- Zgłoszenie dotyczyło 59-letniego mężczyzny, u którego pojawiło się podejrzenie obrzęku płuc. Mężczyzna został zabezpieczony przez zespół ratownictwa medycznego i przewieziony do szpitala - informuje Paulina Targaszewska rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
- W aucie sobie siedział mężczyzna, powiadomił na numer alarmowy o tym, że bardzo źle się czuje. Z uwagi na to, że kiedyś już miał zawał powiedział, ze ma podobne symptomy do tego pierwszego razu no i wysłali na miejsce karetkę pogotowia. Informację o tym otrzymali też funkcjonariusze policji, którzy wspólnie ze strażnikami granicznymi przybyli do tego zgłaszającego, byli z nim do przyjazdu pogotowia ratunkowego i mężczyznę zabrali z samochodu. - mówił st. post. Kamil Zwierzchowski Komenda Miejska Policji w Świnoujściu.
123* Ty durniu, grzybica?? Grzybica będzie jak nosisz po kimś maskę kto miał grzybice imbecylu
Nie wpuszczać ludzi do żadnych sklepów bez maseczek!! Gdzie jest sanepid? Gdzie odpowiedzialność każdego z nas, łaza po sklepach, stoją bez dystansu i jeszcze uwagi głupie robią tym co w maskach. Dawać kary albo nie wpuszczać i sprawa załatwiona.
maseczki trują grzybicą i osłabiają płuca, mozna sie ładnie zaprawic na obstrukcyjne zapalenie płuc i umrzeć
Rewelacja, dziś w Kauflandzie połowa ludzi bez masek, zero szacunku dla życia innych... do czasu, do czasu
Panika. Nic się nie stało. Ktoś wali ploty - jakiś lewak, a wy się sracie po nogach bezobjawową sraczką.
Dlaczego sanepid wysyła ludzi na kwarantanne (pracownicy Alumare) a nie podaje do wiadomości, ze jest ktoś z podejrzeniem lub chory ? Ludzie wyluzowali kompletnie, taka informacja pozwoliłaby na powrót do maseczek i dystansu, ale jak zataja się przed ludźmi informację, to co się dziwić że poluzowali kompletnie ?