Sprawdzenie kontenera, który przypłynął na statku z Azji, to efekt wymiany informacji pomiędzy pomorską KAS i CBŚP z Gdańska. Zgromadzone przez służby informacje doprowadziły do szczegółowej kontroli transportu z deklarowanym ładunkiem drzwi. Według dokumentacji towar miał trafić na Łotwę. Funkcjonariusze najpierw zeskanowali kontener za pomocą urządzenia RTG, a następnie użyto psa wyszkolonego do wykrywania tytoniu. Zarówno obraz zarejestrowany przez skaner, jak i reakcja Jogiego (psa służbowego) nie pozostawiały złudzeń, co do konieczności szczegółowego sprawdzenia kontenera.
Funkcjonariusze tuż po otwarciu kontenera zobaczyli tzw. „zastawkę” czyli warstwę legalnego towaru, za którą przemytnicy ukryli kontrabandę. Jest to dość powszechna praktyka stosowana przez grupy przestępcze zajmujące się przemytem kontenerowym. Tym razem były to okute blachą drzwi. Po wyładowaniu części towaru z kontenera mundurowi dotarli do 8,9 mln szt. papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Wziąć i zatłuc wszystkich kapusi.