Boże Narodzenie w 2019 roku będzie kosztowało statystyczną, polską rodzinę 1521 złotych, czyli o 5% więcej niż poprzednie święta – wynika z raportu Deloitte „Zakupy świąteczne 2019”. Największą część wydatków pochłoną prezenty (547 zł) i jedzenie (524 zł). Na dalszych miejscach znalazły się podróże (324 zł), a także spotkania towarzyskie (126 zł). Choć Polacy mają do dyspozycji coraz więcej pieniędzy, m.in. dzięki rosnącym pensjom i rządowemu programowi Rodzina 500 Plus, to część osób przed świętami będzie ubiegać się o pożyczkę lub kredyt gotówkowy.

Różnice między rodzajami zobowiązań
Kredyt i pożyczka, mimo że przynoszą zazwyczaj klientowi ten sam efekt, czyli dodatkowe środki, nie są takim samym produktem. Pierwszy rodzaj zobowiązania jest o tyle szczególny, że może być udzielony jedynie przez instytucje bankowe. – Umowa kredytowa regulowana jest prawem bankowym i zawsze musi zawierać informacje nt. terminu spłaty kredytu, a także wysokości wszelkich opłat, m.in. związanych z oprocentowaniem, prowizją czy odsetkami.

Istotny również jest fakt, że jeszcze przed zaciągnięciem zobowiązania bank musi sprawdzić potencjalnego kredytobiorcę w Biurze Informacji Kredytowej (BIK), aby m.in. zweryfikować jego dotychczasowe zaangażowanie w produkty finansowe. Takie rozwiązanie broni klienta przed nadmiernym obciążeniem kredytowym – tłumaczy Marcin Czajkowski, Ekspert ds. Produktów Kredytowych, Bank Ochrony Środowiska.

Co ważne, banki funkcjonują pod kontrolą Komisji Nadzoru Finansowego, dzięki czemu zaciągnięcie w nich zobowiązania jest znacznie bezpieczniejsze niż w firmach pożyczkowych. Pożyczka może być udzielona przez każdego, kto posiada odpowiednią ilość pieniędzy (również osoby fizyczne). W odróżnieniu od kredytu, wszelkiego rodzaju regulacje dotyczące tego typu zobowiązań nie są oparte na prawie bankowym, a jedynie na Kodeksie cywilnym.
W zależności od podmiotu, który oferuje pożyczkę bądź kredyt, koszty zaciągnięcia zobowiązania mogą się różnić między sobą. Niekiedy osoby decydujące się na skorzystanie z oferty banku lub innej instytucji finansowej, patrzą w pierwszej kolejności na wysokość oprocentowania. Tymczasem, „raty 0%” niekoniecznie oznaczają, że będzie trzeba oddać tyle samo pieniędzy, ile się pożyczyło. Przy wyborze odpowiedniej oferty należy również zwrócić uwagę na takie parametry jak wysokość prowizji, koszt ubezpieczenia, a także rodzaj rat (równe lub malejące).

Koszt zobowiązania powiązany jest również z okresem jego spłaty – pożyczki, zwłaszcza tzw. chwilówki, udzielane są z reguły na krótszy czas, co oznacza, że w ciągu kilku tygodni należy oddać wszystkie otrzymane środki, wraz z wszelkimi dodatkowymi opłatami. Kredyt natomiast może zostać rozłożony nawet na kilkuletnie raty, które w ujęciu miesięcznym będą znacznie mniejszym obciążeniem dla domowego budżetu.

Jak wybrać najlepszą ofertę?
Jednym ze sposobów wybrania najkorzystniejszego finansowania jest sprawdzenie, ile wynosi Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) dla konkretnej oferty. Ten wskaźnik pozwala w łatwy i szybki sposób porównać koszt zobowiązania zawieranego u poszczególnych podmiotów. Zwykle im niższa jest jego wartość, tym korzystniejsza dla klienta jest transakcja. – RRSO pokazuje, jaka będzie faktyczna cena ewentualnego kredytu bądź pożyczki. Uwzględnia bowiem wszystkie opłaty, jakie towarzyszą zawarciu umowy. To nie tylko oprocentowanie i prowizje, ale także inne koszty, wpływające na ostateczną wysokość zobowiązania – wyjaśnia Marcin Czajkowski.

Istotny w kontekście pożyczki lub kredytu jest fakt, że Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania zawsze musi zostać podana przez instytucję udzielającą zobowiązania do wysokości 255 500 złotych – niezależnie czy jest to bank, czy firma pożyczkowa1. Warto również pamiętać o tym, że prawidłowe porównanie RRSO jest możliwe w przypadku ofert obejmujących ten sam okres spłaty.

Mateusz Patoła
PR Consultant