iswinoujscie.pl • Czwartek [07.08.2008, 08:54:36] • Świnoujście
Znów kasują za muzykę na promenadzie
fot. Sławomir Ryfczyński
Już około dwudziestu wniosków do Sądu Grodzkiego skierowali Policjanci przeciwko właścicielowi muzycznego ogródka przy promenadzie. Funkcjonariusze przychodzą do ”Albatrosa” regularnie, kilka minut po 22.00 gdy wczasowicze i kuracjusze bawią się przy tanecznej muzyce zespołu „VEGAS”.
Rok temu, w czerwcu, za późno - wieczorne granie w tym samym miejscu, Policja wypisywała mandaty zespołowi „Funny Sunny Company”. Patrol zjawiał się na miejscu już po godz. 20.00.
fot. Sławomir Ryfczyński
Policjanci kilkakrotnie wypisywali mandaty po 200 zł. Wówczas w obronie muzyków stanęli nie tylko ich koledzy grający w innych miejscach, ale także mieszkańcy, kuracjusze i wczasowicze. Doszło nawet do symbolicznej demonstracji, w której wzięło udział ok. 200 osób. Policja powoływała się na Ustawę o Ochronie Środowiska. Dziennikarze zauważyli jednak, że je zapisy są tak restrykcyjnie egzekwowane tylko w jednym nadmorskim kurorcie – w Świnoujściu. Z mediacją w sprawie do Komendanta Miejskiego Policji wystąpił wówczas prezydent miasta. Januszowi Żmurkiewiczowi udało się wypracowanie kompromisu. „Ceną”, jaką musieli zapłacić muzycy była konieczność wybudowania specjalnych ekranów za sceną oraz wyraźnego ściszenia urządzeń nagłaśniających w godzinach wieczornych. W tym roku w ogródku „Albatrosa” wieczorami nie ma wielkiego natężenia dźwięku. Wczoraj, we środę np. od 20.00 w repertuarze, który można śmiało nazwać „akustycznym” koncertował Maciek „Vino” - Winogrodzki. To już znany i rozpoznawany w Polsce muzyk. Jego krótki koncert przyciągnął wielu spacerowiczów z promenady. Około 22.00 zespół Maćka zajęła dance'owa formacja „VEGAS”. Zaczęła się zabawa przy znanych hitach. Zakończyła się kolejną interwencja Policji. Podobnie jak w poprzednich dniach funkcjonariusze nakazali właścicielowi „Albatrosa” natychmiastowe przerwanie koncertu. Powołali się przy tym na art. 156 par. I Ustawy o Ochronie Środowiska. Dariusz Czyżyk odmówił przywołując par. II art 156 tej samej ustawy. Mówi on, że zakaz używania urządzeń nagłaśniających w tym miejscu nie dotyczy imprez sportowych, okolicznościowych itp.
fot. Sławomir Ryfczyński
Trwa dziwna przepychanka, w której nie wiadomo już nawet czy rzeczywiście chodzi o ochronę dobrze pojmowanego prawa. Zdaniem wielu wczasowiczów muzyka przy promenadzie wieczorem nie jest aż tak uciążliwa żeby trzeba było zatrudniać stróżów prawa do egzekwowania przepisów. Jak się zresztą słyszy, sami policjanci niechętnie karzą muzyków. Wielu z nich po służbie chętniej przyszłoby się pobawić...
źródło: www.iswinoujscie.pl
no i dobrze! sunny chociaz fajnie grali a ci!!?? zenada!
młodziez ma tyle miejsca, zeby podrygiwac w takt muzyki zwanej grzecznosciowo" łomot..rygi dygi umowimy sie na migi"ze niekoniecznie musi to sie dziacw srodku ul.Zeromskiego, albatros ma tyle pomieszczen, ze granie po 22 jest zakłuceniem ciszy nocnej gdziekolwiek by sie to działo, miasto to uzdrowisko!!i z tego zyje!!
Do: Gość • Czwartek [07.08.2008, 09:46] • [IP: 83.12.138.***] - Psucie wakacji?? Jeśli utracimy status uzdrowiska, stracimy kuracjuszy, którzy przyjeżdżają okrągły rok i dzięki temu kilka tysięcy ludzi ma pracę i utrzymuje rodziny. Zapytaj rodziny obsługi uzdrowisk i domów wczasowych, rehabilitanów, i wiele innych którzy z tego żyją, czy chcą mieć na jedzenie i utrzymanie, czy wolą, żeby kilkanaście osób bawiło się po 22.00 na powietrzu, bo im w środku za ciepło. I to przez 3 miesiące. Jest wystarczająco dużo miejsc, gdzie można się bawić po 22.00 nikomu nie przeszkadzając. I pamiętaj z czego to miasto żyje.
Halo ale młodzież też tu mieszka, a 80% osób które bawi się na ogródku przy albatrosie to wczasowicze. I co mamy siedzieć cicho jak mysz pod miotłą bo starsze pokolenie naszych sąsiadów przyjeżdża tu wydawać kasę ze swoich grubych portfeli w kawiarenkach i spa a muzyka im przeszkadza? Gdybyście to Wy chcieli się tam bawić bylibyście wielce oburzeni, że jak tak można..
Trzeba zauważyć, że Świnoujście jest w pierwszej kolejności Uzdrowiskiem, a nie miejscowością wczasową i obowiązuje nas Ustawa o Uzdrowiskach. Promenada przy której mieści się między innymi Albatros jest w strefie ochronnej" A" gdzie obowiązuje bezwzględny zakaz organizowania imprez rozrywkowych zakłócających ciszę nocną w godz. 22-6. A podobno żyjemy w Państwie Prawa i trzeba przestrzegac prawa ustanowione.
hehehe :P co za wieś w zeszłym roku jak nie pamietacie to zakazali wszytskim grać:D nawet naszym i indianom:D ale demonstracja pomogla:P a widze ze w tym roku sie zaczyna od nowa:P ale oni nam psuja wakacje:P
A co z burakami którzy śmigają całą noc po mieście swoimi brykami wyposażonymi w tuby basowe?? okna się trzęsą !! pytam.
Domfiteatr Policji ! Dlaczego w takim razie gdzie indziej grający po 22 godz. nie są karani ? Np amfiteatr ??
założe sie ze ktoś ma chrapke na ten lokal i wiec nekają właściciela - ciekawe czy w innych miejscach np. bermudy tez zjawia sie tak sprawnie policja ? Policji brakuje w mieście a oni czepiaj sie pierdul ? śmierdzi to. .
Ludzie cisza nocna to cisza i obowiązuje każdy lokal...
Akurat przy Albatrosie muzyka jest atrakcją i nie powinna nikomu wadzić. Takie jest moje zdanie.
Każdy kto wieczorem przechodzi koło Alibi wie, że dopiero po zbliżeniu się jakieś nie całe 10 m słychać dobrze muzykę. Wcześniej tylko wyłapujemy trochę dźwięków co zachęca tłum ludzi by stali przy płocie bo oczywiści wejść i usiąść nie można... ale to już inna sprawa..
I KTO TU RZADZI??
Komu znowu nie pasuje muzyka, jeżeli nie jest za glosna po 22 to po co te mandaty? * miasto turystyczne a nie można pobawic sie wieczorem.