W ostatnich dniach Zarząd i działkowcy, którzy pomagają w organizacji dorocznego święta mają pełne ręce roboty. Przygotowanie scenariusza imprezy, niezbędne zakupy, zaproszenie gości – to już za nimi. Głównym frontem przygotowań jest teraz działkowa świetlica. Dziś, we czwartek najwięcej pracy było w kuchni. Gotowa jest już znaczna część potraw na dożynkowy stół. „Szef kuchni” – pan Czesio, który na co dzień z wielkim zapałem uprawia jedną z ładniejszych w ogrodzie działek, na najbliższy weekend zamienił grabie i szpadel na wielką chochlę. Na najbliższe dożynki szczególnie poleca działkowcom aromatyczny bigos.
Najważniejsze tego dnia będą jednak działkowe plony i podsumowanie całorocznej pracy w ogrodzie. Uroczystość połączona będzie z wystawą plonów. Najdorodniejsze wyhodowane na działkach warzywa i owoce zostaną nagrodzone. Wyróżnienia czekają również na właścicieli najpiękniejszych działek. Tradycyjny kosz dożynkowy działkowcy chcą wręczyć honorowemu gościowi dożynek - prezydentowi miasta. Oficjalna część dożynek odbędzie się między godz. 16.00 a 18.00. W tym roku największym szkodnikiem działkowych upraw są dziki. Zwierzęta przeniosły się z dzielnicy nadmorskiej na Wydrzany i pustoszą alejki i grządki. We znaki ogrodnikom dała się też woda i podtapianie terenów R.O.D. Mimo to udało się wyhodować okazy owoców i warzyw, których nie powstydziłby się niejeden zawodowy ogrodnik. Są powody do dumy i radości. Zabawa może, więc potrwać do...
Brawo dla tego Pana!
Są tacy, którzy wszystkiego zazdroszczą. A zabrać sie do pracy, niż siedzieć przy telewizorach i oglądać te taśiemce serialowe.
a co kom szkodzi ze ktos sobie wybudowal altane i tam mieszka? a co to takiego" nadzor budowlany"? po co to?
ciekawe kto pozwolił budować sie na działkach i tam mieszkać. Co na to nadzór budowlany.A może zalegalizować to bezprawie i pozwolić wszystkim pozamieniać ogródki na działki budowlane.
mamy dobry Zarząd, widać duże zmiany, idziemy w dobrym kierunku.Tak trzymać.A myślicie, że ludzie społecznicy działkowi nie mają co robić?Tyle urwania z ludżmi którzy nie wiadomo po co mają działki: syf i nmaklaria na niektórych.Chodzimy czsami na spacer wzdłuż alejek działkowych i jesteśmy przerażeni co z takimi brudasami, niektórzy to majć hobby - zbieranie wszystkiego co się do i powstaje wysypisko działkowe.Dziwimy się, że Zarząd nie pozbawia niektórych prawa do działki.Kto sobie nie rqadzi niech sobie nie zawraca głowy, dostaną inni co potrafią, , , i chcą.Niech Zaraąd pomyśli jak ukręcić ten bałagan i kazać powywozić z brudnych działewk sterty" śmieci".No może temu Zarządowi się uda zrobić porządek z bałaganiarzmi.Powodzenia.
A czy stali mieszkańcy nz działkach dostaną też bigos i kielicha?Oni składkę płacą.
Jedzą, pija lulki palą, jak się ma to się robi...Chlopy nie pijta tyle bo wam się pomyli dynia z ogórkami!
Ciekawe ile osób mieszka na działkach, co będzie z sallmonellą ??
Pan Czesio tym bigosem zapewne nakarmi prezesa i kota jego:)) Działkowcy to są pany, mają zawsze świeże powietrze, piękne pomidory, wypasione kury i kaczki, no i mają także ponadnormatywne wille, zwane altankami:) Dobrze być działkowcem!
fajnie:))) znowu będą się napite panie bić po mordach...
A na Polanie tez nic sie nie dzieje? Każdy sobie, od wielu lat!
[05.09.2008, 08:20] • [IP: 88.156.232.***]tobie to trzeba wsadzic glowe do kibla zebys zobaczył czy nie masz tam dupy bo najlepiej czasami sie nia zajac a nie patrzec po bokach
Czarli ty przystojniaku.Wreszczie wyladowales w Swinoujskim PUDELKU
ci ludzie jak coroku bawiasiei ciesza ze swych ogrodow dzialkowych i ich plonow, ana ogrodach dzialkowych KOTWICAprezes nieumie poradzic sobie z plaga pijakow i ludzi niepotrzenie inielegalnie tam mieszkajcymi latami np; p/ela M NR 267 PIWKOWA PANI Z LASUa dzialki nieuprawia bo tylko tam mieszka i udaje ze synalek chory i musi miec kluczdo bramy by dupe wozic samochodem pod domek a zadnego warzywka nie hodujewiec chyba to nie dzialkowcy z prawdziwego zdarzenia, a i klucz maja do bramy jak specjalnie uprzywilejowani wiec prezez niech kazdemu da klucz nie tylko tejpani