsłudze. Nawet użytkownik, który nie posiada wiedzy technicznej, bez problemu poradzi sobie z jej konfiguracją.
Nowoczesna technologia określana mianem inteligentnego domu stała się o wiele bardziej dostępna. Nie jest już wizją rodem z filmów science fiction ani zbędnym gadżetem dla najbogatszych, ale czymś, co może realnie ułatwić nam codzienne funkcjonowanie.
Sylwia Makowska-Rzatkiewicz
PR Manage