Powodzeniem cieszy się nasze pieczywo, konfitury z płatków róży, miód drahimski oraz kołobrzeskie ogórki, lecz są to ilości zbyt małe. Elżbieta Kuczma z Zambrowa za niepowtarzalną recepturę na kwaszony ogórek w solance kołobrzeskiej otrzymała Perłę Kulinarnego Dziedzictwa, jednak jest to za mało, aby ogórki mogły podbić europejskie rynki. Na szczęście w gminie Kołobrzeg jeden z właścicieli gospodarstwa warzywnego zdecydował się wraz z innymi rolnikami założyć grupę producencką, która w kooperacji z Elżbietą Kuczmą będzie zajmowała się uprawą, przygotowaniem kwaszonych ogórków a także sprzedażą tego produktu na rynek europejski - mówi Piotr Krół z gminy Kołobrzeg. Wygląda na to, że produkt lokalny, jakim jest kwaszony ogórek kołobrzeski prędzej dotrze na rynki europejskie, niż otrzyma unijny certyfikat produktu regionalnego w Brukseli. Może za sprawą pomysłu na promocję produktów lokalnych pójdą inni producenci na przykład soków, czy miodów z Pomorza Zachodniego. Sukces jest pewny, ale najpierw trzeba założyć grupę producencką, tak jak to zrobili rolnicy w powiecie Kołobrzeg.
OOOOOOOOOOOOO!! My tez mamy co dobrego-Makrele ala losos z Odry.Oj przepraszam mielismy.Wlasnie zjadam ostatni kawalek z lodowki.A Odry i jej smacznych produktow juz dawno nie ma.Jaka to szkoda!
to good :)