Sprawą zajmie się też Urząd Zamówień Publicznych. Wniosek o wyjaśnienie, czy podczas organizacji przetargu nie doszło do naruszenia zasad uczciwej konkurencji do prezesa Urzędu wysłał marszałek Władysław Husejko.
Dyrektor Gabinetu Marszałka Arkadiusz Mazepa, przewodniczący zespołu kontrolującego procedury przetargowe poprosił dziś marszałka o więcej czasu na zbadanie sprawy. - Z uwagi na konieczność ustalenia dodatkowych wyjaśnień od osób, które nie były dostępne w czasie kontroli.
Chodzi o urzędników przebywających na urlopach oraz byłego dyrektora gabinetu marszałka Przemysława Kazanieckiego. Ten ostatni do złożenia wyjaśnień zaproszony ma zostać w przyszłym tygodniu.
W kwietniu, ostatniego dnia swojej pracy w Urzędzie Marszałkowskim Kazaniecki odradził poprzedniemu marszałkowi - Norbertowi Obryckiemu podpisanie dokumentów przetargowych.
Zastrzeżenia budzą stawiane autom wymagania, które jak twierdzi opozycja z Sejmiku Województwa mogły spełnić tylko fordy mondeo. Od kilku tygodni dwaj wicemarszałkowie jeżdżą takimi autami. Każdy z nich ma silnik o mocy 220 koni mechanicznych.